| |
Daria_Eliza | 31.03.2015 14:19:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2081680 Od: 2015-1-23
Ilość edycji wpisu: 1 | survivor26 pisze:
Apropos, R. zapasłwszy się potwornie w nowej pracy wygłosił parę tygodni temu deklarację, że zamierza wdrożyć aktywny tryb życia i ....uwaga...chodzić po górach....
Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, bo mój M szuka towarzysza do górskich wędrówek. Też ma co spalać po zimie. A mnie jakoś góry nie kręcą specjalnie, był czas kiedy sporo po nich łaziłam, ale było - minęło. Teraz to bym głównie po ogrodach botanicznych i innych jeździła i zwiedzała, no i jeszcze zamki.
A co do wydzierania terenu chwastom i ich ponownej inwazji to wiedz, że we mnie zawsze znajdziesz bratnią duszę, która Cię zrozumie, jak również zrozumie pozarastane rabaty czy warzywnik. My mamy tak samo i nie nadążamy z pieleniem, a opieramy się stosowaniu roundupu już kolejny sezon. Trudno.
A jeśli chodzi o stare dywany, o czym wspomniała Betina, to może być dobry sposób, chociaż mało estetyczny, ale spotkałam się z tym już i w książce autorstwa brytyjskiego ogrodnika Noela Kingsbury'ego, jak i w brytyjskim filmiku o ogrodzie Charlesa Dowdinga na ytb. Tylko dywan musi okrywać glebę dość długo, cały sezon lub całą zimę, a potem nie wiem, czy nie trzeba wybrać pozostałych kłączy, czy one na pewno wszystkie zgniją? Nie jestem pewna. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki |
| |
Electra | 09.01.2025 10:22:47 |
|
|
| |
survivor26 | 31.03.2015 14:48:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2081716 Od: 2014-7-11
| Daria_Eliza pisze: survivor26 pisze:
Apropos, R. zapasłwszy się potwornie w nowej pracy wygłosił parę tygodni temu deklarację, że zamierza wdrożyć aktywny tryb życia i ....uwaga...chodzić po górach....
Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, bo mój M szuka towarzysza do górskich wędrówek. Też ma co spalać po zimie.
Towarzysza to szukam ja, bo R. to się tylko odgraża, a jedyne wyższe góry jakie widział to Bieszczady...zza kierownicy auta Ja na razie jestem w kondycji 90-latki po 3 udarach i mam dwa tobołki dziecięce do nóg uwiązane, ale jeszcze kiedyś w góry wrócę...
Okrywanie dywanami widziałam w praktyce u ciotki R. - po roku teren był pięknie pozbawiony chwastów, niemniej nie wyobrażam sobie odywanowania 26 arów A skoro o chwastach mowa...gołym okiem na 50 metrów do rzeki widzę, że tam przy tych ulewach życie budzi się bujnie i nie jest to życie, które ja tam posiałam tylko endemiczne Jak w końcu przestanie padać to już nie tylko roundup ale i beczka kwasu potrzebna będzie...koledzy R. twierdzą, że rolnicy czasem ułatwiają sobie sprawę nie tyle kwasem, co alkoholem (etylowym lub metylowym) podobno usuwa zielsko bezpowrotnie, jednakowoż, nawet gdybym miała cysternę alkoholu na zbyciu, to jakoś nie wyobrażam sobie użycia tego w ogrodzie (i ten skutek uboczny w postaci Smródki spirytusem płynącej ) _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Daria_Eliza | 31.03.2015 16:18:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2081806 Od: 2015-1-23
| No, na 26 arach to byłoby trudno, bardziej myślałam o przygotowaniu miejsca pod jedną rabatkę w ten sposób. A nie słyszałam jeszcze o sposobie z alkoholem. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki |
| |
zuzanna2418 | 31.03.2015 19:21:39 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2081965 Od: 2014-7-11
| survivor26 pisze: koledzy R. twierdzą, że rolnicy czasem ułatwiają sobie sprawę nie tyle kwasem, co alkoholem (etylowym lub metylowym) podobno usuwa zielsko bezpowrotnie, jednakowoż, nawet gdybym miała cysternę alkoholu na zbyciu, to jakoś nie wyobrażam sobie użycia tego w ogrodzie (i ten skutek uboczny w postaci Smródki spirytusem płynącej )
No, a trunkowa część społeczności pozwie Cię do sądu albo co gorszego zrobi za przestępstwo marnotrawstwa, które pewnie zakwalifikują jako bardziej szkodliwe niż zdrada stanu i morderstwo ze szczególnym okrucieństwem razem wzięte
