Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Nie, nie zniknęłam, tłumaczyłam się w wątku kawowym - do wczoraj gości miałam stąd fatalne zaniedbanie swojego wątku Jeszcze weekend mam zajęty, a od poniedziałku będę nadrabiać forumowe zaległości Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne: internetowe i analogowe Natomiast w realu trochę podziałałam ogrodniczo, czego skutki mam nadzieję zaprezentować Wam wkrótce - najważniejsze, że w końcu jest pogoda jak należy i nie trzeba czyhać na kwadrans ze słońcem, żeby cokolwiek zrobić Bea dzięki za informację - mam nadzieję, że za tydzień R. będzie w domu i uda nam się pojechać, a jak nie to może się odważę sama z dziewczynkami Zanim obszerniejsza relacja z ogrodu, to kilka zdjęć - sprzed paru dni, teraz już kwitnie więcej, a co najważniejsze krzewy i drzewa zaczynają puszczać liście, więc za chwilę wszystko się zazieleni: Moja pokazowa czerwona miodunka zaczyna mutować i kwiaty ma dwubarwne: Takie cudo znalazłam przypadkowo - to rannik? Było w doniczce z niewysadzoną hortensją Po 2 latach zmusiłam trzmielinę do wspinania się po drzewie: I pierwszy narcyz, teraz jest ich już o wiele więcej |