| |
constancja | 24.02.2015 21:42:05 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2052895 Od: 2014-7-12
| Stanwell Perpetual, (Stanwell, Rosa spinosissima 'Stanwell Perpetual)
Hodowca: Lee of Bedfond Wielka Brytania przed 1834 rokiem.
Strefa USDA: 3
Zakwalifikowanie tej róży to dla mnie czarna magia. Z całą pewnością to róża historyczna. Znajdziecie przy jej opisach takie pojęcia jak Spinossima, Pimpinellifolia, róża szkocka, Damask Perpetual i Hybrid Spinosissima. Zupełnie nie wiem czym to się je i o co chodzi. Wychodzi tutaj moje rasowe dyletanctwo.
Stanwell rośnie zamaszyście i bałaganiarsko. Dorasta do...... tutaj też źródła nie wypowiadają się jednoznacznie. Jedne podają jej wysokość do 150 cm, inne do 2 metrów, a jeszcze inne do 2,5 metra.
Kwiaty spore ok. 8cm, pełne ale nie napakowane, w rozkwicie ćwierćrozetowe, lekko poczochrane ale nieziemsko pachnące. Dla mnie piękne i pełne romantyzmu. Płatki o delikatnej strukturze, przypominają najdoskonalsze jedwabie i muśliny. Są koloru delikatnego różu bielejące z czasem. Im chłodniej tym różowy pąs intensywniejszy. O zapachu jeszcze słówko, bo to dla niego warto ją mieć. Pachnie pysznie, owocowo, intensywnie i daleeeko. Kwiat umiarkowanie odporny na warunki atmosferyczne. Mały deszczyk im nie szkodzi ale uporczywe i długotrwałe ulewy już tak.
Liście, drobniutkie, dziewięciolistkowe, matowe i wrażliwe na choroby grzybowe, przypominają liście akacji. Pędy suto okraszone cierniami.
Stanwell Perpetual to spiritus movens wszystkich Austinek. To właśnie ona natchnęła Dawida Austina do prób wyhodowania róż powtarzających kwitnienie o uroku starych róż historycznych.
Moja Stanwell zawitała u mnie wiosną 2013 jako jedna z pierwszych róż. Pochodzi, tak jak znakomita większość u mnie z Rozarium Ewy Jarmulak. W pierwszym sezonie troszkę podrosła, troszkę pokwitła z naciskiem na troszkę. W ubiegłym sezonie podgoniła i w tej chwili ma już ponad metr. nie kwitła jakoś spektakularnie i mocno się pochorowała ale te kilka kwiatów wypełniało wieczorami zapachem cała Piaskownicę. Posadziłam ją tak jakoś nieszczęśliwie..... siedzi wciśnięta w kącie pomiędzy drewutnią i garażem, a do tego atakuje ją Ritausma. Kolejna do przesadzenia! Teraz wiem, że ta róża jest stworzona by rosnąć jako soliter i to z kilku powodów. Po pierwsze: potrzebuje miejsca by rozwinąć swe skrzydła. Po drugie: potrzebuje powietrza by w zachować zdrowie. Po trzecie: sama w sobie jest piękna kiedy już te skrzydła rozwinie i nic nie musi tego piękna podkreślać. No i wiem już dlaczego Gertrude Jekkyl sadziła ją w grupach po 3. Pokrój ma rzeczywiście pozostawiający wiele do życzenia delikatnie rzecz ujmując. Choć mnie się akurat podoba. Ma niesamowicie plastyczne pędy..... przez co bym jej nie przewiesiła to będzie malowniczo zwisać. Choć te nowe pędy wydają się być już sztywniejsze.