My spróbowaliśmy wytępić perz przed oborą przy pomocy płachty starego lenteksu z sieni. Jak zobaczyłam rzeczoną płachtę po miesiącu uniesioną wigorem wzrastającego chwasta na jakieś 5-7 cm, dałam spokój. Z kosmitami nie ma żartów _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
aniaop | 31.03.2015 19:24:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2081966 Od: 2014-7-12
| Pat , wyobraziłam sobie Rysia z rurką ssącego glebę w Twoim ogrodzie.... Jak położyłam włókninę pod truskawki to perz pod nią odszedł w niebyt, a ten próbujący wyjść obok truskawek wyrywałam. No ale to było poletko truskawek, nie 26arów ... |
| |
AlaSz | 31.03.2015 21:24:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #2082034 Od: 2014-7-16
| A jakby tak zastosować... kompostownik? Na miejsca, które przewiduję do skopania (... kiedyś) wrzucam grubą warstwę skoszonej trawy, dorzucam na wierzch przy kolejnych koszeniach i tak po kilku tygodniach (miesiącach) po zdjęciu tej warstwy podkompostowanej z wierzchu mam mięciutką ziemię, użyźnioną, co prawda nornice i inne takie mają używanie, no i cały perz też nie ginie, ale jest zdecydowanie łatwiej takie miejsca obrobić. |
| |
Urazka | 02.04.2015 23:42:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2083985 Od: 2014-8-9
| Było takie miejsce w ogrodzie, gdzie przez pięć lat leżały 2 tony żwiru na grubej plandece. Żwir ten został w ubiegłym roku wykorzystany przy pracach "upiększających" a ja z wielką nadzieją czekałam na osłonięcie całkowicie "odperzonego" kawałka ziemi. I co? Okazało się, że wprawdzie nie było źdźbeł perzu ale za to na powierzchni i tuż pod nią znajdują się, długaśne na 3-4 metry, zdrewniałe korzenie perzu, które po dwóch dniach od zdjęcia plandeki zaczęły się już zielenić. Niestety moja nadzieja na czysty kawałek ziemi okazała się czystą mrzonką. Cóż trzeba to po prostu wyczyścić. Moim zdaniem usunięcie perzu jest możliwe tylko poprzez dokładne oczyszczanie ziemi z jego korzeni przynajmniej na głębokość szpadla. Najtrudniejszy jest pierwszy rok. Zabieg na oczyszczonej rabatce powtórzyć w drugim roku a później już tylko bieżące usuwanie niedobitków. W tej chwili na warzywniaku bardziej dokucza mi gwiazdnica niż perz, który pokazuje się sporadycznie. Ale takie oczyszczanie wymaga dużo czasu... ja jestem na emeryturze, nie mam pod opieką małych dzieci i nie stosuję Roundapu. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Barabella | 03.04.2015 08:02:30 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2084049 Od: 2014-7-11
| U mnie wykładziny leżące półtora roku zrobiły swoje. Niestety, pewnie znów zarośnie ten kawałek, bo warzywnik oddala się w szybkim tempie. Nawet zasiewy padły.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
survivor26 | 03.04.2015 08:34:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2084063 Od: 2014-7-11
| No właśnie, perz - a przede wszystkim pokrzywy są żywotne jak szczury, pewnie nawet wybuch atomowy by przeżyły...miałam wybrane miejsca ponakrywane kartonami i jeśli tylko karton nie był dociśnięty, to spod niego zielsko wyłaziło. Natomiast w miejscu, które zaczęłam odgruzowywać w tym roku, czyli pod metrową hałdą gałęzi bluszczu ziemia jak na razi ejest idealna: nie dość, że kompost się cudny zrobił to nic niepożądanego nie rośnie - zatem wychodzi na to, że najskuteczniejsza jest metoda proponowana przez Alę Inna sprawa, jak wiele czasu będzie potrzeba zanim pojawią się tam rosnące w pobliżu rekordowe pokrzywy
Jak w końcu przestaną padać z nieba dziwne rzeczy, to wyjdę do ogrodu ocenić, czy roundupowanie kawałka łąkotrawnika się powiodło - on jest moim priorytetem w tym roku - jeśli uda się go założyć i utrzymać przewagę trawy nad trzciną nadrzeczną, to w przyszłym roku znowu będę jeździć z roślinami po ogrodzie i przenosić większość grządek
Tymczasem widziałam z okna, że forsycja zaczyna kwitnąć i jakieś żonkile, których grad nie trafił...postaram się dziś porobić zdjęcia _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Margolcia_K | 05.04.2015 11:56:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2085250 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 2 | Pati życzę Ci WESOŁYCH ŚWIĄT I WSZYSTKIEGO WIOSENNEGO!
