Rozmowy przy kawie (36) | |
| | Barabella | 15.01.2017 09:33:03 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2383094 Od: 2014-7-11
| Bea zasypało Cię, żeś taka szczęśliwa? _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 10.01.2025 16:50:23 |
|
| | | user1 | 15.01.2017 09:33:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2383095 Od: 2014-7-11
| U moich dzieciaków każdy syrop z apteki przynosił fatalne skutki. Nie używam żadnych, ale ja mam dwie astmatyczki. Zawsze długo i namiętnie będę przekonywać każdego do ziół. Liść babki lancetowatej na kaszel jest świetny. Nasza popularna miodunka, konkretnie listki jest świetna na kaszel mokry. Niepopularna zbytnio, ale polecam. Popularna lipa. Jest taka mieszanka ziołowa z lipą, babką i korzeniem prawoślazu. Kwiaty dziewanny też, jak ktoś ma, na kaszel bardziej suchy. Na wiosnę zrób sobie Pati własny zbiór, bo te rośliny (dziewanna, miodunka i babka lancetowata) na bank masz u siebie. | | | survivor26 | 15.01.2017 09:46:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2383101 Od: 2014-7-11
| Masz rację Anito, tak zrobię - mam dość tych chorób, Flo nabrała odporności koło 7 roku zycia, Sarze jeszcze dwa lata zostały, a ze względu na uwarunkowania różne nie może ich spędzić w domu z wiecznym przeziębieniem i ja też chciałabym w końcu normalnie funkcjonować a nie wiecznie przerabiać na sobie choroby wieku dziecięcego _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 15.01.2017 10:01:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2383105 Od: 2015-12-7
| To ja z grubszej rury. Syrop z cebuli lub gorące mleko z miodem, masłem i czosnkiem. Pytanie zasadnicze, czy dziecko leży w łóżku ? Widzę modę na chorowanie luzackie. Dziecko podziębione chodzi po domu, bawi się. Leżenie w łóżku ma na celu również lepsze dokrwienie pewnych narządów. Ale czary mary na bok. Wymaz z jamy nosowo - gardłowej . Nigdy nie walczymy z kaszlem mokrym. To cudowna umiejętność organizmu do oczyszcania się. Kaszel suchy, szczekający, bez końca, może nasuwac przypuszczenie, że dziecko uczuliło się na bakterie, które w nim grasują. Wtedy prócz leków hamujących kaszel warto dodac coś odczulającego. Tak, jak radzi Anitka, wzmacniać odporność przez cały rok. U mnie zawsze była i jest walka o powrót ze szkoły. Rano podwozimy M, bo dziadek jedzie na 8 do pracy i po drodze go podwozi. Wraca pieszo, by dać szansę na " wywietrzenie " wszystkiego co załapał po 7 godzinach wędrowania po różnych klasach, czyli kontaktem z powietrzem ok. 200 osób, w tym 100 podchorowanych. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | survivor26 | 15.01.2017 10:04:48 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2383106 Od: 2014-7-11
| Mesiu, nie ma najmniejszych szans, żeby pięciolatka leżała w łóżku Clemastin zapisują tu w przychodni z automatu, brała chyba ze trzy tygodnie i mam wrażenie, że się na niego już uodporniła...byle do wiosny, od kwietnia do września nie choruje wcale, a potem placówka z rychającymi dziećmi i szlag wszystko trafia _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 15.01.2017 10:18:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2383107 Od: 2014-7-11
| Wiecie co, tej zimy "łazi po ludziach" jakiś taki mikrob, co długo trzyma i dziwnie to przebiega. No u mnie samej tak to wyglądało, odkąd mnie dopadło w grudniu, to dopiero teraz jakoś (już prawie, ale jeszcze nie do końca) przechodzi. Kilka razy mi się poprawiało i potem znów pogarszało, gdy tylko wystawiłam głowę na dwór. Musiałam naprawdę "pokiblować" w domu ostatnie dwa tygodnie, żeby sie tego wreszcie pozbyć. Dlatego też nie odśnieżałam i nie wyjeżdżałam, nie chodziłam nawet na spacery z psami, mają spore podwórko, więc to nie aż taki problem, a że pogoda była do kitu, to same też najchętniej spały cały dzień na łóżku Pat, nie wiem, co tam z Tobą i Sarą, ale może to jest to samo dziadostwo i dlatego tak długo męczy.
