Rozmowy przy kawie (26) | |
| | survivor26 | 02.06.2016 14:33:28 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2291205 Od: 2014-7-11
| No to mi z tych trzech nagłych rzeczy został kleszcz, nie zmartwię się, jak mnie ta przyjemność ominie...
Marioewo, czyżbym Ci przykrość moim różanym potworem zrobiła? Będę próbować ukorzeniać po kwitnieniu, to mogę i dla Ciebie, też się męcz z szukaniem miejsca dla niej
Dziś Florka była znowu w nowej szkole...ja mam już chyba początki klimakterium, bo dziś to się już fest poryczałam, jak przyszłam po jednej lekcji i swoje dziecko rozpoznałam dopiero po bluzce, bo najpierw myślałam, ze ją gdzieś w szkole zostawili, bo się poddała, a ona tymczasem szalała z dzieciakami na podwórku oraz gdy usłyszałam łączoną prośbę pani i Flo, żeby mogła zostać na obiedzie i jeszcze jednej lekcji A teraz lata po domu i wykrzykuje "Ta szkoła jest genialna" I mam bardzo mordercze myśli w stosunku do poprzedniej szkoły i systemu w ogóle...bo ja wezmę więcej zleceń, a na czesne zarobię, ale co mają zrobić rodzice wrażliwych dzieci, którzy nie są w stanie progu finansowego przeskoczyć? Przecież te zasady Montessori to nie jest jakiś niewykonalny kosmos, żeby nie można ich było stosować w każdej placówce... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 23.12.2024 17:21:44 |
|
| | | boryna | 02.06.2016 14:58:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2291218 Od: 2014-8-7
Ilość edycji wpisu: 1 | Pat - życzę Ci wobec tego wiele takich powodów do płaczu . Martwiłaś się o brak koleżanek, a teraz nie nadążysz z urządzaniem przyjęć dla dzieciaków. Mam nadzieję, że część z nich mieszka niezbyt daleko od Was i będą pielęgnować więzi koleżeńskie też poza szkołą. Jak to miło przeczytać, że takie fajne dziecko znalazło (dzięki Tobie oczywiście) swoje właściwe miejsce w odpowiednej szkole. Czyli - piszę tu o szkole - jak się chce, to się da, a panie w poprzedniej były po prostu niezbyt zainteresowane tematem albo mało zaradne pedagogicznie. Bea- a może Ty spraw sobie kury - mówię Ci jak relaksuje patrzenie, jak się pasą. No chyba, że pasą się na żurawkach, to wtedy nie jestem zrelaksowana, ale za to ćwiczę sprint. Co do dzisiejszych kierowców, to rano miałam przygodę. Otóż jechał przede mną samochód z paka załadowaną jakimiś kablami bądź wężami na ogromnych, ale na szczęście tekturowych szpulach (na szczęście, bo dość lekkie były)i nagle obsunęła się taśma zabezpieczająca i zaczęły wyskakiwać na drogę po kolei. No w sumie było to nawet śmieszne, ale rowerzyście, który musiał przed tym desantem uciekać, to już do śmiechu nie było. MarioEwo- chyba sobie zrobię takie tabliczki na moich rabatach _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | Beatrice | 02.06.2016 15:06:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szczecin
Posty: 1618 #2291224 Od: 2014-7-11
| Kochani po pracy wybieram się do ogrodniczego ( mam po drodze) i nie mam w tym roku pomysłu na moją skrzynkę na kuchennym oknie. Słońce od 5 rano do 19 a skrzynka ma chyba 100 długości.