Czy kupiłabym ją ponownie? JA zdecydowanie tak! Dla zapachu i tych muślinowych, potarganych kwiatów. Ale jeśli ktoś dostaje palpitacji na widok plamek na liściach i nie ma dostatecznie dużo miejsca, żeby zapewnić jej przestrzeń to niech sobie tę różę daruje.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
Electra | 08.01.2025 23:42:19 |
|
|
| |
Urazka | 24.02.2015 21:52:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2052907 Od: 2014-8-9
| Moja Louise Odier bardzo mnie rozczarowała. Sadziłam ją jesienią 2013r zatem w ubiegłym sezonie powinna już pokazać trochę swojej urody. A tu mało kwiatów i jakieś takie niewydarzone, niewielkie. Łapała też plamistość mimo oprysków i usuwania chorych liści. Powtórzyła kwitnienie ale bez fajerwerków. Cała jest jakaś taka biedna. Wprawdzie ma 8 pędów długich na 160 cm ale wygląda jak drapak. Jedynie zapach ma zniewalający. Nawet się pomyślałam czy te wszystkie pędy nie pochodzą z podkładki. Zamierzałam prowadzić ją w środku kolumny/obelisku ale zastanawiam się czy w tym roku nie przyciąć jej krótko dla wzmocnienia. Co o tym myślisz? Zdjęcia piękne! _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Urazka | 24.02.2015 21:58:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2052911 Od: 2014-8-9
| Jakie ciekawe kwiaty ma Stanwell Perpetual. Równie dobrze mógłby to być kwiat piwonii. Nawet na zdjęciach widać ich jedwabistość i ten porcelanowy róż. Podoba mi się. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
constancja | 24.02.2015 22:02:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2052916 Od: 2014-7-12
| Jasiu, ja bym nie przycinała. Osiem zdrowych, długich pędów po jednym sezonie to całkiem sporo. Moje tyle nie mają. Spróbuj powyginać te pędy w łuk albo wokół obelisku. Powinna wypuścić na każdym przygiętym pędzie sporo krótkopędów z kwiatami. Róże tego typu tnie się bardzo oszczędnie (1/3 długości) albo wcale. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
Keetee | 25.02.2015 06:13:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2053030 Od: 2014-7-11
| Urazka pisze:
Moja Louise Odier bardzo mnie rozczarowała. Sadziłam ją jesienią 2013r zatem w ubiegłym sezonie powinna już pokazać trochę swojej urody. A tu mało kwiatów i jakieś takie niewydarzone, niewielkie. Łapała też plamistość mimo oprysków i usuwania chorych liści. Powtórzyła kwitnienie ale bez fajerwerków. Cała jest jakaś taka biedna. Wprawdzie ma 8 pędów długich na 160 cm ale wygląda jak drapak. Jedynie zapach ma zniewalający. Nawet się pomyślałam czy te wszystkie pędy nie pochodzą z podkładki. Zamierzałam prowadzić ją w środku kolumny/obelisku ale zastanawiam się czy w tym roku nie przyciąć jej krótko dla wzmocnienia. Co o tym myślisz? Zdjęcia piękne!
Tak tak Jasiu...aż się prosi aby ja zakulkować ...będzie zjawiskowa...daj jej dobrego nawozu i czekaj na spektakl _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
zuzanna2418 | 25.02.2015 08:24:14 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2053065 Od: 2014-7-11
| Mmmmmm, piękna Ja też ja bardzo lubię. Na razie, po roku od posadzenia krzak ma taki "przyziemny" pokrój, ale może to początki jak u Lykkefund. Z Twojego opisu wynika jednoznacznie, że na mojej wioskowej różance ma zdecydowanie za mało miejsca. Dzięki, Ewuniu! _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
survivor26 | 25.02.2015 09:36:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2053149 Od: 2014-7-11
| A moja Tereska strasznie bidniusia...pierwszy sezon przechorowała, obumarła jej większość pędów, w drugim odbiła i kwitła ale bez szału, ten sezon ma ostatnią szansę, jak dalej będzie kiepsko to zmieni miejscówkę - być może ostre słońce i mokra glina jej nie służą mimo, że taka żywotna niby... _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Urazka | 26.02.2015 20:51:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2054620 Od: 2014-8-9
| Ewuniu, Dorotko dziękuję Wam za porady. Poszłam wczoraj specjalnie popatrzeć na jej pędy. 5 jest grubszych od ołówka a następnych 5 ma ze 4 mm średnicy. Odwiodłyście mnie od jej przycięcia ale chyba nie będę jej kulkować bo miała spełniać rolę trzeciego piętra a po kulkowaniu stałaby się niewidoczna ale spróbuję ją rozpiąć na obelisku. Ma dosyć miękkie pędy i mam nadzieję, że uda mi się to. Kulkować za to będę żółtą NN, która ma pędy, wyrosłe w ubiegłym roku, o długości ok 3 metrów. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
constancja | 07.03.2015 23:25:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2061806 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 2 | The Fairy
Hodowca: Bentall Wielka Brytania 1932 rok
Polyantha, róża okrywowa i krajobrazowa. Dorasta do 120 cm wysokości i szerokości. Pokrój rozłożysty.
