Rozmowy przy kawie (17) | |
| | Barabella | 09.11.2015 09:42:26 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2200106 Od: 2014-7-11
| No właśnie, coś sobie przypomniałam.... Ostatnio ten nowy sąsiad od płotu zagadał nas, żebyśmy wspólnie (cała ulica) zaczęli gnębić Zarząd Dróg... Chodzi o poziom ulicy właśnie. Ja już raz zmusiłam ich, by nie sypali gruzu i równali, lecz zdjęli warstwę. Niewiele tego zdjęli, ale przynajmniej studzienki się pokazały od wody i kanalizacji. Teraz jak on zakładał płot, to poziom '0' był niewidoczny..... i mieli duży problem, zwłaszcza, że w/g mapy musieli cofnąć płot. Może faktycznie weźmiemy się za petycję... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 25.01.2025 18:40:55 |
|
| | | Margolcia_K | 09.11.2015 10:08:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2200113 Od: 2014-7-12
|
Betinko, to jeszcze zależy ile ma lat? My mamy Fiata BRAVO (ma 7 lat) i jeździ bez większych problemów i awarii (tfu, tfu odpukać!!!!). Przedtem jeździłam wyłącznie Fiatami (pracowałam przez 14 lat u dealera) i nie narzekałam. Co prawda one głośne sa i trzeszczące, ale jeżdżą i nie są drogie w eksploatacji (za wyjątkiem Fiata BravO = dużo pali jak na Fiata) Brava nie jest jakimś szczególnie udanym modelem, ale też i nie jest jakoś szczególnie awaryjna. No i ważne, że wszelkie kłopoty, które dotyczą tego auta , nie należą do unieruchomiających czy kosztownych. Tylko nie kupuj auta sprowadzanego, a auto od naszego dealera. Wiem jak się odbywa sprowadzanie i potem sprzedawanie tych aut. Najczęściej (prawie 100 %) są to auta kupione okazyjnie (czytaj - poważnie uszkodzone, powypadkowe) i tutaj u nas podpicowane tak żeby dotrwały do przerejestrowania i sprzedawane. Kupisz, przejedziesz 50 km i zaczną wychodzić wszystkie usterki, a to pociągnie bardzo wiele kosztów, o nerwach nie wspomnę.
Pat, to będziesz Babcią! Obyś tylko alimentów płacić nie musiała. Ale dobrze, że psicho wróciło bez szkody. Mój obecny Brzuszek, jak mieszkał jeszcze z moim Bratem na wsi, to potrafił znaleźć sobie dziurę do wylezienia (choć my z nosami przy ziemi, na kolanach obchodziliśmy cały płot i pod przysięgą mogliśmy zeznać, że żadnej szparki do wylezienia nie ma) i szedł na wieś brylować przed psimi panienkami (prawie wszystkim mógł przejść pod brzuchem, nawet stając na paluszki!!!). Ileż razy przynosiłam zarazę pod pachą i tłumaczyłam, że wsiowe psy nie będą miały litości dla długiego, rudego kurdupla. Ale miał szczęście. Wsiowe psy nie bardzo wiedziały jak się zachować w obliczu takiego kabanosa (może nie traktowały go jak psa????) A teraz to już bardzo mocno starszy pan, chory na serducho i myśli wyłącznie o dobrym papu, ciepłym piecu i miziankach, a panienki wystarczą mu te za oboma płotami (jedna duża, druga mała i obie ubezpłodnione więc zalotami specjalnie nie zainteresowane)
Elu, to z zasady tak bywa. Rodzice budują dom z myślą o dzieciach, a dzieci jak tylko mogą to dają nogę i wyrywają się z tego domu na swoje. Ale jak miną lata, to rozum wraca do głowy (oby nie za późno!) i wracają!
