Rozmowy przy kawie (15) | |
| | iwonaPM | 26.08.2015 20:27:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2163766 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Becia mogę do Ciebie ? U mnie właśnie zaczęło padać i wiatrzysko jeszcze większe _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Electra | 25.01.2025 00:48:08 |
|
| | | survivor26 | 26.08.2015 20:59:31 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2163781 Od: 2014-7-11
| Taaa...deszcz...patrzyłam na prognozy i u nas na najbliższe 2 tygodnie zapowiadają jakieś siąpienie 10-minutowe w sobotę i na tym koniec Też mi dziś chodziło po głowie spalić suchą trawę i gałęzie, ale wobec suszy boję się, że jak ogień pójdzie po pozostałości po trawniku to się w Bolesławcu zatrzyma
Doczytałam dopiero teraz poranne zaległości i widzę, że Janeczka zdiagnozowana i przykuta do łóżka...mam nadzieję, że nasza sobotnia wizyta nie przyczyniła się do wydłużonego czasu rekonwalescencji? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | EwaM | 26.08.2015 21:20:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2163786 Od: 2014-7-11
| Bry. No to się dowiedziałam, że jestem na prostej drodze do alkoholizmu, bo przez trzy dni piłam po lampce wina do obiadu. Przecież otwartej flaszki nie będę trzymała po wiek wieków Janko, Betino, pogońcie kogoś na dwóch sprawnych nogach na nieużytki, niech ukopie żywokostu, trzeba zetrzeć korzeń na tarce i zrobić okład na noc. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | Margolcia_K | 26.08.2015 21:45:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2163795 Od: 2014-7-12
| Syringa pisze:
A ja idę rozpalić sobie ognisko, w końcu coś sie człowiekowi od życia należy!
A co ??? Zimno Ci ???? _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | klarysa | 26.08.2015 21:47:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2163796 Od: 2014-7-11
| Noo...Witam wieczornie Uff. Dzisiaj istny sądny dzień. Zadziałało prawo Murphy'ego w całej okazałości ;:223 . Najpierw pudełko z pomidorami i mozzarellą źle zamknięte-zapaskudziło torebkę. Zmieniłam torbę, zrobiłam jeszcze raz śniadanko i pojechałam do placówki. Po drodze okazało się, że należałoby autko napoić, bo zdechnie jak nic... Jako, że stacji po drodze pod dostatkiem, zajechałam do pierwszej lepszej , poprosiłam pana o zatankowanie i...okazało się, że nie mam portfela. A tym samym pieniędzy, karty ani żadnego dokumentu tożsamości ;:202 . Na szczęście pan, bez porannego entuzjazmu, nie rozpoczął jeszcze pojenia chabrowej miss ;:224. Ku jego wielkiemu zdziwieniu, podziękowałam , oznajmiając, że jednak zmieniłam zdanie i z duszą na ramieniu i oparami w baku , ruszyłam ku szkolnej pourlopowej codzienności. Chaber miss bardzo prymitywna, więc nie wiem, ile km mogę pomykać na tych resztkach. Zresztą nie miałam pojęcia, od kiedy kontrolka sygnalizowała... Zawrócić nie mogłam ze względu na czas i km. Od domu dzieliła mnie porównywalna odległość jak od celu wyprawy -tj. ok 25km. Na dodatek zazwyczaj tankuję na innej stacji, na której nie byłoby problemu z uiszczeniem należności później-panowie znajomi. Na 2 km przed szkołą, kontrolka zaczęła nerwowo pulsować. Dojechałam. Dziewczyny pożyczyły kasę. Asekurowały w drodze do najbliższej stacji. Droga powrotna bez przygód i o dziwo bez kontroli patrolu drogowego.
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Margolcia_K | 26.08.2015 21:53:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2163800 Od: 2014-7-12
| EwaM pisze:
Bry. No to się dowiedziałam, że jestem na prostej drodze do alkoholizmu, bo przez trzy dni piłam po lampce wina do obiadu.
