Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi | |
| | iwonaPM | 19.05.2015 12:37:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2107936 Od: 2014-7-11
| No pięknie , pięknie czyli jednak zlocik się odbędzie Pat szykuj powoli materiały , jak wpadniemy taką brygadą to łazienka w kilka godzin będzie gotowa _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | Electra | 09.01.2025 10:41:09 |
|
| | | survivor26 | 19.05.2015 12:44:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2107942 Od: 2014-7-11
| Ależ proszę bardzo, im więcej tym weselej, byle obecna łazienka, ze szczególnym uwzględnieniem kibelka wytrzymała intensywność użytkowania...dla pewności każdy gość powinien przyjechać z własnym "Kretem" i zestawem spinaczy na nos, gdyby kibelek nie dał rady i konieczne było użytkowanie różowej sławojki
Bliżej terminu dogadamy się co do szczegółów, noclegowych zwłaszcza, bo choć powierzchnię metrażową mam dużą, to noclegową nieco mniejszą, chyba że chcecie rozdziewiczyć nieskalaną powierzchnię mojego nowego trawnika śledziami od namiotów _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | lora | 19.05.2015 17:03:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2108024 Od: 2014-7-11
| Czytam o spotkanku i łezka mi cieknie z zazdrości ...jak tu żyć _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | iwonaPM | 19.05.2015 17:34:04 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2108031 Od: 2014-7-11
| Misiu jak załatwisz sobie opiekę do chłopców swoich to w jedną stronę mogę Cię zabrać Pat namioty może rozłożymy na miejscach gdzie chcesz się pozbyć perzu _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | survivor26 | 19.05.2015 17:56:37 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2108039 Od: 2014-7-11
| iwonaPM pisze: Misiu jak załatwisz sobie opiekę do chłopców swoich to w jedną stronę mogę Cię zabrać Pat namioty może rozłożymy na miejscach gdzie chcesz się pozbyć perzu
A jesteście gotowi na biwakowanie co najmniej 3 miesiące...bo tyle mniej więcej to trwa, sądząc po próbach z kartonami i wykładziną
Misiu, w drugą stronę mogę podrzucić Cię do Wrocławia, masz stamtąd sporo połączeń do Lublina, jedyny ból, to że podróż długo trwa _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Keetee | 19.05.2015 19:37:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2108074 Od: 2014-7-11
| Misiu do Lublina też śmigają nawet samoloty A na poważnie ja właśnie jeżdżę do Lublina pociągiem z Wrocławia Przydałby Ci się wypad...jestem za _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) | | | survivor26 | 20.05.2015 09:05:46 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2108316 Od: 2014-7-11
| No dobra plany planami, pomyślę w wolnym czasie jak to logistycznie ogarnąć, ale już się strasznie cieszę na nasze spotkanie! Tymczasem wracamy do spotkania poprzedniego czyli wizyty u Basi.
