Rozmowy przy kawie (29) | |
| | Barabella | 14.08.2016 05:19:20 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2319948 Od: 2014-7-11
|
No wiem, że za wcześnie na niedzielna kawę, lecz po wczorajszym przerobieniu padłam jak kawka i już po 22:00 spałam jak niemowlę Od 4:00 już się w łóżku kotłuję.... to wole wstać i bazę mieczyków pouzupełniać
Bea jak już Cię zwierzęta i mąż nam oddadzą, to wklejaj foty _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 09.01.2025 00:22:10 |
|
| | | mama101 | 14.08.2016 06:27:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2319949 Od: 2015-1-26
| Witam w niedzielny poranek.
Basi kawa wyborna polecam.
Człowieka brakło dzień i takie zaległości w lekturze, dobrze ze dwa dni wolnego to nadrobię i ogarnę własny wątek. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE | | | Bogusia | 14.08.2016 07:02:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2319955 Od: 2014-7-12
| Dzień doberek kawusia już czeka, więc zapraszam
Elu to Ty masz specjalny kociołek do gotowania słoików? oooo zapodaj bliżej foteczkę, bo ja też taki kcem i napisz coś więcej o tym garze, czy się opłaca i w ogóle moje słoiki już skończyły 3 dzień gotowania, więc jest bezpiecznie od teraz i pójdą do lodówki, za długo nie poleżą hihi _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | gawron | 14.08.2016 07:12:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2319960 Od: 2014-8-12
| A już miałam pytać ,czy Becia jeszcze się w jeziorze tapla,a widzę że na brzeg wyszła.. _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | aguskag | 14.08.2016 07:59:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2319966 Od: 2014-7-12
| survivor26 pisze: Aguśko, toś mnie skomplementowała Jakoś ja siebie tak nie widzę, jak spoglądam rano w lustro i widzę, że zamiast tej dziewczyny co w środku siedzi, spoziera na mnie tłustawa pani w średnim wieku Tak Cię widzę, jak Cię piszę Czas skończyć z wizerunkiem jaki nam tu wciskasz
Strasznie się cieszę z tych Waszych żurawek. Zwłaszcza teraz, kiedy są już posadzone Na razie żadna nie zdechła, chodzę codziennie, doglądam i podlewam. Bałam się o te co zupełnie korzonków nie miały jak je porozdzielałam. Ale jakoś sobie radzą, chyba je wspiera to pogoda, co to mnie jednak zupełnie nie zachwyca. _________________ Pozdrawiam Aga | | | Barabella | 14.08.2016 08:06:00 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2319970 Od: 2014-7-11
| Aga żurawka to jak chwast Podobno są tacy, co z liścia robią sadzonki _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | survivor26 | 14.08.2016 08:10:10 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2319971 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! nie wiem czy kawę stawiać po wykładzie Janusza, czy lepiej źródlaną wodę z mikroelementami, ale....wolę umrzeć gruba, niż z kawy z cukrem zrezygnować
Widzę, ze Terminator wrócił! To teraz poprosimy o zdjęcia i pikantne szczegóły wyprawy A Jasia z R. wybrali wolność i osiedlili się w pomorskich lasach?
Pogoda byle jaka, ale do ogrodu idealna, szkoda, ze dziś mam dzień roboczy, ale już bezwzględnie muszę, bo jutro do Wrocławia na kilka dni Nie lubię, ale dzieci muszą mieć kontakt z babcią i cywilizacją...chociaż nie jestem pewna czy muszą...4 lata afirmacji wiejskiego życia i Flo ostatnio stwierdziła, że jak dorośnie to chce mieszkać na wsi i mieć gospodarstwo _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 14.08.2016 08:44:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2319974 Od: 2015-12-7
| Chcesz być zdrowy ? Starań dołóż, nie jedz , nie pij, nie cudzołóż, Nie pożądaj , nie podglądaj, kochaj bliżnich i tak dalej, A najlepiej , nie żyj wcale ! _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | gawron | 14.08.2016 09:46:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2319992 Od: 2014-8-12
| Mariawka! Ale co to za życie? 😂😂😂😂 _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | zuzanna2418 | 14.08.2016 09:49:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2319993 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry! U nas poranna ulewa trwa, dzięki czemu widzę, że rynny wymagają czyszczenia Ja się męczę z kawą bez mleka, bo zapomniałam kupić.
Dzielżany to tu mają raj. Kwitną jak szalone, odmiany niskie wyrosły na 80 cm., chyba nawet jakieś siewki wyprodukowały. Bea no witaj, witaj globtrotuarko! Faktycznie Ci się za wolnością tęskniło
No to na razie leniwienie, potem może popielę jak pogoda pozwoli. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Ja | 14.08.2016 09:56:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podlasie-BSI
Posty: 54 #2319995 Od: 2016-8-10
Ilość edycji wpisu: 1 | survivor26 pisze: Dzień dobry! nie wiem czy kawę stawiać po wykładzie Janusza, czy lepiej źródlaną wodę z mikroelementami, ale....wolę umrzeć gruba, niż z kawy z cukrem zrezygnować
A Jasia z R. wybrali wolność i osiedlili się w pomorskich lasach?