Hmmm, to ja jestem już zaawansowana lekomanką. Rano biorę 9 tabletek, wieczorem 5, a teraz jeszcze zapewne dojdą mi jakieś w południe!
Znów mam krwotoki z nosa. Wszystkie badania porobione i dobre, lekarze zaliczeni, naczynka w nosie przypalone, prochy pozapisywane i brane, a krew leci. Ciśnienie mam jak dla normalnego człowieka dobre ok. 130/75 a maksimum to 145/95 (ale to bardzo rzadko) ale jak wzrośnie do ponad 135/85 to już mi wali krew z nosa. I leci tak sobie z godzinę, a mnie jasny szlag trafia, bo to ani żadnego wysiłku, ani sie schylić. A następnego dnia słaba jestem jak kot i pomalutku wszystko, jak stara babcia! Do dupy to wszystko! (excusez le mot!) _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | Bogusia | 27.08.2015 07:19:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2163838 Od: 2014-7-12
| Dzień dobry wszystkim, kawusię stawiam, bo jak się pobudzicie to pić szukać będziecie
Pogoda zapowiada się i to jeszcze jaka bez deszczowa ale się zdziwiłam co, że bez deszczowa hihi
Margolciu o mateńko moja aż tyle prochów??? toć to zabójstwo przedwczesne a nie myślałaś coby tak z parę kg zrzucić, ciałko Ci za to podziękuje i może lepiej się poczujesz nie wymądrzam się oj nie, tylko tak z troski o Twoje zdrowie napisałam _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | lora | 27.08.2015 07:27:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2163841 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 4 | Dzień dobry! stawiam kawę i inne napoje też z słodkim tortem jaki dostałam od synowej Dobrego dnia życzę.
Margolciu dobrze i niedobrze z Twoim noskiem, dobrze bo to taki wentylator bezpieczeństwa a może jeszcze raz trzeba przypalić naczynka.
Justynko ja mam ostrogowiec to bardzo bezproblemowa roślinka kwitnie do przymrozków.
Ewo!czerwone winko to tylko dla zdrowotności jest no co Ty.
o to mój ostrogowiec który w tym roku jest marniutki susza zdjęcie z zeszłego roku.
Dario tak , a wiesz jak te tabletki do szamba nazywają się. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 27.08.2015 08:34:10 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2163869 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! Zapowiada się ładna pogoda Margolciu a czy lekarze uważają, że te krwawienia to skutek ciśnienia??? Bo skoro masz prawidłowe to chyba coś innego jest na rzeczy? Humor mam coś nie teges _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Sweety | 27.08.2015 08:36:41 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2163870 Od: 2014-7-11
| Mówiłam Wam już, że mój eM przywlekł jakiegoś paskudnego wirusa. My na szczęście właściwie jesteśmy zdrowi, ale za to trzymająca się najdłużej Aga - jest chora jak żadne z nas wcześniej Wczoraj do 2giej w nocy siedziałam z nią, jak z małym dzieckiem i robiłam okłady, czekając aż zdoła zasnąć i zadziałają lekarstwa. Płakała z bólu, bo wirus rzucił jej się na stawy. Do tego wysoka gorączka. Zasnęła przytulona do mnie jak dawno nie i po 2 godzinach już było nieco lepiej. Dziś pójdzie do lekarza, ale niestety ten, do którego jest sens iść jest dopiero od 13stej. Po prostu przekichane... _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Margolcia_K | 27.08.2015 08:37:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2163871 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 |
Bogusiu, dziękuję za troskę. Zrzucenie kilogramów mi jakoś nie idzie, udało mi się to tylko raz w życiu, w roku kiedy miałam gigantyczny dół - umarli moi rodzice, brat, musiałam uśpić psa i na osłodę wywalono mnie z pracy po 30 latach pracy. Schudłam wtedy 20 kg w ciągu roku, ale potem (bez zmiany diety) z powrotem utyłam te 20 kg, znowu w ciągu roku. Ale jeśli chodzi o ilość tabletek to i tak niewiele by pomogło, bo ja te prochy to głównie na astmę i kruchość naczyń biorę. A nadciśnienie mam samoistne od tak dawna, że już nawet nie pamiętam (chyba jeszcze w szkole się pojawiło!) i nie ma ono żadnej korelacji z tuszą. Niezależnie od wagi - mam i już! A tak w ogóle to ja sie czuję dobrze, tylko dobijają mnie te krwawienia z nosa. Lekarze mówią, że to nic takiego, a ja mam stracha za plecami.