Co polecacie ? _________________ Kiedyś będę miała....marzenie Beaty Mini, mini..mini Beaty | | | Barabella | 02.06.2016 15:34:50 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2291231 Od: 2014-7-11
| I znowu mnie deszcz wygonił W życiu nie odchwaszczę mego ogrodu..... lista długa, a zostały mi cztery dni..... Całe szczęście, że nie ma burzy, to pies śpi spokojnie Chwasty wyrywa się cudnie z namoczonej piaskowej ziemi _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | mariaewa | 02.06.2016 16:09:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2291251 Od: 2015-12-7
| Niby pada i walą pioruny.Stara piesowa ziaje i puszcza ślinę na podłogę w całym domu, biegając po pomieszczeniach, w celu sprawdzenia , gdzie nie ma burzy. Młoda sucz głośno i grubo szczeka. Pat, ja mam 1800m.kw. Mam 100 krzaków rugosy w kilku klombach, 5 żywych, 3 jakby martwe caniny jak byki, 15 innych laluś różanych, które sobie kiepsko radzą na mojej ziemi o śmieciowych genach, tawuły norweskie, trzmieliny oskrzydlone, bzy, nawet 10 tujek - srujek, pęcherznice kalinolistne Luteus i Diabolo,cyprysiki, forsycje żółte i różowe, rabatę z melisą, miętami, oregano, rozmarynem,laurem itp. berberysy, mahonie, śliwę wiśniową, wierzby, brzozy. Drzewka owocowe, porzeczki, maliny, agrest. I trochę różnych bylinek Ogród [ jakby ] ma drugi sezon, wszystko jest jeszcze mikre, potrzeba kilku lat, żeby na tej przestrzeni coś było widać. Trawę koszę dwa dni [ zadek + przodek ]. Odziedziczyłam 1 dąb. Nic więcej. Zaczęłam od stanu Ani Sweety, tylko zamiast kamieni miałam śmieci. Sama jak palec , z niewielką pomocą domowników. Dlatego Wasze, dojrzałe ogrody, to dla mnie kosmos. Zresztą zobaczysz sama. Bardzo się cieszę, że się cieszysz,że Flo się cieszy. To jeden problem ciotki mają z głowy. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | imwsz | 02.06.2016 16:24:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2291265 Od: 2014-7-15
| Pati ja za słowami Bożenki cichutko zacytuję część piosenki "...Rycz, mała, rycz Płacz maleńka, płacz..." bo przecież to łzy szczęśliwości Aniu tak sobie myślałam o tej trawie, szczerze przesłane, ale u mnie ze starych nabytków ostały się tylko 2 sztuki Mało mnie nie trafiło Beatko jeśli nie przeszkadza Ci specyficzny zapach wszelakich pelargonii to bardzo polecam. JAk na moje zapominalstwo podlewania wszelakich doniczek to są kwiaty nie do zdarcia Wg zapisków MariiEwy stworzę sobie odległą rabatę drzewno-marzeniową bo .......... przecież liście z nich spadają ........ i powpadają do innego ogródka lub na wysiane np. ogórki ........ nadmieniam, że my z eMkiem nie mamy żadnych warzyw
Odnośnie kleszczy- podczas wczorajszych odwiedzin fryzjera dowiedziałam się, że najlepsza na kleszcze, ich brak na ciele, jest mikstura: 1 litr wody zagotować z szałwią i miętą. Po schłodzeniu należy się tym spryskiwać, taką mgiełką jak to pewien pan powiedział. Pan stwierdził, że odstrasza kleszcze wszelakie. Przyjęłam info i ....... co na to osoby znające temat _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | survivor26 | 02.06.2016 17:17:26 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2291284 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze:
Sama jak palec , z niewielką pomocą domowników. Dlatego Wasze, dojrzałe ogrody, to dla mnie kosmos.
eeee...jakie dojrzałe, mój ma 4 lata, wcześniej był pastwiskiem gęsto porośniętym dzikimi wiśniami i śliwami Samą mnie zaskakuje, że tak szybko się rozwija, choć u mnie to punktowo, a nie jak u Ani, że nawet ścieżka do śmietnika do pokazania w Weranda Country _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | mariaewa | 02.06.2016 17:37:30 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2291290 Od: 2015-12-7
| Bea, ja wiem, ,ze masz szerokie horyzonty i szerokie horyzonty ogólnie, ale coś zauważyłam w sprawie kleszczy. Mam dwa psy, 5 i 17 lat. Młoda, wykąpana - ładnie pachnie długo, stara, po kilku dniach " capi", nie jakoś tragicznie, ale wyczuwalnie. Młoda , mimo obroży super-hiper, kropli na grzbiet, po każdym spacerze przynosi kilka kleszczy, stara nigdy. Sierść i podszerstek porównywalne. Głównie młodzi ludzie łapią kleszcze, może jest to związane z większą aktywnością poza domem. Nie wiem, czy badano zależność między grupą krwi a zapadalnością .
Może kleszcz szuka " dawcy" , o określonych, optymalnych parametrach , z dobrą krwią. W sezonie, rano rwę garść melisy cytrynowej, garść mięty pieprzowej, kilka listków szałwii , do dzbanka, trochę miodu, cytryny, i picie na cały dzień.
Kleszcze się mnie nie imają, albo jestem za stara [ zła krew], albo capię , albo wyczuwają ten zestaw ziołowy.