A u mnie wczoraj była cudowna pogoda, tylko przed południem wiało. Ale mimo że to niedziela była wszyscy rzucili się do wykorzystywania ładnej pogody, to i ja też. Zgrabiłam wreszcie do końca liście przy ulicy, popakowałam w wory i czekam aż wywiozą. Pozgrabiałam też liście na działce, te które pójdą na kompost. I częściowo uporządkowałam zasieki na mamuty. Metodą przestępczą (upiekłam sobie kiełbaskę i serek na kolację ) udało mi się unicestwić jakieś 15%. Ale przynajmniej ograniczyłam ich ekspansję na boki i wygrabiłam liście dookoła. Nie wygląda to dobrze, ale zapewne ciut schludniej. No i odkryłam, że "za" i "pod" rozpanoszył się przepiękny bluszcz. Jak tylko uda mi się zlikwidować całe zasieki (jakieś dwa do pięciu lat )i osłonię płot od jednych sąsiadów, który na przerażającym śmietniku trzyma kury , gęsi i kaczki, to zyskam bardzo piękny narożny zakątek (w narożniku, od strony sąsiadów rośnie piękny dąb czerwony, obok klon, wielki jaśminowiec i tawułki kwitnące na różowo, no i jeszcze ten bluszcz). Wczoraj też przywieźli nam gigantyczna kupę drewna w postaci 2,5 metrowych balików do pocięcia i połupania. Ależ to będzie roboty! A dziś pada i z roboty nici! _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony | | | boryna | 09.11.2015 10:17:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2200120 Od: 2014-8-7
| [quote=Margolcia_
A dziś pada i z roboty nici![/quote]
No ale wreszcie pada! U mnie też, ale za słabo. Nadal podlewam ryby w stawku _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | Ryszan | 09.11.2015 11:37:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2200158 Od: 2014-7-19
| Dzień Dobry ! Poniedziałek deszczowy ale ciepły,niech pada podleje roślinki na zimowe tygodnie,potrzebują wody.Tyle tu tematów było jak mnie nie było.Wpadałam na trochę ,bo wyznaczyłam sobie,ze w tym roku na choinkę zrobie trochę różności frywolitkowych i szydełkowych.Miałam jeszcze trochę do załatwienia i zrobienia.A i jeszcze zrobiłam sowę,którą to pokazała Dana.Usiadłam do niej wczoraj i mam sowę.Dana wielkie dzięki. Miłego dnia _________________ Ania Moja działka | | | Syringa | 09.11.2015 12:09:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2200170 Od: 2014-7-11
| Betino, rozumiem, że to ma byc jeden samochód dla Was dwojga, bo Wy chyba nie potrzebujecie dwóch? Pewnie wolałabyś, żeby był taki średnio-większy, ale weź może pod uwagę, że nieco mniejsze auto, takie średnio-mniejsze, bedzie tańsze przy zakupie i przy uzytkowaniu. Dla dwóch osób teoretycznie wystarczy nieduże auto, wszystko zależy, czy często jeździcie w długie trasy czy nie. Jeśli nie, to nie warto kupować dużego auta.
I jeszcze jedno, do ceny , jaką musisz zapłacić przy zakupie używanego auta musisz doliczyć jeszcze sporą kwotę na dostosowanie samochodu do jazdy. Zaraz po zakupie bedziesz musiała wymienić olej, płyn hamulcowy, najczęściej kupić nowe opony, nierzadko nowe wycieraczki, pasek rozrządu... Czyli jesli kupując zapłacisz za auto 4500 zł, to faktycznie, docelowo bedzie Cie ono kosztowało ok. 5000-5500 zł. Jesli masz na wszystko 4500 zł, to faktycznie możesz kupić auto za najwyżej 3500-4000 zł, bo pozostała część kasy bedzie potrzebna, żeby postawić je na nogi i móc w ogóle jeździć.
Test hostingu zdjęć. Widać coś czy nic?