Zuziu, lekarze uważają, że ja mam słabe naczynia, do tego jakieś "żylaki" w nosie (te przypalone) i do tego skoki ciśnienia (niewielkie, takie do maks. 145/95 - mimo leków już kilkakrotnie zmienianych). Aaaa i jeszcze mam nadreaktywną błonę śluzową nosa oraz skrzywiona przegrodę. I to ponoć jest przyczyna. A mnie szlag trafia. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | Electra | 25.01.2025 00:48:08 |
|
| | | survivor26 | 27.08.2015 09:29:48 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2163894 Od: 2014-7-11
| Jej, a co to za choróbska krążą na kompoście? Życzę wszystkim szybkiego wyleczenia, Ani córce zwłaszcza, bo dziecko niedługo wakacje kończy, niechże jeszcze coś z nich ma
Zuziu a skąd ten dół? Pociesz się tym, że za tydzień nieszczęsne dziatki szorują do szkoły, ich nieszczęsne matki wraz z nimi, a Ty nie musisz Ja od kiedy skończyłam szkołę zawsze pierwszego września wpadam w stan euforii, że już nie muszę tam chodzić i nawet chodzenie z dziećmi nie jest w stanie mnie tej radości pozbawić!
dziś za oknem pochmurno, ale deszczu z tego nie będzie, za to ma być 30 stopni...na szczęście to już inne 30 stopni niż na początku miesiąca, w nocy zimno jest, nad ranem zmarzłam pod kołdrą, więc dom się nie nagrzeje I generalnie jesienią ciągnie ze wszystkich kątów.... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | iwonaPM | 27.08.2015 09:49:53 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2163907 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry ! Za oknem bura szmata w dodatku kapie z niej , do tego wiatr i raptem 17 stopni - jesień jak się patrzy Dobrze że to tylko jeden dzień - chyba wytrzymam Może szydełko odkurzę Zdrówka życzę potrzebującym ! Misia zostawiła torcik to lecę po kawkę do niego _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Barabella | 27.08.2015 10:00:18 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2163913 Od: 2014-7-11
| Witam upalnie już jest 22 w cieniu _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Syringa | 27.08.2015 10:43:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2163940 Od: 2014-7-11
| Margolcia_K pisze:
Zuziu, lekarze uważają, że ja mam słabe naczynia, do tego jakieś "żylaki" w nosie (te przypalone) i do tego skoki ciśnienia (niewielkie, takie do maks. 145/95 - mimo leków już kilkakrotnie zmienianych). Aaaa i jeszcze mam nadreaktywną błonę śluzową nosa oraz skrzywiona przegrodę. I to ponoć jest przyczyna. A mnie szlag trafia.
Ja to bym zapytała, czy przypadkiem nie masz boreliozy albo bartonellozy, albo i tego i tego... no, ale pewnie juz nikt nie chce słyszeć ode mnie tych nazw Ja miałam krwawienia z nosa kilka razy dziennie zanim zaczęłam leczenie, potem stopniowo minęły. Skłonność do nadwagi tez pasuje... Problemy z cisnieniem pasują, zwłaszcza jego zmienność... No i oczywiście pasuje to, że sa problemy, a badania nic nie wykazują ... Wiem, że enty raz to pisze, ale wiem tez, jakie są statystyki ILADS...
A wczoraj nie było mi zimno, tylko smutno Jak mi smutno, to rozpalam ognisko... Zreszta, jak mi wesoło też rozpalam ognisko
Zuziu, łącze się w bólu egzystencjalnym Nie jest łatwo wrażliwej duszy ogrodnika... Spalony krajobraz, spalony ogród, perspektywy deszczu brak, znowu gorąco, głowa boli, liście z drzew lecą na potęgę...