Matka ma rację (oczywiście), z pewnoścą, cokolwiek to jest, powinnyście poleżeć, wygrzać... Wiem, że łatwo powiedzieć, masz przecież na głowie wszystkie sprawy i dzieci, no ale, jak mus to mus. Może chociaż trzy dni pełnego leżenia plackiem w ciepłych piżamkach pod grubą kołderką, żeby dać szansę organizmowi.
| | | survivor26 | 15.01.2017 10:23:41 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2383110 Od: 2014-7-11
| Bea, no właśnie, coś krąży po świecie....moja mama przyjechała do nas na święta w trakcie brania antybiotyku, wzięła go, nic nie pomogło, po świętach byłyśmy razem u lekarza, dostała ten sam zestaw co ja, grzecznie się kurowała, jak u nas była i....nadal jest chora Ja mam ten problem, że Flo nie powinna opuszczać szkoły ze względu na swoje zaburzenia...kazdy dzień nieobecności oznacza tydzień odrabiania strat, teraz dopiero się ustabilizowała po feriach świątecznych - no jest trochę pat, jak w tej zagadce logicznej o przewożeniu wilka i owiec przez rzekę
ale, dość o chorobach, ponieważ nie wszyscy czytają wątek dot. nowej formuły forum, to informuję oficjalnie, że:
zrobiliśmy pierwszy krok na drodze ku świetlanej przyszłości, rejestrując domenę kompostownik.net _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Barabella | 15.01.2017 10:26:23 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2383111 Od: 2014-7-11
|
Za domenę kompostownik.net _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | mariaewa | 15.01.2017 10:27:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2383113 Od: 2015-12-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja byłam matką starej daty. W tamtych czasach nie było zjawiska walenia antybiotyku i gonienia dziecka do szkoły czy przedszkola. Matki łatwiej brały " opiekę " i rzeczywiście opiekowały się chorym dzieckiem. Wiemy jak jest teraz. Czasami nie można pozwolić sobie na wolne dni. Dzieci chore infekują zdrowe i w dodatku dają szczep uodporniony na pewne leki. Jestem zaciekłą przeciwniczką " przechodzenia " choroby, jak czynią dorośli. Osłabiony organizm zamiast kierować siły do walki z infekcją " jara się " by utrzymać ciało w pionie. A w łóżku dziecko robi wszystko. Rysuje, maluje, wycina, słucha bajek, ogląda filmy , bawi sie lalkami i ... dobija mamę. Mówi to matka zdechlaka z astmą i alergią na leki, głównie dostępne wtedy antybiotyki. Ja przeżyłam, on przeżył. Dziś bysior odporny na wszystko. Ale kosztowało to wiele wyrzeczeń i nerwacji.
Polecam również stawianie starych, dobrych baniek. Raz z tyłu, raz z przodu i 3 dni leżenia w łóżku.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | ewulab | 15.01.2017 10:46:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2383117 Od: 2016-4-13
| Witam się niedzielnie. Wczoraj trochę podróżowałam przez Podlasie po Mazury, zdobyłam sporo starych zdjęć i zajrzałam na dwa cmentarze gdzie poszukiwałam grobów ludzi spokrewnionych. łowy uważam za bardzo udane. Pozdrawiam. _________________ Pozdrawiam, Ewa. | | | elakuznicom | 15.01.2017 11:00:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2383122 Od: 2014-7-15
| survivor26 pisze: O, dzięki Justynko, właśnie szukałam w sieci domowych sposobów na kaszel, bo Sara mało oczu nie wypluje, tak kaszle Zaraz ten burak spreparuję, może jeszcze syrop z cebuli, bo dwa kupne syropy podziałały niewiele... Jutro do lekarza i kolejny tydzień w plecy,a ona ma w czwartek występ, na którym jej zależy Generalnie kicha jest z odchorowywaniem, bo Flo ma odporność gigantyczną i w ogóle jej nasze wirusy nie ruszają, a nie może siedzieć miesiąc w domu, bo inni chorują... przydałaby się pomoc domowa jak nic