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Jest?
| | | boryna | 09.11.2015 12:15:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2200173 Od: 2014-8-7
| Widać. Ładnie widać _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | kania | 09.11.2015 12:15:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2200174 Od: 2014-10-13
| Dzień dobry . Bea, widzę. Piękne! _________________ Pozdrawiam Kasia | | | Ryszan | 09.11.2015 12:22:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2200176 Od: 2014-7-19
| Bea ale cudna fotka _________________ Ania Moja działka | | | Syringa | 09.11.2015 12:45:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2200188 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Dobrze. Teraz jeszcze czekamy, czy nie zniknie nagle...
| | | survivor26 | 09.11.2015 13:28:44 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2200211 Od: 2014-7-11
| Godzinę później zdjęcie nadal jest
co do wielkości auta, to nie zawsze przekłada się to na spalanie: mój peugeot 206 (albo 306?) kombi pali 4,5 litra na stówę w jeździe codziennej, na autostradzie schodzi do 4 l - dociązony ziemią ogrodniczą, deskami, wanną i innymi sprzetami niezbędnymi współczesnej kobiecie, nadal nie przekracza tych wartości
Ja osobiście, która 7 lat temu nie wiedziałam, co to jest diesel i uważałam, że to jakiś gorszy rodzaj auta, obecnie diesle czczę bałwochwalczo za to, ze odpalają z trójki, że odpalają na mrozie, że odpalają zawsze i mniej wprawnym obsługiwaczom sprzęgła nie gasną na każdym skrzyżowaniu
A i jeszcze takie peugeoty jak nasz tylko parę lat młodsze chodzą po 3-3,5 tys. - i na tym kończę reklamę mojej bordowej strzały _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | klarysa | 09.11.2015 13:34:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2200216 Od: 2014-7-11
| Witam w poniedziałkowe deszczowe przedpołudnie. Uwielbiam wolne. Planów brak. Dostawiam napoje i jeśli ktoś reflektuje barszczyk ukraiński.
Pati, przerwa na kawkę, też zmokłam (deszcz ze śniegiem) Dana, myślę, że takie przemyślenia bardzo potrzebne. Nie marudzisz, tylko bijesz się z myślami. Pati mądrze napisała to, co chciałabym Ci powiedzieć. Przed zakupem domu też miałam wielkie wątpliwości. Do dzisiaj je mam, bo..., finansowo zobowiązana do emerytury, roboty więcej, do pracy dalej i drożej, chłopcy byliby bliżej miasta, uczelni i rozrywek, M miałby większy dostęp do potencjalnego rynku pracy... Sporo realnych argumentów przeciw. A jednak za przeważyły. Mamy swój mały wymarzony świat. Aniu, pochwal. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 25.01.2025 18:40:55 |
|
| | | Ryszan | 09.11.2015 13:55:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2200223 Od: 2014-7-19
| Justynko chwalę się w "szydełkowo-drutowym" _________________ Ania Moja działka | | | survivor26 | 09.11.2015 14:02:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2200228 Od: 2014-7-11
| No właśnie, kawa - wiedziałam, że o czymś zapomniałam To ja dorzucam taką z przyprawą do szarlotki, kupiłam gotowca, ale niezła jest I lecę cudze dzieci uczyć _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | dana1s | 09.11.2015 14:24:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: ..moje miejsce na świecie
Posty: 1319 #2200234 Od: 2014-7-22
| Justysiu,Pati ,Bożenko jak się cieszę ,że mnie rozumiecie.Już myślałam że świruję U mnie też kawka poszła w ruch ,bo ciśnienie strasznie spadło, a wraz z nim cała moja energia
Bea cudowny widoczek Strasznie tęsknię za górami ,ale w tym roku już się nie zapowiada... _________________ ...uDany ogród, czyli w przedogródku raju | | | DEDE | 09.11.2015 14:27:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: R.Śl- B
Posty: 1415 #2200236 Od: 2014-7-14
| Witajcie
czytam o markach samochodu..powiem tylko tyle trzeba trafić na dobry egzemplarz a służyć będzie..
Justyna Paputku udanej wyprawy
Justyna Klaryso no właśnie też o tym myślimy i dlatego się wahamy na wsi osiąść na stałe..tzn ja bym się rzuciła na tą wielką wodę ale M racjonalista z córą są przeciw..
Dany rozterki rozumiem.. to boli bardzo..mieszkania w bloku bym nie żałowała jednak kawałka tej ziemi na wsi już tak.
