Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) | |
| | Urazka | 22.01.2015 15:26:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2028517 Od: 2014-8-9
| Zuziu widzę, że wymienialiście deski na elewacji domu. Co macie pod deskami? Trochę gubię się w topografii: czy dobrze myślę, że ganek jest od strony drogi a wejście do domu od strony podwórka? Widać na tych kilku fotkach jaki ogrom pracy za Wami. A ogród zachwyca. Ciągle zadziwia mnie to jak rośliny same dają sobie radę i pięknie Wam rosną. Jaką macie ziemię na tej części, którą pokazujesz? Zagony perzu pamiętam ale nie pamiętam ziemi. Iwonko ja bym nie wykluczała seksu tylko proponowałabym Zuzi seks z takimi widokami. _________________ pozdrawiam, Janina | | | Electra | 16.11.2024 18:22:48 |
|
| | | zuzanna2418 | 22.01.2015 16:01:43 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2028533 Od: 2014-7-11
| Ha! czyli jednak czasem warto odkurzyć starsze foty Edytowałam post poprzedni i wstawiłam jeszcze jedno zdjęcie pośrednie (z gankiem już, ale przed malowaniem) Teraz odpowiadam na pytania: - okiennice są, stoją oskrobane i przygotowane do malowania już chyba dwa lata u W. w leśniczówce...Kolor uzależniam od koloru okien, a zatem decyzji ostatecznej jeszcze nie ma - Pod deskami mamy bale drewniane, na nich dwie warstwy wełny mineralnej, następnie wiatroizolację, no i na wierzchu właśnie nowe deski. - Ziemia, z uwagi na spora obsadę zwierzęcą w czasach prosperity gospodarstwa, jest żyzna, azotowa, przy domu z dużą domieszką lessu,co daje niestety efekt ciapy po zlewnych deszczach, a po wysuszeniu słońcem - skorupę. - Ganek jest od strony ogrodu (podwórka). Od frontu czyli od drogi mamy na razie podwójne drzwi wyjściowe na dwór, do których w przyszłości doczepimy werandę otoczoną Albiczukowskim - Jesteśmy jak najbardziej za seksem (bez prokreacji), ale z czasem pewnie rozkosze wzrokowe na ganeczku w otoczeniu kolorowych kwiatów będą coraz częściej przeważały
Joasiu Jo, Iwonko, Paputku, Janeczko dziękuję serdecznie za entuzjazm i docenienie naszych wysiłków! _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 22.01.2015 16:49:08 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2028561 Od: 2014-7-11
| zuzanna2418 pisze: - Jesteśmy jak najbardziej za seksem (bez prokreacji), ale z czasem pewnie rozkosze wzrokowe na ganeczku w otoczeniu kolorowych kwiatów będą coraz częściej przeważały
No to póki co, może połączyć przyjemne z pożytecznym i seks na ganeczku? Ja nieustannie nie mogę wyjść z podziwu nad tym kwietnym buszem bez śladu chwastów! wiem, że jakieś tam muszą być, bo przecież nikt Wam tam codziennie nie pieli, ale są wściekle zdyscyplinowane, że tak na wierzch nie wychodzą i widoku nie psują _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | EwaM | 22.01.2015 16:50:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2028562 Od: 2014-7-11
| I w dodatku wszystko wygląda jakby rosło tam od cara Mikołaja _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | DEDE | 22.01.2015 16:56:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: R.Śl- B
Posty: 1415 #2028564 Od: 2014-7-14
| E na ganeczku... a może w tym buszu będą schowani przed wścibskimi oczami i połączysz tez przyjemne z pozytecznym
_________________ Daria WIEŚ POD BOREM.. | | | regina | 22.01.2015 19:19:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Radom
Posty: 303 #2028620 Od: 2014-8-4