Pat Moja Magda , kiedy była w wieku Twoich dziewczynek , kaszel miała na okrągło ...jeden się kończył , zaczynał drugi , ja już byłam bezsilna . Ktoś mnie zachęcił abym pojechała z nią do księży . tak też zrobiłam po zbadaniu dostała jakiś syrop robiony pod nią ( tu nie pomogę) ale też krople Balsam Jerozolimski specyfik zdziałał cuda , spróbuj , ja byłam sceptyczna , ale jak to mówią tonący brzytwy się chwyta.. skończyły się problemy ,nawet się jakoś uodporniła , może i na Was zadziała. Kiedyś trzeba było jeździć do nich , teraz przez internet można kupić. _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | Electra | 10.01.2025 16:50:23 |
|
| | | maliola | 15.01.2017 11:02:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Śląsk
Posty: 1599 #2383123 Od: 2014-7-16
| My się zimy nie boimy i budujemy igloo
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Jest piękne błękitne niebo i mnóstwo śniegu ❄ _________________ Pozdrawiam Ola
Ogrodowe marzenia Malioli :)
| | | Syringa | 15.01.2017 11:03:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2383124 Od: 2014-7-11
| A co to dokładnie znaczy, że zarejestrowaliśmy(ćsie ) taką domenę, Wysoka Administracjo? Co teraz będzie? | | | amba19 | 15.01.2017 11:03:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk
Posty: 223 #2383126 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam!
Pat - Brawo!!!! No właśnie chciałam się zapytać o to samo co Bea...
Ewo - podziwiam determinację w zdobywaniu kolejnych dokumentów dotyczących Twojej rodziny. Fajnie, że wczorajsza wyprawa uwieńczona sukcesem A jak się jeździło, drogi w tamtych rejonach przejezdne? _________________ Maria | | | Sweety | 15.01.2017 11:08:59 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2383127 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Mariaewa słusznie prawi Moja Aga antybiotyk zażywała może kilka razy w życiu,a liczy sobie już 22 wiosny. Syrop z cebuli i herbatę z miodem piła hektolitrami. I oczywiście leżała hmm również jak miała 5 i mniej lat. A w międzyczasie dostawała krople z echinacei, bo z odpornością do mniej więcej 10 roku życia było różnie. Krople zdecydowanie działały Polecam. Olu, szczerze wątpię, by u Was było tyle śniegu, co u nas. Jest go mniej nawet 3 km dalej. Od wczoraj pada równo i od kilku dni śniegu przybyło sporo, a już wcześniej było go na prawdę niemało. Mam nadzieję na jakąś przerwę w dostawie tego białego, bo i ja miałabym ochotę na przerwę w szuflowaniu. Dziś już jedno było. Aczkolwiek jest na prawdę ślicznie. A wygląda to tak
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
EDIT Olu na 100% u Was jest może 1/10 śniegu co u mnie. Wierz mi _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | survivor26 | 15.01.2017 11:12:03 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2383128 Od: 2014-7-11
| Syringa pisze: A co to dokładnie znaczy, że zarejestrowaliśmy(ćsie ) taką domenę, Wysoka Administracjo? Co teraz będzie?
Dalej będzie to co wspólnie ustalimy, nie musi być od razu, ale oznacza to, że mamy taki adres w sieci - na razie prowadzi donikąd, ale chodziło o to, żeby ktoś tego adresu nie kupił - już teraz nie były dostępne adresy z naszą nazwą i najpopularniejszymi rozszerzeniami (.pl i .com) -, jakbyśmy zwlekali bez końca to by nam w końcu zostało do wyboru kompostownik.gołebaby.pl czy coś w tym guście
Elu, dzięki, rozeznam ten balsam! _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | lora | 15.01.2017 11:14:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2383129 Od: 2014-7-11
| Witam niedzielnie! odespałam za wszystkiego czasy ba nawet w śnie byłam w Indiach a to chyba spowodował kwiat w bukiecie jaki w spadku dostałam
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Mesiu oj miałaś szczęście że mogłaś utrzymać dziecko w łózku gdy nie było gorączki he, he moje grasowały tak że wolałam ubrać odpowiednio i z domu nie wychodzić. Asmatykom i alergikom raczej nie stawia się baniek
A tak nam wszystkim na wiosnę przydało by śię w ramach odpornościowych pić codziennie herbatkę z majeranku. To tyle i nie wychylam się więcej z poradami babcinymi.