Strefa USDA 4b - 6 w zależności od źródła. Obecna zima nie pozwala na weryfikację tych danych.
Choć zakwita dość późno to kwitnie stale, do mrozów, bez wyraźnych przerw w kwitnieniu.
U mnie nie pachnie, choć niektóre opisy przebąkują coś o delikatnym, jabłkowym zapachu. Ja nie potwierdzam.
Liście drobne, ciemno zielone, błyszczące.... bardzo dekoracyjne.
Kwiaty w kolorze delikatnego różu, niewielkie ok. 3 cm zebrane w obfite wiechy. Nie opadają po kwitnieniu. Przy suchej pogodzie nie stanowi to wielkiego problemu, bo usychający kwiat przybiera ciepłą kremową barwę i i wręcz wzbogaca kolorystyczną paletę róży. Jednak w wilgotnej aurze brązowieją i stają sie obślizgłe. Wtedy należy oczyścić krzewy.
Moje Fairy kupiłam wiosną 2014 roku w Rozarium Ewy Jarmulak ale pochodzą ze szkółki róż Rosarium. Przygoda z wróżkami zaczęła się nieciekawie. Kupiłam 17 sztuk w kwietniu i tuż po posadzeniu zaczęły padać jedna po drugiej z niewiadomych przyczyn. Reklamowałam u Ewy i otrzymałam kolejną turę 17 krzaczków, które Ewa sprowadziła (nie bez trudu) dla mnie z Rosarium. Okazało się, że tego roku większość sadzonek tej róży pochłonęła jakaś dziwna zaraza. Z pierwszej tury pozostało 1/4 , a kolejne sześć sztuk dokupiłam w marketowej umieralni i tak nazbierało się ponad 25 krzaczków. Wszystkie szybko zaczęły się rozrastać i cieszyły obfitym kwitnieniem aż do końca sezonu.
Czy kupiłabym ponownie? Zdecydowanie tak! Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na wróżkowe szaleństwo. Doskonale sprawdziły się w duecie z hortensjami.
Edit: Sezon 2015
Tego roku Fairy bardzo marnie się spisały. W dodatku nie powtórzyły ani jednym kwiatkiem. Z końcem sezonu dopadła je czarna plamistość ale tragedii w tej kwestii nie ma. I nie wiem czy powód leży w suszy cz może mają marnie przygotowane stanowiska. Podobnie spprawa wyglądała z hortensjami. Kwiatów niby dużo ale malutkie i na koniec spory przymrozek zakończył ich żywot stanowczo zbyt wcześnie.
_________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
zuzanna2418 | 14.03.2015 15:58:21 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2067444 Od: 2014-7-11
| Moja The Fairy rośnie na kurhanie udającym skalniak, a tam żywy piach z wykopu pod fundament. Jasne, że przy sadzeniu dostała do dołka to i owo na zachętę, ale poza tym radzi sobie sama i nie ma z nią problemu. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
lora | 15.03.2015 17:11:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2068367 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Ewo jak cudnie a pamiętam jak jeszcze nic nie było. Dobrze że zajrzałam to wiem co robić z moją Louise Odier . A możesz mi powiedzieć gdzie zamawiałaś The Fairy. Ewo zerknij do mnie ! _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Electra | 08.01.2025 23:42:19 |
|
|
| |
constancja | 18.03.2015 21:05:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2071142 Od: 2014-7-12
| Misiu, napisałam wyżej..... pewnie nie doczytałaś.
