Prace renowatorskieDrugie (albo i trzecie) życie przedmiotów | |
| | boryna | 15.09.2016 20:30:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2332794 Od: 2014-8-7
| To ja sobie pozwolę z pewną taką nieśmiałością pokazać swoje próby ratowania półeczek znalezionych na strychu naszego obecnego domu i wg mojego męża nadających się tylko do spalenia. Nie mogę znaleźć zdjęć "sprzed", ale faktycznie były nienachalnej urody. Nie były odnawiane fachowo i profesjonalnymi materiałami, ale w ciemnym korytarzu mogą sobie być
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | Electra | 23.12.2024 02:32:19 |
|
| | | klarysa | 15.09.2016 22:03:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2332844 Od: 2014-7-11
| Bożenko, jakie fajne półeczki -szafeczki. I z kwiatowym motywem. Miały skończyć w kotłowni, a żyją drugim pięknym życiem. Cieszą i satysfakcjonują, że można coś z niczego i samemu. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | imwsz | 16.09.2016 07:26:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2332935 Od: 2014-7-15
Ilość edycji Admina: 1 | Przez to co pokazała Bożenka wychodzi, że nieraz nie należy słuchać drugiej połowy tylko robić swoje, wg własnego uznania. Bardzo dobrze zrobiłaś, że je, wg Twojej oceny, "niefachowo" odnowiłaś. Rozumie, że takie prace Cię bawią i cieszą i nie robisz tego na siłę. Czyli możemy Bożenkę zaliczyć do naszego grona "próbowaczy" w dziedzinach nie związanych z wykształceniem czy pracą zawodową. Mam nadzieję, że pokażesz nam coś jeszcze
Ale ta półeczka z szufladkami to idealnie by mi pasowała na ścianę przy stole _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | boryna | 16.09.2016 08:18:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: opolskie
Posty: 587 #2332952 Od: 2014-8-7
| Dzięki dziewczyny . Niestety do tej z szufladkami nie było szufladek. Ale i tak ją lubię. Odnawiałam jeszcze starą skrzynię na zboże (właściwie dwie)- mąż oczywiście nie chciał jej widzieć w domu. Natychmiast jak skończyłam i lakier wysechł, mąż wyrzucił z pokoju stolik kawowy i wstawił ją na jego miejsce. Drugą ma u siebie syn jako ławę. Jak zrobię zdjęcia, to wrzucę. _________________ Pozdrawiam, Bożena Gliniaste Ogro(do)wisko | | | survivor26 | 16.09.2016 09:35:07 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2332978 Od: 2014-7-11
| Bożenko, świetnie Ci wyszło! Mój mąż też na początku był zwolennikiem przepuszczania wszystkiego co da się spalić przez piec, ale żmudna praca wychowawcza zrobiła swoje...aż do przesady, teraz każdą rzecz znalezioną w stodole mi odkłada, nawet takie, które ewidentnie już tylko do pieca się nadają
Justynko, no różnica jest zauważalna Aż Ci zazdroszczę dalszych prac, bo moja wena musi z powodu pracy zawodowej dać sobie na wstrzymanie na najbliższe dni
Ilonko, no to i Twoja w tym niemała zasługa, że nas zachęciłaś do eksperymentów z farbami Skrzynki świetnie wyszły, ja mam zawsze problem z wyważeniem wykończenia, żeby nie było idealnie jak olejną, ale żeby też nie przesadzić z planowanymi niedociągnięciami, żeby nie wyglądało jak praca mało zdolnego przedszkolaka A próbowałaś połączenia farb kredowych z dekupazem? Bo do dekupażu to lakier potrzebny, a nie wiem jak by się zachował w kontakcie z farbą kredową... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | imwsz | 16.09.2016 10:24:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2332991 Od: 2014-7-15