| Jestem oczarowana waszym domkiem jeszcze wymiana okien , dwukolorowe okiennice i mozecie pobierać opłatę za ogladanie zdjęć. Przepiekna gestwina roślin oddziela was od drogi.Kazda relacje z waszego pobytu wsiowego czytam i czekam na następna.Oprocz slowa czytanego na uwagę zasługują zdjęcia z każdym wyjazdem lepsze i robione z dużą wprawą. | | | Rabarbara | 22.01.2015 23:05:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
Posty: 654 #2028732 Od: 2014-7-12
| Ja też oczarowana i chyba żałuję, że jednak nie poszukałam drewnianego to nie to samo co beton. ZUZIU jakiego koloru okna byście nie wybrali to pięknie z pewnością będzie. Podziwiam Was, a z seksem to lepiej w łożu....Boże co ja piszę.... matką Twoja mogła bym być A co się bedę certolić przecie... co nie co jeszcze pamiętam _________________ "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa". RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
| | | Bogusia | 23.01.2015 08:40:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1970 #2028887 Od: 2014-7-12
| Zuziu ja jestem bardzo częstym Waszym gościem, czytam, oglądam i marzę sobie, bo tak mi się podoba Wasz domek i ogród i normalnie wszystko, a czemu nie piszę do Was?? bo jestem wściekle zazdrosna taka jest prawda _________________ Rękodzieła Bogusi
| | | EwkaEs | 24.01.2015 17:19:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: południe kraju
Posty: 148 #2029968 Od: 2014-7-14
| Czarownie..... | | | lora | 25.01.2015 08:51:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2030414 Od: 2014-7-11
| Witaj ! busz kwiatów przed werandą oczarował mnie . Nie wyobrażam sobie w otoczeniu Twojego domku rabatki pod linijkę. I co zdecydowałaś się jaki kolor będą miały okna? _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 25.01.2015 14:03:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2030647 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Pat zapewniam Cię, że chwastów jest niezła kolekcja i rady na to nie ma, chyba że pełnoetatowa ekipa porządkowa... Żeby ich za nadto nie było widać robię co mogę, a że nie wiele mogę to i niewiele robię Seks na ganeczku odpada, ławka strasznie twarda i wąska I SN filuje Ewo no jakoś roślinność poczuła wole Bożą, a że wyznań u co najmniej dwa w okolicy, to podwójnie się angażuje Daria no tak, oczy wścibskie są, a w krzakach do tego robale podglądają Reginko powolutku, pomalutku jakoś może wyrychtujemy tę naszą chatynkę. Ta gęstwa jest od ogrodu, a od ulicy będzie druga Albiczukowska Zapraszam kochana! Basiu drewniany dom ma swoje wady i zalety. W. uznaje tylko drewniane, kiedyś chciał nawet budować sam, działkę zakupił i drewno sukcesywnie gromadził ale ...sprawy się inaczej potoczyły, jak to w życiu. Się w ogóle nie przejmuj! Łoże czy inne sprzęty (wytrzymałe) można stosować, a ja w ogóle nie wątpię, że Ty to świetnie pamiętasz Bogusiu ja się bardzo cieszę, że zaglądasz, a zazdrość i nienawiść pomiędzy posiadaczami domów na prowincji w różnych etapach remontowych i ze strony obserwujących zmagania z oporem materii, to chleb powszedni na forum Ja już zbieram siły do znienanwidzenia Pat za łazienkę EwoEs ech, oby do lata Misiu na rabaty pod linijkę nie ma co liczyć W ogóle się czasem zastanawiam, czy my mamy jakieś rabaty Dumamy obecnie, jak obsadzać coraz większe terytoria, aby nie zamordować się potem odchwaszczaniem...Wygląda na to, ze należałoby sadzić krzaki 2-3 metrowe i od razu zadarniać czymś dół. Póki co w sprawie okien biały kolor rozważam ...