Dnia trzeciego i niestety ostatniego pogoda powitała nas dość ambiwalentna: niby brzydko nie było, ale przenikliwy zimny wiatr dość hamował zapędy turystyczne. Niemniej turysta pewne obowiązki ma i zwiedzać musi i chce więc powolutku wygrzebawszy się z ciepłych pieleszy (niesamowite, jak wiele robi ocieplenie domu - u Basi bez palenia w piecu jest tak jak u mnie, jak piec po kokardę zapcham!) ruszyłyśmy na rozruch do ogrodu. W ogrodzie Basia usiłowała wykopać mi większość posiadanych roślin, a ma ich więcej niż w standardowym ogrodzie botanicznym Sądząc po ilości roślin dalsze plany zagospodarowania ogrodu, będą musieli mieszkańcy Baśniowego Zakątka szybko zrewidować i warzywnikiem i jagodnikiem się nie nacieszą, bo za rok - dwa trzeba będzie wszystko pospiesznie kopać i robić nowe rabaty
Wykopawszy bagażnik zieleniny i w tymże bagażniku upchnąwszy go kolanem warstwowo zebraliśmy się w końcu z dużym żalem do wyjazdu. Zanim jednak opuściliśmy Łódź (i to tylko dzięki pokierowaniu przez gospodarzy, inaczej krążylibyśmy tam do dziś ) pojechaliśmy zobaczyć część niegdyś fabryczną, a obecnie restaurowaną. Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem, jak można pięknie zrewitalizować tereny poprzemysłowe! Nie wszystkim podoba się idea przekształcania fabryk w lofty, ja jednak uważam, że jest to najsensowniejsze rozwiązanie w przypadku tego typu zabudowań, pod warunkiem, że jest robione z głową i poszanowaniem historii, a tak właśnie w Łodzi jest (z jednym wyjątkiem, o którym później). Podoba mi się także całościowa koncepcja rewitalizacji, czyli nie tylko fabryka przerobiona na mieszkania, ale od razu restaurowane też byłe 'czworaki' robotnicze, pałac właścicieli i rewitalizacja terenów zielonych. A zresztą co się będę nieudolnie rozpisywać, zdjęcia oddadzą to lepiej (dla porównania jest też kilka budynków w stanie wyjściowym, jeszcze przed odnowieniem):
Dziewczynkom też się podobało...musiało się podobać, bo było powiedziane, że w przypadku marudzenia nie będzie lodów w Manufakturze Sarze zresztą podobało się i bez tego, bo Sara uwielbia wiatr, a tego było w tę niedzielę pod dostatkiem:
Na samiutki koniec przejechaliśmy kolejne 100 kilometrów przez Łódź (nadal nie mogę otrząsnąć się z wrażenia rozległości miasta ) i wyladowaliśmy w Manufakturze, która chociaż jest najsłynniejszą łódzką rewiatalizację terenu przemysłowego, mi nie podobała się stale. Ogrom blaszanych hal gigantycznego centrum handlowego zupełnie zagłuszył tę część, która rzeczywiście mieści się w budynkach pofabrycznych i powstała gigantyczna świątynia konsumpcji...w sumie nawiązująca do powstania społeczeństwa konsumpcjonistycznego, które nastąpiło właśnie przez uprzemysłowienie świata, niemniej zdecydowanie bardziej przemawia do mnie rewitalizacja z poszanowaniem architektury i klimatu wieków minionych.
W świątyni dziewczynki dostały obiecane lody i na tym nasza wizyta w Łodzi musiała się zakończyć, gdyż czekało nas jeszcze 5 godzin powrotu do domu Smutno było się rozstawać, spędziliśmy naprawdę świetny weekend, dzieci o dziwo też były bardzo grzeczne (gospodarze mogą mieć odmienne zdanie na ten temat, ale zapewniam, że był to szczyt grzeczności i dobrego wychowania ), tylko teraz są mocno upierdliwe, bo po weekendzie naładowanym atrakcjami oczekują kontynuacji _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | gawron | 20.05.2015 10:41:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2108372 Od: 2014-8-12
| No to i ja muszę na Uć uderzyć kiedyś.. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | lora | 20.05.2015 10:42:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2108374 Od: 2014-7-11