Ilość edycji wpisu: 1 | Bożenko już tak z tymi naszymi mężusiami jest Najpierw prawie wojna i słowo nie a później sami meblują naszymi przeróbkami i jak mój chwalą się, że mieli w tym udział Także w miarę czasu pokazuj co tam wypłodziłaś łapkami Pati Decoupage jak najbardziej. "Współpracuję" z akrylami i kredówkami, te są główne, ale też i pracowałam w tym zakresie z farbami do ścian i sufitów - ważne by były wodorozcieńczalne. Przyklejąm, bądź nie, serwetki (tylko 1 cząstkę z tych 3 lub 2, poobdzierany wzorek!), przyklejam żelazkiem na wikol jak jest duża powierzchnia, nakładam masy strukturalne, pracuję z szablonem i farbą lub masą gipsową. Wsio do woli Na wszystkie kładę na koniec lakier z Fluggera bo nie żółknie z czasem (nic bynajmniej do tej pory mi ani obdarowanym nie zżółkło). Jeśli macie chęci na decoupage to podrzucam link gdzie jest doniczka, w słusznym dla Pati kolorze, która została pokryta na koniec lakierem jachtowym i stoi na zewnątrz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ale nie wiem jak zachowuje się po deszczu (środek) bo nie zauważyłam by środek był zabezpieczony a użyta w środku akrylówka nie została pokryta i czy się zbyt szybko nie rozmyje. Ale luknąć można chociażby z ciekawości
Zauważyłam u siebie, że postarzanie, ścieranie, aby uwidocznić powierzchnię pod spodem, to jedna wielka zabawa i eksperyment. Pracuje do czasu kiedy mi się spodoba i odpowiada dane sponiewieranie przedmiotu.
Także nie przejmować się, że wychodzi jak praca przedszkolaka , że coś wychodzi nie tak, że komuś z dalekiej rodziny nie pasi, tylko próbować i tworzyć. Za którymś razem będziemy bliżej "szczytu". Jeśli to ma być u mnie w chałupie to moje terytorium i nawet jak mi się zechce to w ramach "artystycznego polotu" mogę sobie kibel na środku pokoju postawić NIE PRZEJMOWATSA JENO PRÓBOWATSA JAK CHĘCI BYWATSA
Ale fajowo _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | survivor26 | 16.09.2016 10:44:42 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2332998 Od: 2014-7-11
| oooo...dzięki! Ja już kiedyś mebel dekupażowy popełniłam, ale to było w czasach, gdy kompletnie nie miałam wiedzy na ten temat, R. zresztą także, toteż on mi ów mebel zrył taśmówką tak, że wądoły wyszły, a ja te wądoły potraktowałam akrylem do ścian i żółknącym lakierem...a teraz wiele lat i ćwiczeń praktycznych później tak sobie pomyślałam, czy by owej komody ponownie nie odrestaurować, tym razem zgodnie ze sztuką No i o dekupażu myślę też przy okazji planowania pokoju dziewczynek: gusty mamy zdecydowanie różne, zdarzają im się przebłyski prawdziwego geniuszu dekoratorskiego, ale jednak chodzi głównie o to, żeby było różowo z wróżkami i jednorożcami _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Urazka | 17.09.2016 02:48:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2333340 Od: 2014-8-9
| Teoretycznie ten wątek nie powinien mnie w ogóle interesować bo po pierwsze nie mam starych mebli do odnawiania a po drugie nie zamierzam zwiększać stanu posiadanych mebli bo po prostu nie mam na to miejsca ale... Jak cudnie czyta się o Waszych poczynaniach, jak rośnie serce, że Wam się chce, jak przyjemnie jest oglądać stan przed i po. Dziękuję Wam za te budujące odczucia, które we mnie wzbudzacie i wiedzcie, że wiernie Wam kibicuję i niezmiennie podziwiam. Dawno, dawno temu też umiałam zrobić coś z niczego i do dzisiaj nie wiem jak udawało mi się znaleźć czas na wszystko ale "to se ne vrati". _________________ pozdrawiam, Janina | | | klarysa | 23.09.2016 08:27:08 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2335749 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Pati, pytałaś w kawowym o woskowanie...Nudne i czasochłonne. Krzesła wyglądają tak jak pierwsze, które pokazałam. Najtrudniej na ostrych krawędziach, tam farba nie chciała się trzymać. Generalnie nakładałam 3-4 cienkie , rozwodnione warstwy, ale w niektórych miejscach i 5-6. Na to wosk dwukrotnie pobielający Colorit (a więc nie ten dedykowany, ale