_________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony |
| |
Barabella | 06.04.2015 12:46:41 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2085691 Od: 2014-7-11
| Pati wszystkiego dobrego na Święta dla Ciebie i s-ki _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Electra | 09.01.2025 10:22:47 |
|
|
| |
gawron | 09.04.2015 20:09:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2087597 Od: 2014-8-12
| Kozy do walki z perzem najlepsze! Mówię Ci... _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. |
| |
Barabella | 09.04.2015 21:18:45 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2087656 Od: 2014-7-11
| Zaginęłaś?! _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Syringa | 11.04.2015 08:22:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2088344 Od: 2014-7-11
| Obiecałam informować Cię o "sytuacji krokusowej" w Górzyńcu. W święta leżał tam śnieg, teraz jest ciepło i świeci słońce, więc myśle, że za tydzień można tam pojechać.
Zniknęłaś... Wszystko w porządku? |
| |
survivor26 | 11.04.2015 08:40:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2088347 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie, nie zniknęłam, tłumaczyłam się w wątku kawowym - do wczoraj gości miałam stąd fatalne zaniedbanie swojego wątku Jeszcze weekend mam zajęty, a od poniedziałku będę nadrabiać forumowe zaległości
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne: internetowe i analogowe
Natomiast w realu trochę podziałałam ogrodniczo, czego skutki mam nadzieję zaprezentować Wam wkrótce - najważniejsze, że w końcu jest pogoda jak należy i nie trzeba czyhać na kwadrans ze słońcem, żeby cokolwiek zrobić
Bea dzięki za informację - mam nadzieję, że za tydzień R. będzie w domu i uda nam się pojechać, a jak nie to może się odważę sama z dziewczynkami
Zanim obszerniejsza relacja z ogrodu, to kilka zdjęć - sprzed paru dni, teraz już kwitnie więcej, a co najważniejsze krzewy i drzewa zaczynają puszczać liście, więc za chwilę wszystko się zazieleni:
Moja pokazowa czerwona miodunka zaczyna mutować i kwiaty ma dwubarwne:
Takie cudo znalazłam przypadkowo - to rannik? Było w doniczce z niewysadzoną hortensją
Po 2 latach zmusiłam trzmielinę do wspinania się po drzewie:
I pierwszy narcyz, teraz jest ich już o wiele więcej
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
maria | 11.04.2015 09:47:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2088364 Od: 2014-7-13
| No proszę , Ty zmuszasz trzmieliny do wspinania się , ja nałogowe tnę je , aby się nie wspinały _________________ Moja wymarzona działka |
| |
Jo37 | 11.04.2015 15:13:00 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2088441 Od: 2014-7-11
| Roślinka w doniczce z hortensją to zawilec ( wygląda na zółty ). _________________ Pozdrawiam, Joanna
|
| |
survivor26 | 11.04.2015 18:22:48 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2088501 Od: 2014-7-11
|
oooo...to jeszcze lepiej Przy okazji dzisiejszych prac ogrodowych odkryłam, że białe jednak też przeżyły, więc mam nadzieję, że obie odmiany będą się obficie rozrastać.
A przy okazji, Joasiu, wszystkie cebulowe od Ciebie kwitły, kwitną lub są obsypane pąkami! W tym roku koniecznie nie zapomnij o mnie, jak będziesz znowu sprzedawać, bo powstaje urokliwy zakątek Twojego imienia
Nieźle się dziś urobiłam, nic specjalnego nie robiąc, ale wszystkie róże pnące rękami R. podwiązałam: Dorothy Perkins i Lykkefund są gigantyczne Dorotkę musieliśmy ostro ciachnąć przy bramce, bo lada dzień pan listonosz z paczkami ogrodniczymi by się nie mógł przecisnąć, a Lykke zakręciła na boczną ścianę domu i to chyba jeszcze nie koniec jej możliwości... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
EwaM | 11.04.2015 21:32:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2088616 Od: 2014-7-11
| To nie mutacja, tylko podeschnięte brzegi, mogła się przyplątać szara pleśń. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka |
| |
lora | 12.04.2015 14:13:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2088895 Od: 2014-7-11
| Pati donoszę Dorotka pokazała nowe listki , za kilka dni zrobię zdjęcia, cieszę się bardzo. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Electra | 09.01.2025 10:22:47 |
|
|