Śmiać mi się zachciało , bo skrót imion to jakby u mnie Tylko lasy podlaskie a nie pomorskie
Kawę dziś sobie zaserwowałam .Tradycyjną plujkę chociaż mam chęć na tę po turecku tylko mi nad tygielkiem nie chce się sterczeć . Niedomaganie mojej kończyny wiąże się chyba z nadwerężeniem przy żniwach . Wskakiwanie na przyczepy , zeskakiwanie i wszystko w dzikim pędzie . Kumpela ma mi zrobić masaż , by "cośtam odblokować" .
Oooo ! i już popisała . Chłop mnie wzywa , by go do żniwa zawieźć . Potem odezwę się . Na razie poranne zdjęcie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Wracałam z lasu z grzybobrania i pstryknęłam specjalnie na kompost _________________ "Trzeba być gorszym, by potem stać się lepszym. Trzeba być głupim, by móc stać się mądrzejszym. " -Kazik/Sztos.
Pozdrawiam! Jaśka. | | | Electra | 09.01.2025 00:22:10 |
|
| | | Sweety | 14.08.2016 11:02:42 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2320019 Od: 2014-7-11
| To niezupełnie tak, jak mówi Janusz... Z upływem czasu nasz metabolizm się zmienia,a i poziom hormonów także. Zatem by zachować 'formę' musimy zmienić menu na inne, mniej kaloryczne, z nieco innym indeksem glikemicznym. Już po 40 to się zmienia,a jak dolożymy to, że sobie folgujemy mamy dodatkowe, niekorzystne efekty w postaci nad programowych kilogramów. Dołóżmy do tego stres i gotowa katastrofa 20+ na wadze. Są oczywiście osoby, które nie mają skłonności do tycia,ale ja do nich nienależę. Niektórym jest łatwiej, niektórym trudniej. Ja niezmiernie walczę, ale na razie choć waga się zatrzymała. W tym,że ważę za dużo jest oczywiście moja wina,ale rozgrzeszam się - był czas, że nie miałam siły na walkę także z kilogramami. To z czym walczylam przez kilka lat przygięło mnie do ziemi w wystarczający sposob... A w ogóle padł mi zasilacz i pisze z nowego tabletu. Idzie i jak krew z nosa Zmęczyłam się więc życzę Wam miłej niedzieli i do odzyskania zasilania
_________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | Beatrice | 14.08.2016 11:11:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2320025 Od: 2014-7-11
| No tempo macie niesamowite, trzy strony w jeden dzień Ja wczoraj "biletowałam" na Pogoni....uff 14 godzin ale dobrze że jeszcze dzisiaj i jutro wolne. U nas słoneczko delikatnie świeci a za oknem przyjemne 20 st. C _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | survivor26 | 14.08.2016 11:20:49 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2320036 Od: 2014-7-11
| No właśnie o tym mówię, co składnie napisała Ania - może u facetów jest inaczej u kobiet naprawdę po 40-tce zmienia się wszystko w kwestii wagi i odchudzania, zresztą rozmawiałyśmy o tym na zlocie. 5 lat temu po zapasieniu się po urodzeniu i wykarmieniu Flo, po 3 miesiącach diety schudłam 10 kilo i waga mi się trzymała aż do kolejnej ciązy. Rok temu na tej samej diecie, trzymanej równie restrykcyjnie, schudłam w bólach 5 kilo i zyskałam je ponownie, mimo nieobżerania się w 3 miesiące. I wówczas stwierdziłam, ze koniec z restrykcyjnymi dietami - wysiłek nieziemski, skutek prawie żaden, staram się nie obżerać niezdrowymi rzeczami, ale jak mam do końca życia jeść kiełki i czarny chleb, żeby się do trumny standardowej zmieścić, to ja dziękuję za takie życie
No więc, komu kawy z pełnotłustym mlekiem i cukrem? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 14.08.2016 11:21:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2320037 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Cześć!
Nie będę sie bawić w żaden rozwód, po prostu zabije tego bandytę i tyle. Cztery hortensje ścięte równo z ziemią. Dobrze, teraz pomińmy ten temat, załatwię go później, teraz dokończę kawę. (Po co ja w ogóle wracałam... Trzeba było zostać w domku nad jeziorem... A, racja, wróciłam po psy!)
Było cudownie! Zarówno zlot jak i arboreting. Sporo zobaczyłam, przeżyłam kilka ciekawych przygód i poznałam sporo fajnych ludzi. Najdziwniejsze, najzabawniejsze i jednocześnie najciekawsze było pewne spotkanie na leśnym parkingu Naprawde odlotowa historia i to na kilka sposobów.