Umysł rozpaczliwie szuka jakichś plusów. Z braku prawdziwych kombinuje, że plusem jest to, że przy takim upalnym pustynnym wietrze, jak dziś, to pranie dobrze schnie... No to, jak Iwonka, piorę kołdry, poduszki i szmaciane dywaniki... Cóż za pocieszenie
| | | Barabella | 27.08.2015 10:50:30 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2163944 Od: 2014-7-11
| Wczoraj znów podlałam ogród i warto było, bo się tyle kwiatków dziś otworzyło _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | survivor26 | 27.08.2015 10:55:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2163945 Od: 2014-7-11
| No właśnie! Pranie! wiedziałam, że miałam coś zrobić przed wrześniem - kołdry wyprać! Na razie zagłębiłam się w odmęty szaf, po raz 200-tny segregować ubrania...coś w naszym lumpeksie kompostowym nie cieszą się zainteresowaniem, wystawiłam jeszcze na Allegro za grosze, ale chyba zadzwonię do lokalnego mopsu, może jednak wezmą - no nie lubię wyrzucać czegoś, co się jeszcze może przydać _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 27.08.2015 10:55:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2163946 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 3 | Oj, Basiu, Ty sie znęcasz na nami Moja hortensja np. to juz raczej nie zakwitnie, kwiaty stoją w pąkach i nic. Wlewam pod nią po 20 l wody, ale to nic nie daje, ona rośnie w pobliżu jesionu, a ten wypija wszystko w promieniu kilku metrów, to syzyfowa robota, tyle tylko, że nie uschnie całkiem.
Pat, mozesz tez wrzucić do kontenera czerwonego krzyża, pewnie gdzieś w Lwówku stoją. Ja nie pozbywam sie małych rozmiarów z szafy przeciez jak schudne, to sie przydadzą wiekszośc rzeczy jest w ponadczasowych fasonach, czyli dzinsy i swetry | | | Barabella | 27.08.2015 11:03:05 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2163960 Od: 2014-7-11
| Bea postaram się, jeśli nie będę reanimować ogrodu wieczorem, wkleić zdjęcia..... I hortensję też pokażę.... Grandiflorę, która ma kwiaty o połowę mniejsze i zwieszone do dołu.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | survivor26 | 27.08.2015 11:15:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2163965 Od: 2014-7-11
| Bea Czerwony Krzyż robi co może, żeby utrudnić przyjmowanie darów...te ich kontenery a) stoją w miejscach, w których nie łatwo jest zaparkować oraz b) mają mechanizm wrzucania taki, że osoba mojego wzrostu musi wykonać rwanie z podrzutem i dysponować trzema rękoma, żeby cokolwiek tam umieścić Czasem daję R. do wrzucenia, ale ona ma genetyczną alergię na wyrzucanie czegokolwiek i po tym, jak z worem ciuchów jeździł miesiąc w bagażniku, bo żal mu było wyrzucić, a domek dla lalek kompletnie połamany, który miał wyrzucić do pojemnika na plastik odkryłam po pół roku zamelinowany w stajni za bakiem z paliwem, to mam pewne obiekcje do przekazywania mu czegokolwiek do wyrzucenia
Ja za małych nie wyrzucam, mam nawet spódnicę w rozmiarze 34, bo nadal nie tracę nadziei, że jeszcze w nią wejdę Natomiast raz na pół roku oddaję to, czego na pewno nosić nie będę...bo skoro nie nosiłam 2 lata temu i nie nosiłam rok temu i nie nosiłam w tym roku, to szansa, że jeszcze to włożę jest żadna - no i tego mi właśnie szkoda ciepnąć na śmietnik, bo część rzeczy jest prawie nowa...a może Ty chcesz? To rozmiar 38, ale zdrowiejesz i chudniesz, niedługo bedzie na Ciebie dobry _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 25.01.2025 00:48:08 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|