czytałam, że to nie ma znaczenia, dla mnie miała cena). Po każdej warstwie wosku -pucowanie. Przy woskowaniu należy uważać, by warstwa wosku nie była zbyt gruba. Utwardzi się i trudno go rozsmarować. Zauważyłam też, że łatwiej to robić w warunkach, gdy temperatura otoczenia wyższa, wtedy wosk ładnie się rozsmarowuje na powierzchni mebla i wnika we wszystkie pory. Przy woskowaniu krzeseł dużo czasu schodzi na drobnych elementach, takich jak szczebelki w oparciu, nogi. Sporo krawędzi i zakamarków. A to wymaga cierpliwości. Wosk nakładałam białą bawełnianą szmatką (stara koszulka), kolorowe zostawiały na powierzchni kłaczki. Pucowałam starą frotową skarpetką i watą. Świetna też jest wełna i polar. Średnio na jedno krzesło potrzebowałam ok. 3h/3,5h. Z czego najwięcej na wosk i polerowanie. Na 4 krzesła zużyłam około 150-200ml nierozwodnionej farby kredowej (oszacowałam na podstawie tego, ile zostało w litrowym pojemniku) Co potwierdza, ze jest bardzo wydajna i ostatecznie wcale nie taka droga. Tyle samo wosku pobielającego. Teraz obserwacja, jak się będzie zachowywała farba i wosk pod wpływem codziennego użytkowania. Na siedziskach są poduchy. Pełnia przede wszystkim funkcję zabezpieczającą, bo dżinsy z nitami na tylnych kieszeniach bardzo kiereszują siedziska. No i koty muszą mieć miękko. Najbardziej interesuje mnie, czy powierzchnia z czasem zżółknie i czy farba nie będzie się ścierała. Za jakiś czas,profilaktycznie położę jeszcze jedną warstwę wosku bezbarwnego. Jeżeli będzie podatna na uszkodzenia, rozważę lakierowanie.
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | survivor26 | 23.09.2016 08:38:24 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2335752 Od: 2014-7-11
| Justynko, no właśnie pisałam - ale w kawowym - że ja krzesła ostatecznie zalakierowałam. Te moje robiłam farbą renowacyjną, teoretycznie odporną na uszkodzenia, ale po paru dniach użytkowania okazało się, że wystające elementy jednak lekko się naddzierają, zatem pokryłam - wbrew zaleceniom producenta - całość dwukrotnie lakierem akrylowym i widzę, ze pomogło. Na blogach czytałam, że dziewczyny kredówkę normalnie lakierują.
Ja chyba zrobiłam lekki błąd, bo dwukrotnie woskowałam wczoraj, a polerować miałam dopiero dziś...nie wiem, czy to się jeszcze w ogóle da wypolerować? No ale trudno, pierwsze błędy za płoty _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | klarysa | 23.09.2016 09:12:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2335763 Od: 2014-7-11
| G., który kibicuje moim poczynaniom i cieszy się (cwaniak), że ominęła go ta mozolna robota, twierdzi, że ostatecznie na wosk można położyć lakier...Poczytam, zobaczę. Wolę jednak drewno woskowane...Szlachetniejsze w dotyku. No ale coś za coś. Ilonka polecała do tego typu prac podkłady, farby i lakiery F. Niestety u mnie nie ma, najbliższe CH, w którym jest sklep patronacki, ok 60km. No chyba, ze wysyłkowo? Zastanawiam się nad tym, by na drzwiach zrobić podkład z F, kredówka, wosk/lakier F. Trzymam kciuki, żeby się udało z tym woskiem. Ewentualnie może trochę podgrzej suszarką do włosów? Ale to tylko taka moja luźna sugestia nie poparta żadną wiedzą ani doświadczeniem...chodzi o to, by wosk stał się plastyczny, wszedł przy polerowaniu we wszystkie zakamarki i powierzchnia nabrała połysku.
_________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 23.12.2024 02:32:19 |
|
| | | imwsz | 23.09.2016 10:47:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 990 #2335812 Od: 2014-7-15
| No proszę, jakie Laseczki prowadzą rozmowy Pracujcie i znoście miód na me serce Dla mnie typowo renowatorskie środki są za drogie i to już jest troszkę inna szkoła jazdy, więc robię tym na co mnie stać.