| Pati Nie byłam nigdy w Łodzi a dzięki Tobie zwiedzam ją . Wychwyciłaś to co najpiękniejsze jest ...dobrze że pielęgnują to. Dziewczynki urocze. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Lusia | 20.05.2015 11:13:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wybrzeże
Posty: 652 #2108391 Od: 2014-9-29
| I ja dziękuję za pokazanie Łodzi. Dawno temu przejeżdżałam przez nią i też miałam odczucie, że nigdy się nie skończy. Brakuje mi fotek, chociaż jednej, Basi i Twojej. A może jeszcze będzie ciąg dalszy spotkania w Basinym ogródku. _________________ Pozdrawiam Lucyna fotobajanie utkałam działka na sprzedaż | | | Barabella | 20.05.2015 14:09:51 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2108471 Od: 2014-7-11
| Niestety, naszym wrogiem w niedzielę był czas...... Choć nie lubię Manufaktury, to pojadę i zrobię zdjęcia od Pałacu Poznańskiego i Rynek Manufaktury. Jest z tamtej strony również bardzo pięknie, niczym w Loftach. Na tę część miasta musi być osobny dzień, co mam nadzieję nadrobimy przy następnej Waszej wizycie Fotki będą, od jutra zacznę wstawiać _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 09.01.2025 10:41:09 |
|
| | | Syringa | 20.05.2015 14:37:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2108495 Od: 2014-7-11
| Uć jak to Uć ma swoje kilometry, podobnie jak Wa-wka. Swego czasu bywałam w Odzi i Wa-wie na zmianę i nie lubiłam tego nabijania pustych kilometrów, ale tak to jest w wielu większych miastach. No, a pomyslcie o prawdziwych molochach w innych krajach! Zycie schodzi na dojeżdżaniu Ostatnio slyszałam, że znajoma znajomego w Londynie dojezdża do pracy 1,5 godziny z jedną stronę Masakra, a to i tak nie jest rekord! Absolutnie nie chciałabym tak żyć. Jednak wielu ludzi tak żyje w wielkich miastach. Brrr...
| | | MaGorzatka | 20.05.2015 14:59:49 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2108516 Od: 2014-7-13
| Pat - ta dawka czerwonej cegły na Twoich zdjęciach rzuciła mnie na kolana! Uwielbiam takie mury!!!!! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Margolcia_K | 20.05.2015 17:11:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2108576 Od: 2014-7-12
| Syringa pisze: Ostatnio slyszałam, że znajoma znajomego w Londynie dojezdża do pracy 1,5 godziny z jedną stronę
Do tego nie potrzeba Londynu! Ja, jeszcze niedawno mieszkałam w stolicy na Bemowie, przy ciepłowni, a pracowałam we Włochach. na Malowniczej (dla niewtajemniczonych to jest odległość 10 km równo!!!!). I jak jechałam do pracy samochodem, to dojazd zajmował mi około 45 minut, a powrót często około 60 min. A juz wyprawa komunikacja miejską, to było jak obszył - 60-90 min. Ekstremum - wracałam kiedyś z pracy 4,5 godziny. Był to atak zimy w listopadzie i miasto stanęło! Dlatego teraz mieszkam na wsi! _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | survivor26 | 21.05.2015 09:12:26 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2108937 Od: 2014-7-11
| Nadal odczuwam pewien dyskomfort z powodu powrotu do własnego domu po cudownym weekendzie... magia Baśniowego Zakątka sprawia, że człowiek bardziej krytycznie spogląda na własną ruinkę i łąkę udające dom i ogród i popada w lekkiego doła z powodu ugruntowującego się przekonania, że sam nigdy swojego domu i ogrodu nie ogarnie Z drugiej strony, jako że zainspirowana wizytą w Łodzi pochłaniam "Ziemię obiecaną", stwierdzam, że wcale nie jest tak źle: zarobioną robotnicą w manufakturze nie jestem, znudzoną żoną magnata włókienniczego też nie, więc w zasadzie nie ma powodów do narzekań Dom i jego potrzeby remontowe na razie omijam wzrokiem i myślą, ogród choć nieokiełznany, ma jednak obiecujące, a nawet przekraczające oczekiwania zakątki, jak rabata cienista - naoczny przykład, co powstaje, jak ogrodnik-neofita nasadzi kupę roślin jedne na drugich, bo nie wierzy, że kiedyś się rozrosną