Bea super fotka
Pat, Bali zabawił się "na mieście", dziś pewnie żałuje tej decyzji, że wrócił do domu i pozbawiłaś go tych wszystkich rozrywek.
Okropny dzień chyba go potem prześpię w łóżku.
_________________ Daria WIEŚ POD BOREM.. | | | klarysa | 09.11.2015 15:11:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2200261 Od: 2014-7-11
| Dario, zawsze mi się wydawało, że od większych decyzji podchodzę odważniej od M. Jak się potem okazało, nic bardziej mylnego. W przypadku zakupu domu , to on popchnął sprawę. Remontował i użerał się z majstrami. Taka męska decyzja i bohater domu. Udowadniając, tym samym że drobiazgi to babska sprawa i nie warto sobie zaprzątać głowy codziennością, delegując większość żonie. Dzieci małoletnie wówczas nie zdawały sobie sprawy z tych zmian i idących za nimi konsekwencji. Miały dom, obie babcie blisko, swoje pokoje, podwórko, zwierzaki, prawie przez rok rodziców w domu 24 h/dobę...Sielanka. Jeszcze ani razu nie usłyszeliśmy od nich, że tam było lepiej. Trzeba przekalkulować, co w Waszym przypadku jest najlepsze...A to nie łatwa decyzja...
Bea, fotka piękna. Taką jesień kocham.
Kawy nadal nie piję. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | survivor26 | 09.11.2015 15:56:23 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2200273 Od: 2014-7-11
| O, to tutaj ja się pod słowami Justynki mogę podpisać, u nas wyprowadzka bardzo diametralnie, ale w sumie korzystnie przestawiła relacje w rodzinie: R. mógł w końcu wykazać się jako facet, ja trochę zbabiałam (kwestie operowania szlifierką to osobna sprawa - takie hobby mam ), wyszło nam na dobre zdecydowanie. Flo ma sentyment za miastem, ale raczej jako za utraconą Arkadią, bo była zbyt mała, żeby doświadczyć negatywnych stron dużej metropolii, Sarulek jest dziecko wsi do szpiku kości
Ufff... dzieci wyedukowałam, zobaczymy z jakim skutkiem - okazuje się, że lekcje mają być na stałe, na szczęście dzieciaczek bystry, tylko energia go rozpiera i brak koncentracji doskwiera _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | DEDE | 09.11.2015 16:15:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: R.Śl- B
Posty: 1415 #2200278 Od: 2014-7-14
| Za późno się za to wzięliśmy trzeba było jak córa małoletnia uciekać z miasta a teraz mam dylematy nastolatki i M. Justyna ty skończyłaś pić a ja zaczęłam ale tak mi zasmakowała ta orzechowa z kokosem, że się popołudniu oprzeć nie mogę
_________________ Daria WIEŚ POD BOREM.. | | | klarysa | 09.11.2015 16:26:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2200280 Od: 2014-7-11
| Zachowania stosowne i typowe dla tego etapu wieku rozwojowego. To jeden egzemplarz, pomnóż przez średnią ilość w klasie (w naszym przypadku 25) i dołóż już rozpoznany teren... Znam Twoje zapatrywania na edukację i pracę z dziećmi, więc życzę wytrwałości i cierpliwości. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | survivor26 | 09.11.2015 16:45:37 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2200287 Od: 2014-7-11
| Justynko, ależ ja nic do nauczycieli nie mam - przeciwnie, uważam, że na koniec kariery zawodowej powinna być wraz z uściskiem dłoni nauczyciela, beatyfikacja w pakiecie
Zawsze uczyłam grupy maks 6 osób, ale te też potrafiły dać w kość, np. 4 10-letnich chłopców z ADHD (wtedy jeszcze nie było tych nowych schorzeń, więc po prostu byli naładowani energią), albo trzy dojrzewające panienki z fochem na siebie wzajemnie, świat i panią... A nie, uczyłam też większe grupy.... ryczących trzylatków i wściekle energetycznych 6-latków _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 25.01.2025 18:40:55 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|