Pikantne szczegóły? Wszystkie?? Zresztą, że niby jakie pikantne? ...że mięta pieprzowa?
| | | survivor26 | 14.08.2016 11:25:23 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2320039 Od: 2014-7-11
| Syringa pisze:
Pikantne szczegóły? Wszystkie?? Zresztą, że niby jakie pikantne? ...że mięta pieprzowa?
wszystkie nie, zostaw coś dla siebie, żebyś mogła się tajemniczo uśmiechać, gdy ktoś wspomni coś, co ci przypomni owe pikantne szczegóły
Jakby co to poświadczę, że byłaś u mnie caluteńki ten czas, gdy bandytę jakaś tajemnicza siła powaliła na ziemię koło zwłok hortensji i udusiła... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Ryszan | 14.08.2016 11:30:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2320044 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam niedzielnie. Pogoda w tej chwili słoneczna,ale rano popadywał deszcz.Jest ciepło 20 st.i lekki wiatr. Bea jest,super, będą zdjęcia i opowieści? Miłego dnia.!!!!! _________________ Ania Moja działka | | | mariaewa | 14.08.2016 11:36:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2320047 Od: 2015-12-7
| Niechętnie zabieram głos w sprawach, w których posiadam większą wiedzę niż " dyskutanci". Bo i po co? Każdy ma prawo mieć własny pogląd. Rządzą nami geny, hormony , itp. Jemy jedzenie pełne antybiotyków stosowanych na farmach i fermach, wcinamy mięska pełne hormonów. Jeden z tego powodu łysieje, inny przestaje być sprawny..., ktoś się staje totalnym alergikiem, innemu rośnie brzuch, cycory lub doopa. Zakładając, że nie jesteśmy ciemną masą, że posiadamy szersze horyzonty, dużą wiedzę i chęć życia lepiej i zdrowiej, pracujemy fizycznie w naszych domach i ogrodach, nie siedzimy w domach, ale jesteśmy aktywni na wielu polach, coś sprawiło, że jest jak jest. Każdy organizm jest inny. Każdemu z nas coś dolega, coś przeszkadza być " pięknym, bogatym i szczupłym." Marudzimy sobie, bo czasami trzeba pomarudzić. Ale wiele z nas jest po prostu chora i nie jest to wina " zasiedzenia " i " zażarcia ". Obyśmy zdrowi byli. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | gawron | 14.08.2016 11:40:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie
Posty: 1409 #2320053 Od: 2014-8-12
| No bo kto to słyszał,żeby swój własny ogródek na własnej krwawicy wykarmiony zostawiać na pastwę obcym chłopom! W tym życiu latem ogrodu nie zostawię,bo i tak mimo że jestem na miejscu i Szkodnik pod nadzorem,to straty są. Dziś odkryłam,że mi skosił tamaryszka.
Pińćset razy go omijał,już ładnie się rozkrzewił...i fruuuu,skosił.Dziad jeden,szemrany!
A to już chyba 4.raz próbuję go hodować... Jak nie mrówki,to glina,albo kozy z psem,to mężuś cały osobisty...
Boszsz....co za życie... _________________ Beatrix+,czyli Betina
Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki Kozi wątek zlikwidowany. | | | Syringa | 14.08.2016 12:40:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2320078 Od: 2014-7-11
| Pat, dzięki za alibi! Przyda sie z pewnością!
Czy bedą opowieści... Oj...
Muszę sie pochwalić, że prezenty zlotowe udało mi sie dowieźć w całośći i bez szkód. Miód i lawende od Gospodarzy zlotu, bombkę od Janeczki i rośliny. Najbardziej obawiałam sie o te delikatne tłukące rzeczy, bo z konieczności wszystko w aucie ze dwa razy dziennie przekładałam, przepakowywałam, przewalałam, żeby zabierać rzeczy do miejsca noclegu czy nawet w ciągu dnia znaleźć potrzebne w danej chwili przedmioty. Udało się, wszystko całe Bardzo dziękuję! Dziękuję tez Mesi za dwie świetne spódniczki. Dla niezorientowanych - Matka moja przywiozła na zlot cały wóz ciekawych spódnic, wszystkie (prawie) Dziewczyny się obłowiły W pokoju obok kuchni, gdzie w nocy spali Zuzia i W., w dzień przez dobrą chwilę był ekskluzywny butik. Ja załapałam sie na dwie wypasione w stylu zwanym eco-boho, czy jakoś tak No, wiadomo, matka i córka miewaja podobne upodobania Też dowiozłam w całości - co znaczy, że po drodze nikt nie zdarł ze mnie spódnicy (rozpinał w miarę ostrożnie ). Niestety nie pamiętam, gdzie one są, chyba pod siedzeniem, auta jeszcze nie rozpakowałam.
| | | Electra | 09.01.2025 00:22:10 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|