Ilonko, to ma być rabata żleżyczeniowa ? _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Sweety | 02.06.2016 17:39:55 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2291293 Od: 2014-7-11
| Mówisz o mnie Pati? Nie przesadzajmy. Mój ogród na jakieś 4,5 roku i poza 4 świerkami serbskimi z tyłu działki (z których przetrwały 2) był tylko kamień na kamieniu. A chwaliłam się już, że mój wielki kopiec kamyczków, wykopywanych przez ten okres przy okazji każdego sadzenia, zniknął??? Czy u Was też tak leje ???? _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | mariaewa | 02.06.2016 17:47:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2291298 Od: 2015-12-7
| Pat, chodzi mi właśnie o stare drzewa, jakiś szkielet ogrodu. U mnie też punktowo, tu nie można , bo dreny z oczyszczalni, tu nie , bo miejsce na dżwig do przenoszenia nad ogrodzeniem łodzi, tu leci kabel, tam rury z wodą, tam wydeptują psy, gdzieś trzeba pograć w piłkę, tam wyjazd " w pola" itd. Ja kradnę własną ziemię, jak nikogo nie ma, robię jakaś rabatkę, sadzę coś i mają "stan zastany". _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Jo37 | 02.06.2016 17:52:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2291301 Od: 2014-7-11
| Marioewo - imiona rabat rewelacyjne. Pat - ale fajnie ,że Flo odnalazła siebie w nowej szkole. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | Electra | 23.12.2024 17:21:44 |
|
| | | ewulab | 02.06.2016 18:00:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2291310 Od: 2016-4-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam. Lora, dziękuję za pw.
Polazłam rano do swojej pani doktor po skierowanie na badania krwi (tydzień temu trafiłam na inną obcą) i skończyłam w szpitalu . Kazała mi iść i koniec. Zrobiono mi komplet badań krwi, EKG i tomografię głowy. Zbadał mnie ponownie neurolog. Wszyscy byli bardzo mili, uprzejmi, pan neurolog przemiły. Jedynie był kłopot z wkłuciem się jak zawsze, pani pielęgniarka lamentowała bo nigdzie mi nie znalazła żył, nawet w nogach i w końcu grzebała mi w dłoni czego nienawidzę. W dodatku pierwsza kroplówka okropnie bolała co jest dla mnie nowością - miałam kroplówkę kilka razy w życiu i zawsze bezbolesne to było - miałam wrażenie, że mi rozrywa żyły od dłoni do łokcia i aby się ogarnąć musiałam wziąć kilka porządnych oddechów uspokajających. Badanie tomograficzne wyszło ok i nic mi tam nie urosło w głowie, trzeba szukać przyczyny dalej i mam zrobić zalecone wcześniej badania Dopplera i koniecznie być pod nadzorem neurologa. Dostałam kolejny lek...............czyli już mam dwa na niewiadomą dolegliwość.
U nas nie pada dalej, za to wiatr hula jak szalony i wysusza wszystko na swojej drodze.
Dla Was mój lilak omszony, który umila mi życie zapachem i wyglądem.
_________________ Pozdrawiam, Ewa. | | | Syringa | 02.06.2016 18:18:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2291317 Od: 2014-7-11
| Marioewo, to Ty masz jacht?? O, kurczę! Nastepna, ktorej nie bedzie jak złożyć życzeń, bo wszystko ma!
Z tym zapachem skóry, to może cos byc na rzeczy, zresztą juz gdzies cos o tym czytałam, że niektore zapachy bardzo nie odpowiadaja owadom. Np. komary bardzo nie lubia olejku lawendowego, żaden nie użre, jak sie człowiek tym namaści, sama sprawdzałam razu pewnego. No, niby znany temat, liście orzecha włoskiego sie drzewiej kładało na parapetach, wrotycz podobno też... A co do wieku, to pojęcia nie mam. Myśle, że jedną z możliwych przyczyn jest właśnie aktywność, czy to człowiek czy pies w wieku doroślejszym juz nie lata pod każdy krzak, tylko idzie raczej dróżką, a tam mniej okazji, by sie taki kleszcz trafił... No i w ogrodzie to Ty jeszcze nie złapiesz kleszcza, bo skoro masz jeszcze młody ogród, to nie maja gdzie siedzieć... Jak sa drzewa, dużo krzaków, zarośla, dzika łąka, to wtedy sa i kleszcze.
A JESZCZE RAZ POWTÓRZĘ, ŻE CHOROBY, NP. BORELIOZĘ, PRZENOSZĄ NIE TYLKO KLESZCZE. TO MIT, ŻE TYLKO UKĄSZENIE KLESZCZA POWODUJE ZAKAŻENIE BORELIOZĄ. INNE OWADY TEŻ MOGA PRZENOSIĆ, PCHŁY, KOŃSKIE MUCHY, MESZKI, ROZTOCZA, NAWET KOMARY W PEWNYCH OKOLICZNOŚCIACH, NIESTETY. POZA TYM O KLESZCZU NIE ZAWSZE SIE WIE, BO KĄSAJĄ I PRZENOSZA CHOROBY NIE TYLKO POSTACI DOROSŁE, KTORE SA DUŻE I WBIJAJA SIE W SKÓRE NA DŁUŻEJ, ALE TAKŻE LARWA I NIMFA, KTÓRE SĄ MALEŃKIE I NIE POZOSTAJĄ WBITE W SKÓRĘ, KĄSAJĄ SZYBKO I ODPADAJĄ.