Skutki nieprzemyślanych nasadzeń widać też nad rzeką, gdzie róże i krzewy rosną bujnie, ale przed nimi jest totalny misz-masz, na który już zamierzam się łopatą Jak obrobię trawnik i zasieki, to wszystkie rabaty przypłotowe czeka rewolucja:
A poza tym róże stoją w blokach startowych, czekając na słońce:
Eksplodowała kolorami przecudna azalia Gibraltar:
Kwitnie jarząb szwedzki:
i sadzony miesiąc temu tamaryszek:
A żurawki w koncu wyglądają jak powinny:
A po wszystkim przewala się stado kotów z nowym liderem, niegdyś rudą kupką nieszczęscia, obecnie przyczajonym tygrysem:
A w następnej odsłonie zdjęcia frontu domu, z którego aktualnie jestem najbardziej dumna, choć nieco przerazona ekspansywnością róż _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | maliola | 21.05.2015 09:31:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2108946 Od: 2014-7-16
| Pat- ale super busz sobie wyhodowałaś. Bodziszki i orliki cudne, rabata żurawkowa wzorcowa to wyobrażam sobie jaki będzie front domu. Kot piękny - uwielbiam rudzielce. Właśnie na FO podziwiałam rudego od Ani Wsiani. Miłego dnia, u nas też pogoda do kitu. _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | grazynarosa | 21.05.2015 09:39:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 255 #2108956 Od: 2014-7-11
| Pati...TY musisz miec bardzo dobrą ziemię, wszystkie roślinki masz takie wypasione, ja porównuje ze swoimi. U mnie orliki to pożal się Boże, marnoty -te co zostały bo i tak je coś zeżarło | | | Syringa | 21.05.2015 10:24:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2108990 Od: 2014-7-11
| Ja tu filozofuje o wielkich miastach, a miałam napisać coś innego... Miałam pisać, że ten bukszpan, gdy jest juz większy, to niektóre listki ma na końcach żółte, ale nie wszystkie, no taki troche dziwny, ale to nie żadna choroba na przykład, tylko taka odmiana. Ogólnie rośnie duzy, do 1,5m jesli nie jest formowany, nie przemarza, moze rosnąć i w slońcu i w całkowitym cieniu. | | | Daria_Eliza | 21.05.2015 14:02:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Małopolska
Posty: 1391 #2109117 Od: 2015-1-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Świetna relacja z Łodzi i z Rogowa. Teraz mam ochotę wielką na wyjazd do tego arboretum. No i wersję pisaną "Ziemi obiecanej" też muszę dorwać. Z filmu najbardziej pamiętam gościa, który miał pałac, a wraz z rodziną żył w drewnianej chałupie.
Dobrze też poczytać o Baśniowym Zakątku z punktu widzenia gościa, bo to chyba tak jest, że w stosunku do własnych domów i ogrodów zawsze jesteśmy bardziej krytyczni.
Cienista rabata wygląda tak, jak powinna: bujnie i kwitnąco; już wcześniejszą wiosną wiele obiecywała.
A Twój Rudy to rzeczywiście przemieszcza się pomiędzy wymiarami i województwami, raz jest u Ciebie, a raz u mnie.
Aaaa, zapomniałabym dodać: my też w ten weekend wybraliśmy się na zjazd (dość spontaniczny wyjazd to był), tyle że na Lubelszczyznę, pod ukraińska granicę i jak porównałam trasy, to Wasza i nasza ułożyły się w dwie równoległe ukośne linie przez pół Polski z prawie jednakową ilością kilometrów i nam też gg maps wyliczył podróż na 3 godz. 40 min, a w rzeczywistości trwało to 4,5 godz., a my dzieci nie mamy, więc GG przesadza z tym optymizmem podróżniczym. _________________ Pozdrawiam, Daria Kiedy zakwitną piwonie Ucieczka z Krakowa --- początki | | | zuzanna2418 | 21.05.2015 16:45:33 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2109231 Od: 2014-7-11
| Nooo, konkurs na orlikową kolekcję masz wygrany w cuglach! Cudownie się rozrosły i kwitną jak wściekłe Najazdem stonki forumowej się nie przejmuj, w razie czego zorganizuje się Toi-Toi-kę i też będzie dobrze Pięknie masz i kolorowo! _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 09.01.2025 10:41:09 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|