Moje Fairy kupiłam wiosną 2014 roku w Rozarium Ewy Jarmulak ale pochodzą ze szkółki róż Rosarium. Przygoda z wróżkami zaczęła się nieciekawie. Kupiłam 17 sztuk w kwietniu i tuż po posadzeniu zaczęły padać jedna po drugiej z niewiadomych przyczyn. Reklamowałam u Ewy i otrzymałam kolejną turę 17 krzaczków, które Ewa sprowadziła (nie bez trudu) dla mnie z Rosarium. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
Ewulekc | 20.03.2015 08:15:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 17 #2072295 Od: 2014-10-16
| Genialne to zestawienie hortensji z różami... A hortensje do tego wymiatają, są przepiękne.... |
| |
kania | 16.10.2015 14:46:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2189486 Od: 2014-10-13
| Ewo, przeczytałam od początku wszystkie opisy róż i chciałabym Ci bardzo podziękować, że mogłam skorzystać z Twojej pracy. Oczywiście wiem, że w każdym ogrodzie ta sama odmiana może inaczej się zachowywać ale opisy "z życia" doświadczonej ogrodniczki są bezcenne . _________________ Pozdrawiam Kasia |
| |
constancja | 17.10.2015 18:33:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2189988 Od: 2014-7-12
| Kasiu, Ewo, dziękuję bardzo i polecam swój wątek na przyszłość. Już niebawem opisy kolejnych odmian, a już teraz możecie zerknąć wstecz, bo..... edytowałam większość dotychczasowych opisów oraz dodałam zdjęcia z minionego sezonu 2015. Zapraszam _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
kania | 17.10.2015 18:38:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2189990 Od: 2014-10-13
| Aaaaa, to lecę oglądać . _________________ Pozdrawiam Kasia |
| |
constancja | 17.10.2015 19:29:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Bory Tucholskie
Posty: 262 #2190015 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Dorothy Perkins Jackson & Perkins 1901 USA
Hybrid Wichurana, Rambler
Róża rośnie jak na ramblera przystało szeroko i wysoko , bo pędy potrafi mieć długości ponad sześciu metrów.
Strefa USDA 4
Róża nie powtarza u mnie kwitnienia! Kwiaty pełne, niewielkie w wielkich klastrach nawet po kilkadziesiąt w różnym stopniu nasycenia różu. Rewers płatków jaśniejszy co daje śliczny efekt w czasie kwitnienia. Nie zaobserwowałam zapachu. Liście drobne. Krzew o niezwykłym wigorze! U mnie męczony przez skoczka różanego i czarną plamistość w końcówce sezonu. Mój okaz przybył do mnie pocztą w kwietniu 2013 roku bezpośrednio od naszej kochanej Pati wprost spod niebieskiej furtki. Z kartonu wyjęłam dwa patyczki ze szczątkowym korzonkiem. Sama darczyńczyni (?) twierdziła, że sadzonka nie rokuje choć sama z poświęceniem wydarła dla mnie kawałek swej róży spod betonu bodajże. Pat! wiedz, że za każdym razem kiedy koło niej przechodzę lub na nią patrzę to zawsze myślę o Tobie.
A taka była maleńka: Kwiecień 2013
A to już lipiec 2014 i pierwsze kwitnienie w Piaskownicy.
I to już ostatni raz kiedy możecie ją u mnie podziwiać w całości, bo po tym kwitnieniu puściła pędy 4 -5 metrowe, które zostały rozpięte na trzech przęsłach płotu, a tego niestety mój obiektyw nie jest w stanie objąć w całości.
Sezon 2015 w wykonaniu Dorotki wyglądał tak:
Tutaj na dalszym planie rozpięta na płocie.
Pod koniec kwitnienia wypuściła kilka potężnych i dłuuugich pędów, które tym razem zarzuciłam na lipę sąsiadów. Zobaczymy co pokaże w przyszłym sezonie.
UWAGA! Edytowałam większość dotychczasowych opisów oraz dodałam zdjęcia z minionego sezonu 2015. _________________ Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami Piasek i Róże Pozdrawiam Ewa |
| |
MaGorzatka | 17.10.2015 20:11:33 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2190054 Od: 2014-7-13
| Ewuniu - cudownie, że wróciłaś! Przeczytałam jeszcze raz o "wróżkach" (dostałam jedną w tym tygodniu w paczce od Terlicy i bardzo jestem jej ciekawa). Dostałam też od razu sadzonkę babcinej róży, co ją dla mnie specjalnie Teresa przywiozła - jak Ty myślisz, co to może być za odmiana, ta babcina?
Ta Dorotka - jest naprawdę cudowna, mam obiecaną... Pat - słyszysz?
Buziaki! Lecę zobaczyć, jakie fotki pododawałaś _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
Ryszan | 21.02.2016 08:40:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2242772 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Ewo droga Jubilatko wszystkiego najlepszego,spełnienia marzeń,zdrowia i niech roślinki pięknie rosną
_________________ Ania Moja działka |
| |
klarysa | 21.02.2016 09:28:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2242796 Od: 2014-7-11
| Ewciu, serdeczności. Coś mi się wydaje, że tych podkreślonych było więcej... Czekam na kolejne opisy i bajeczne fotki... _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
Electra | 08.01.2025 23:42:19 |
|
|