| | | Jo37 | 02.06.2016 18:19:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2291318 Od: 2014-7-11
| Ewo - dobrze, że zrobili Ci tomografię. Przynajmniej wykluczyli jeden problem. Lilak boski. Mój na wsi miał pąki po raz pierwszy. Kupiłam go od Ciebie kilka lat temu. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | Syringa | 02.06.2016 18:29:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2291324 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Ewo, pisałaś do Katowic na ten kontakt, który Ci wysłałam?? Jeśli to borelka, a ja bym tej ewentualności nie pomijała po tym, co pisałaś o swoich objawach, to będą Cię badać dziesięć lat i nic nie znajdą (jak u mnie) Jeśli masz faktycznie boreliozę (nie wiem, ale taka możliwośc jest) i masz juz tak ostre objawy, to trzeba sie leczyć, a nie chodzic na kolejne badania, nie ma czasu. Proponowałabym zacząć od wykluczenia/potwierdzenia właśnie boreliozy. Mówię serio. Ewa, szkoda życia na tych wszystkich, byc może nawet miłych, lekarzy, którzy nie sa wstanie nic stwierdzić. Nie jestem medykiem, ale tak sobie myslę, że choroba neurologiczna dająca tak ostre objawy, dała by sie "łatwo" wykryć neurologowi. Jesli nie daje sie wykryć przy kolejnym podejściu, to prawdopodobieństwo neroboreliozy wzrasta.
No i nie pytaj lekarza NFZ, co o tym sądzi, bo większość pojęcia nie ma o co chodzi. Niestety to prawda. Naopowiadją Ci bzdur, a Ty bedziesz walczyć o życie.
Mam nadzieję, że nie masz boreliozy, a "tylko" cos, co łatwo wyleczysz, ale za dużo sama przeżyłam i za dużo już widziałam, żeby Ci nie powiedzieć, co ryzykujesz.
| | | aniaop | 02.06.2016 18:44:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: OPR
Posty: 658 #2291330 Od: 2014-7-12
| Witajcie Byłam na zebraniu rodziców w szkole u młodego. Powiem tak, Jeszcze nigdy , przenigdy, idąc na zebranie do dziecka , nie wstydziłam się za jego rodzica. Skrzywdzę kiedyś mojego ema i nawet Ania dla mnie paragrafu nie znajdzie. Nie chce mi się pisać . Musze to przegryźć i się uspokoić .
Pat znam to uczucie, ja też zmarnowałam niepotrzebnie czas . Będą jeszcze kryzysy, ale wszystko jest lepsze od tego co doświadczałaś. | | | mariaewa | 02.06.2016 19:35:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2291349 Od: 2015-12-7
| Bea, to są dwie łodzie, jedna schodzi z morza, i zamiast płacić 500+ miesięcznie za marinę, a zdarzało się ,ze szedł lodołamacz i nikt nie zadzwonił, żeby być na łodzi, bo kra potrafi zmiażdżyć kadłub, lub spiętrzona wykiprować łódż na nabrzeże. Wtedy zimuje u nas i w sezonie idzie na morze. Druga, zabytkowy wodolot Wołga, to wieczne alibi Wielepa, dłubie i dłubie, chyba by łyżeczką wydłubał To są zwykłe łodzie, żaden wypas, służą nurkom . Łodzie są syna, i niestety czasami muszą stać , ale dobrze,że nie handluje kiblami, bo na taką reklamę ni hoo, hoo, nie wyraziłabym zgody _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Syringa | 02.06.2016 20:20:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2291368 Od: 2014-7-11
| A, czyli jachtu wykładanego egzotycznym drewnem, do własnego użytku, nie masz. Dobra. A chcesz? Bo jakbyś chciała taki, tylko dla Ciebie, to ja Ci życzę! Nawet mi przeszło przez myśl, że byłoby fajnie, jakbyś miała taki bardzo duży, żeby kiedys, dla odmiany, na mim zlot ogrodników zrobić, ale w ułamku sekundy do mnie dotarło, że jak jacht, to na morzu, a tego to ja nie chcę i to bardzo
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
| | | lora | 02.06.2016 20:36:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2291372 Od: 2014-7-11
| Taaaa kleszcze czepiają się młodych .
EwoM wyjechałaś?
_________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Syringa | 02.06.2016 20:48:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2291377 Od: 2014-7-11
| Oj, Misiu, jasne, że młodych i dlatego się Ciebie, drań, czepił! | | | Electra | 23.12.2024 17:21:44 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|