Trochę dla relaksu - ostatnio moja Połowica wykończyła mi płyn czyszczący z F. Umył sobie nim stary, biały samochód i zauważył, ze dawno nie był tak pięknie czysty A mi zostało zrobienie odpowiednich zakupów w F.
No to Wam pokaże najzwyklejszą półeczkę powojenną, którą potraktowałam taka farbą jak krzesła.
[url]
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
[/url] _________________ Pozdrawiam serdecznie Ilona Ilony ogród na glinie i hobby.... ręczne adhd | | | survivor26 | 25.09.2016 19:53:08 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2336687 Od: 2014-7-11
| Obiecałam raport z renowacji kufra, na razie to są próbne odkrywki za pomocą środka chemicznego do zdzierania olejnej, ale jak widać na zdjęciach czeka mnie wiele roboczogodzin żmudnego oczyszczania elementów metalowych... widać jednak, że był i - daj Boże zdolności - będzie piękny
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
A w międzyczasie nie wytrzymałam i zrobiłam drugą stronę turkusowych drzwi, ale pokażę już po ostatnim woskowaniu _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Jo37 | 25.09.2016 20:03:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2336694 Od: 2014-7-11
| Precyzyjna praca żeby oczyścić a nie zniszczyć. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | EwaM | 25.09.2016 21:09:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2336722 Od: 2014-7-11
| Pati, mnie to raczej wygląda na płótno niż skórę, uważaj przy skrobaniu, lepsza byłaby drewniana łopatka, taka do teflonu. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | survivor26 | 26.09.2016 07:05:27 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2336823 Od: 2014-7-11
| No właśnie dlatego, że pewności nie mam - rzeczywiście może być impregnowane płótno, dalej tego skrobać nie będę, tylko przetrę drobnym papierem i będę malować - prawdopodobnie na leśna/wojskową zieleń z lekką nutą brązu. Ale do tego etapu, to ja mam jeszcze kilometry listw metalowych i koło setki nitów i śrubek do oczyszczenia... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | survivor26 | 26.09.2016 09:47:29 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2336878 Od: 2014-7-11
| No to pokazuję - drzwi do sypialni strona wewnętrzna - po 3 malowaniach, tylu samo szlifowaniach i przecieraniach oraz jednym woskowaniu, płyciny woskiem bezbarwnym, framuga czarnym. Jestem zadowolona, choć następnym razem blade przecierki zrobiłabym jednak dyskretniejsze . Ale to są drzwi szkoleniowe, przy ostatnich w tym domu będzie już po mistrzowsku
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | survivor26 | 30.09.2016 08:38:17 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2338451 Od: 2014-7-11
| Obiecane linki do pomysłów na renowację i wykorzystanie starych walizek:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | ewulab | 23.11.2016 11:47:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: pd kraniec Mazowsza
Posty: 397 #2362323 Od: 2016-4-13
| Pisałam kiedyś o odpadającym tynku w przedpokoju i w końcu znalazłam winnego - zawory w ścianie okazały się być wadliwe i lało się z nich ze dwa lata. Ściana namokła i tynk się sypie, a wszystko było zastawione drewnianym regałem z książkami i zapomniałam o tej wnęce w ścianie. Teraz wygląda to tak - suszy się, ale jeszcze część tynku jest do zbicia. No i teraz mam problem co dalej - kłaść tynk od nowa, czy zerwać całą ścianę i coś z tą cegłą wykombinować, czy na cegłę bezpośrednio coś kleić - np. jakiś kamień? Przy okazji całe pomieszczenie będzie remontowane.
_________________ Pozdrawiam, Ewa. | | | mariaewa | 23.11.2016 12:00:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2362325 Od: 2015-12-7
| Cegła to cegła. Odsłonięta i dopieszczona będzie sobie spokojnie dosychać. Zbyt wczesne położenie tynku czy kamienia może zatrzymać wilgoć i powodować problem techniczny i zdrowotny za jakiś czas. Ale ja cegłę kocham więc mogę być tendencyjna. _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | Electra | 23.12.2024 02:32:19 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|