Pati już napisałam że jeste wielka!
Anitko piec zamontowany.?
Basiu tak , tak szampan !
Ewo podziwiam Twoją wytrwałoś w szukaniu przeszłości. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | user1 | 15.01.2017 11:14:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2383130 Od: 2014-7-11
| Tak, coś jest w powietrzu, ale tak jest co roku. Dwa lata temu jedna z córek przeszła wirusową chorobę i kasłała pół roku. Takie niezbyt dokuczliwe kasłanie, ale jednak denerwujące było. Samo przeszło, ale antybiotyku nie podałam, bo po co. Robiłam tylko badania, jeździłam po specjalistach i nic nie wykazywało. Moja mama złapała pod koniec grudnia zapalenie krtani, jakieś takie upierdliwe, że już drugi antybiotyk, a dalej chrypi. Moje pytanie było po co antybiotyk na wirusy. Mówiłam jej, że nie wzięłabym. Takie bywają wirusy i tu tylko czas i cierpliwe branie medykamentów naturalnych, ziołowych. Nic nie da przyspieszanie. Wiele razy wyrzucałam receptę na antybiotyk do śmietnika i ta decyzja była dobra. W zamian dawałam zioła. Dziś z byle powodu przepisują antybiotyki, a ludzie bezmyślnie łykają wszystko co uczony zapisał. Ostatnio doktor mi wyrzuty robiła czemu nie jem mięsa. „Bo powinnam”. NIby lekarz, ale na temat odżywiania wiedza jest nikła. Nie ma holistycznego podejścia do człowieka w dzisiejszej medycynie. Trzeba samemu myśleć, samemu się orientować. Ze mnie się śmieją, że przy trójce dzieci jestem jak lekarz, tylko recept nie mogę pisać. Ale to prawda. Za zaufanie do lekarza można czasem słono zapłacić. Niby chodziłam co 2 miesiące na wizyty, kontrole. Mądrzył się, że niektórych leków rodzinny wypisywać nie może, bo się nie zna. I zakazał mi. Ale zawsze miałam wynik dobry. Zawsze sama wiedziałam o który lek poprosić. Zaprzestałam, jak mnie opieprzył. Teraz wynik mam niezbyt dobry i nie wiem co dalej. PLuję sobie w brodę, że głupia słuchałam. Z całym szacunkiem, do lekarzy na naszym forum, ale tak się na tych medykach już przejechałam, że moją zasadą jest :nie ufaj, podważaj, miej w czterech literach jego zdanie,że jest dobrze, ważny jest papier, dokument i badania. Miałam nie wracać do tego lekarza już, ale wrócę, bo nie mam kasy na prywatnego. Tylko tym razem już wiem jak z nim gadać. Już się nie dam zbyć. | | | mariaewa | 15.01.2017 11:31:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2383134 Od: 2015-12-7
| Misiu, pisałam o bańkach w aspekcie dzieci często chorujących , bez komponenty alergicznej. Dodam zatem , że przeciwwskazania do " bańkowania " to również min. spastyczne zapalenie oskrzeli, reumatoidalne zapalenie stawów, gorączka wysoka , powyżej 38~st. , wysokie ciśnienie, anemia, zaburzenia krzepliwości. Zresztą każdy lekarz spytany o tę kwestię nakaże lub zakaże. Dziecko chore w łóżku jak helikopter w ogniu, fakt. Ale skoro zawsze tego wymagałam, nie przyszło mu do głowy, że może być inaczej. Rozruch następował 3 dni przed pójściem do szkoły , co wiązało sie z nadrabianiem zaległości. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | user1 | 15.01.2017 11:44:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2383137 Od: 2014-7-11
|
Misiu, nie. Mamy problemy techniczne do rozwiązania. I tak źle, i tak niedobrze. Mężuś nie wie jak te sprawę rozwiązać i prowadzi konsultacje liczne. Nie wie czy piec podnieść czy nie, ale wtedy znów inny problem wychodzi. Jeśli podnieść to jak, skoro tam miejsca mało. Ja już mam dosyć, przyznam. | | | Electra | 10.01.2025 16:50:23 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|