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 16.11.2024 18:22:48 |
|
| | | Rabarbara | 25.01.2015 14:14:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
Posty: 654 #2030653 Od: 2014-7-12
| O, widzę płot o którym marzę i wyrżnę drzewo w lesie swym na takie ogrodzenie jak Wasze. Skopiuję je i wstawię do mego albuma z inspiracjami
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Moje zdjęcie możemy wyrzucić _________________ "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa". RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
| | | czar_na | 03.02.2015 19:06:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolska
Posty: 74 #2037540 Od: 2014-7-11
| Zuziu u Ciebie widoki jak zwykle bajeczne a każdy pozornie zwykły wyjazd na wieś zamienia się we wspaniałą opowieść i przez komputer czuć jak to miejsce potrafi naładować akumulatory by móc spokojnie powrócić do miasta. _________________ Ania | | | zuzanna2418 | 04.02.2015 12:20:27 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2038001 Od: 2014-7-11
| Basiu tak skończyły marzenia W. o wybudowaniu nowego domu drewnianego - ze zgromadzonych zapasów drewna mamy płot, elewację, ganek, podłogę i sufit w sieni... Aniu witam Szanowną Panią!
Dostałam takie
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Barabella | 04.02.2015 14:45:37 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2038102 Od: 2014-7-11
| Troszkę mi zajęło, żeby zaległości nadrobić Warto było. Od dziś tez zacznę Cię gnębić o poważniejsze podejście do 'wsiowego serialu'. Piszesz i pokazujesz tak prawdziwie, ze żal tego nie wydać. Pomyśl o tym _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | lora | 07.02.2015 13:17:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2040115 Od: 2014-7-11
| E a czemu tu nic nie piszesz , tęsknię za c.d.n. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 09.02.2015 09:19:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2041222 Od: 2014-7-11
| Już już Pobyt był krótki tym razem, ale wieczorem postaram się relację rozpocząć _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | maria | 09.02.2015 09:49:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2041241 Od: 2014-7-13
| I ja czekam na cd. a wieczorkiem nadrobię zaległości , bo widzę ,że sporo mi umknęło _________________ Moja wymarzona działka | | | zuzanna2418 | 10.02.2015 15:14:40 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2042280 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Obiecanki-cacanki a mnie wstyd. Wczoraj nie dotrzymałam obietnicy rozpoczęcia sprawozdania, jak zwykle w domu jest co robić Krótkimi zrywami miedzypracowymi zainicjuję zatem relację, która będzie opozycyjna do poprzedniej pod względem długości i różnorodności. Pobyt był krótki, a i pora roku nie sprzyja intensywnemu życiu wiejskiemu. W międzyczasie przeczytałam na Pogaduszkach to, co napisała Bea nt. naszej ziemskiej populacji i odniesienia do wyludniania się wsi. Z moich obserwacji wynika, co następuje: nasze okolice nie wyglądają na bardzo wyludnione, ale np. wsie w stronach rodzinnych W. bywają całkowicie pozbawione mieszkańców. Czy zastąpi ich napływ mieszkańców miast szczerze wątpię, zarówno ilościowo jak i jakościowo to niemożliwe. Miastowych napływowych na Podlasiu Południowym jest dostrzegalna liczba, jednak dla tzw. typowego organizmu wiejskiego, są oni pardon, kompletnie nieużyteczni, z kilku powodów: przyjeżdżają okresowo, a nawet jeśli osiedlają się na stałe, niczego nie wnoszą do funkcjonowania regionu. Owszem, pielęgnują ogródki, porządkują przestrzeń wokół siebie, ale wnoszą pierwiastek zupełnie obcy i bez znaczenia dla zastanych mechanizmów i powiązań bazujących na podstawowej roli obszaru wiejskiego. My, kupując dom w okolicy rolniczej stanowimy "wrzutkę" z innego wymiaru, tolerowaną i traktowaną z sympatią nawet, ale to wszystko. Dopóki nie chcemy o czymś decydować, zmieniać - jest OK. Nieliczna garstka przybyszów angażuje się w jakieś projekty dla lokalnej społeczności, większość jednak chce mieć po prostu spokój i ładną okolicę, czasem miejsce do zajęcia się tym, co w mieście nie w chodzi w grę. Stąd bierze się także zjawisko zasiedlania przez miastowych prawie wyłacznie terenów położonych w okolicy atrakcyjnej geograficznie. Nikt jednak nie marzy o życiu na wsi, gdzie ani lasu, ani wody ani łąki czy innych tworów natury kojarzących się z relaksem na łonie przyrody. Druga strona medalu to kwestie kulturowo-historyczne. Wyludnianie się wsi to także skutek uboczny odium prowincjonalności, jakie odczuwa część młodych mieszkańców wsi. Obraz dumnego ze swojej pracy farmera, jaki widziałam w USA to senne marzenie w naszych realiach. U nas wciąż pokutuje obraz chłopa na furmance, choć ostatnio modne blokady dróg pokazują, że już dawno furmanka została zamieniona na ciągnik za 300 tys. zł. a chłop nie boi się już przednówka. Liczba komisów samochodowych jakie powstały w ostatnich latach na wsiach w "naszych" okolicach jest doprawdy imponująca. Niemniej jednak wciąż "bycie ze wsi" to nie jest powód do dumy i dla wielu umowa śmieciowa ale w mieście jest czymś bardziej pożądanym. Wielka szkoda.
A my, spragnieni tych wiejskich klimatów, uparcie wracamy do swojej chatki. Tym razem ułożyliśmy sobie grafiki w taki sposób, aby wykorzystać zaproszenie na wernisaż poplenerowy, które przesłali mi właściciele Uroczyska Zaborek. W czwartkowe popołudnie opuściliśmy mury miasta i dociążeni kilkoma solidnymi klockami drewna na pace samochodu, ruszyliśmy na wschód. Warunki pogodowe znośne, jednak musieliśmy za Siedlcami zjechać na Radzyń, ponieważ wyznaczono objazdy omijające protestujących rolników. Kilometrowo droga w zasadzie ta sama, ale jakościowo gorsza, więc liczyliśmy się z wydłużeniem czasu podróży. Niespiesznie dojechaliśmy do Radzynia, gdzie znów napotkaliśmy na kolejny objazd, w Lidlu zaopatrzyliśmy się w artykuły pierwszej potrzeby oraz w produkty przemysłu winiarskiego bratnich Węgier i pojechaliśmy do celu. Śniegu tyle co kot napłakał, temperatura w okolicy zera, wszędzie szaro i smutnawo. Latarnie wyłączone W domku czekały na nas rozgrzane piece i gorąca woda na kuchni w czajniku Bożenko! Jesteś wielka! Dorzuciliśmy do kuchni, zjedliśmy naprędce improwizowaną kolację i zajęliśmy się : ja - ogarnianiem domu a konkretnie przygotowaniem pościeli, a W. wstępnym rozładunkiem samochodu. Następnie zszedł do piwnicy w celu odkręcenia zaworu wody, która to woda popłynęła sobie ze wszystkich kranów, zatem nic w rurach nie zamarzło, co zdarzało się w silniejsze mrozy. Zwierzaki po posiłku udały się na z góry upatrzone pozycje (Kredka na podwórko, kicia do mrówczanego na emigrację wewnętrzną). Uruchomiłam piecyk naftowy w łazience i w zasadzie domek uznaliśmy za zasiedlony. Chwilę wyrywaliśmy sobie drugiego Miłoszewskiego, którego w rezultacie wspaniałomyślnie oddałam W. zadowalając się zaległą "Polityką". Padliśmy chyba równolegle, budząc się jeszcze w celu a) wpuszczenia psa, b) wypuszczenia psa, c) zrobienia kibla dla kota d) pogaszeniu świateł, które zostawił W.e) wpuszczenia psa po raz drugi i zrobienia mu miejsca w łóżku. Następnie zasnęliśmy definitywnie, aby zbudzić się w piątkowy ranek, od którego liczymy c.d który n. jak mi się uda coś napisać.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Jo37 | 10.02.2015 15:27:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2042284 Od: 2014-7-11
| Jak miło, że można poczytać o prawdziwej wsi. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | Electra | 16.11.2024 18:22:48 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|