| |
mariaewa | 08.01.2017 14:33:13 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2380043 Od: 2015-12-7
| Przydały się bieszczadzkie stuptuty. Wyciągnęłam piecuchy na spacer. Tylko -7 i bezwietrznie. Nawet kot podreptał trochę. Zabrałam do domu, bo śnieg zmrożony i bałam się, że porani sobie brzuch. Misiu, kiedyś miałam " posiekane " ręce i staż na chirurgii. Mycie szczoteczkami z mydłem i polewanie spirytusem tych rąk było koszmarem. Starsza salowa widziała te męki i nakazała mi .... obsikanie rąk. Od tego czasu ręce myłam milion pińcet razy , więc bez strachu. Rączki się wygoiły. Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie. Tak że Coca cola to małe miki.  _________________ Zapraszam odważnych mariaewa. |
| |
Electra | 18.04.2025 16:48:43 |

 |
|
| |
Syringa | 08.01.2017 15:18:43 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2380061 Od: 2014-7-11
| Rączki się wygoiły. Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie.
A nie, nie, ja tam żadnych problemów z uwierzeniem nie mam. Matkę moją stać na eksperyment w życiu, bo ma jaja, w sensie metaforycznym oczywiście. To co mam sie dziwić..? A za najlepszy przykład może posłużyć adoptowanie mnie  |
| |
MaGorzatka | 08.01.2017 15:49:24 |


Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2380075 Od: 2014-7-13
| Ja zamiast sikania stosuję krótkie nawet wymoczenie w mydlinach z proszkiem do prania, na przykład wypranie rajstop, żeby tak nudno nie siedzieć i nie moczyć. Momentalnie się goją wszelkie zadrapania i przestają boleć.
Naznosiłam sobie śniegu do foliaka, połaziłam po ogrodzie z psami, odśnieżyłam trasę do tylnej furtki i za furtką dojście do drogi, ugotowałam ogórkową na szyi indyczej i polędwiczki w jarzynach do jakiegoś makaronu czy ryżu, a teraz idę znów się ubrać, bo trzeba zamknąć kury. Tymczasem R. śpi cały dzień, mimo że w nocy też spał, chyba pójdę sprawdzić mu tętno i poszczuję psami.
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
user1 | 08.01.2017 15:53:54 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2380078 Od: 2014-7-11
| Małgoś, może też go coś bierze, a Ty chcesz psami szczuć. Zobacz czy nie chory. |
| |
zuzanna2418 | 08.01.2017 15:57:16 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380079 Od: 2014-7-11
| Małgoś z relacji W. wynika, że on też głównie śpi... Budzi sie, podje i znow zaśnie. Aha, no i z Kredką chodzi na romantyczne spacery po lesie. Zagadnęłam go dziś o pisanie. Stwierdził, że na razie czyta Słusznie, zbyt wielu mamy piszacych, co nie czytają. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
MaGorzatka | 08.01.2017 15:57:21 |


Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2380080 Od: 2014-7-13
| Tak, Anitko, na lenia. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
survivor26 | 08.01.2017 16:01:04 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2380082 Od: 2014-7-11
| zuzanna2418 pisze: Małgoś z relacji W. wynika, że on też głównie śpi... Budzi sie, podje i znow zaśnie. Aha, no i z Kredką chodzi na romantyczne spacery po lesie. Zagadnęłam go dziś o pisanie. Stwierdził, że na razie czyta Słusznie, zbyt wielu mamy piszacych, co nie czytają.
hohoho pozazdrościć! Ja dojrzewam...powolutku...jeszcze rok albo dwa, żeby gdzieś samej pojechać - nie że mojej rodziny nie lubię, ale mam tak szeroką strefę osobistą, że ciągła bliskość mnie poddusza, a to już niedługo 10 lat będzie, jak nie jestem ani przez moment sama...
Tymczasem wracam się popodduszać dalej w gronie rodzinnym  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Margolcia_K | 08.01.2017 16:13:14 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2380092 Od: 2014-7-12
| mariaewa pisze: Macie dobrze. Reagują. U mnie krzyk i nagabywanie karalne powoduje " blokadę ". Wtedy mowy nie ma , żeby coś uzyskać. Chodzi nabzdyczony. Choć , gdyby na mnie ktoś krzyczał, też bym się " zamkła w sobie ". Ja muszę smarować miodem pewną częć ciała najemnika i mieć świętą cierpliwość, by wysłuchiwać , ile przeciwności losowych pokonuje, by wywieżć taczkę trawy.  Wymagania też ma małe. Jeść, spać, .... i święty spokój w ilościach hurtowych.
Oooooo, a to my mamy tego samego chłopa???? U mnie jest tak samo. Jak chcę coś osiągnąć, to najpierw muszę sie pozachwycać tym co juz jest (no i oczywiście nim samym).
A jeśli chodzi o ocieplenie domu, to dziewczęta pamiętajcie, że pianka montażowa nie jest do ocieplania. Koniecznie trzeba ją pokryć tynkiem, bo inaczej sie utleni i zniknie, a w ogóle im jej mniej tym lepiej. Wszyscy, którzy zakładają okna idą na łatwiznę używając pianki, a tak naprawdę to pianka ma pomóc okno zamontować, a potem powinno sie dziury załatać zaprawą cementowa, bo inaczej będzie wiało.
My w tym roku ociepliliśmy podłogę na gruncie granulatem styropianowym metodą zasypową. Jest super. Podłoga zaizolowana, nie ucieka ciepło z domu. Chodzę z bosymi stopami (kapcie noszę, ale skarpet nie) i jest mi dobrze. Grzejemy trzema piecami akumulacyjnymi elektrycznymi, dwoma piecami kaflowymi (niestety do postawienia na nowo, bo juz maja po ponad 100 lat) i piecokominkiem. Przy ostatnich mrozach w mieszkaniu mamy 19-22 stopnie. Jak nie napalimy w piecach na wieczór to rano jest 17-18 stopni w tej części domu, a w części z elektryką i kozą jest ok. 19,5 stopni. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony |
| |
EwaM | 08.01.2017 16:23:14 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2380096 Od: 2014-7-11
| mariaewa pisze: Przydały się bieszczadzkie stuptuty. Wyciągnęłam piecuchy na spacer. Tylko -7 i bezwietrznie. Nawet kot podreptał trochę. Zabrałam do domu, bo śnieg zmrożony i bałam się, że porani sobie brzuch. Misiu, kiedyś miałam " posiekane " ręce i staż na chirurgii. Mycie szczoteczkami z mydłem i polewanie spirytusem tych rąk było koszmarem. Starsza salowa widziała te męki i nakazała mi .... obsikanie rąk. Od tego czasu ręce myłam milion pińcet razy , więc bez strachu. Rączki się wygoiły. Chcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie. Tak że Coca cola to małe miki.  A co mam nie wierzyć, to dobry sposób na otarcia i skaleczenia, kiedy brudno i do domu daleko. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka |
| |
Barabella | 08.01.2017 16:26:41 |


Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2380099 Od: 2014-7-11
| Ja sobie wyobrażam, jak się mój małżonek byczy, przez te trzy dni, gdy mnie nie ma...... Ja chyba też sobie ucieknę gdzieś sama..... Może my wszystkie tak uciekniemy? _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Barabella | 08.01.2017 16:29:27 |


Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2380101 Od: 2014-7-11
| Wiecie, że tych moich ludzików jeszcze nie ma?! Ciemno za oknem się robi, ale oni dziś wszyscy bardzo mocno się przygotowali.... Nikola nawet trzy pary spodni założyła - narciary ostatnie Impreza na całego. Stół nawet busem zabrali, żeby na naczynia był...... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Electra | 18.04.2025 16:48:43 |

 |
|
| |
Syringa | 08.01.2017 16:39:11 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2380103 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 |
O, moje drogie siostry, w zeszłym roku w sierpniu to tu już była mowa o "uciekaniu" i jego dobrodziejstwach Ja chyba dałam wystarczający przykład..? I namawiałam... I podawałam możliwe techniczne sposoby podejścia do tematu... To sie nie ma co zastanawiać, czy uciekać. To sie trzeba po prostu zastanowić, jak i dokąd 
edit: Tak, pewne wady są, nie będę ukrywać. Mianowicie potem, gdy wracasz okazuje się na przykład, że: przed wyjazdem hortencje były, a po powrocie już ich nie ma. No, taka cena. Ale była też mowa, że w ostatecznym rozrachunku warto ją jednak zapłacić. 
|
| |
Ryszan | 08.01.2017 16:40:01 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2380104 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam wieczorkiem. Pogoda była cudna,słońce i -10. Anitko trzymaj się,tyle osób chorych,nieciekawie.Pijcie dużo,po troszeczku. Moja babcia też mówiła,że własne siusiu na spękane,pokaleczone dłonie najlepsze.
 _________________ Ania Moja działka |
| |
lora | 08.01.2017 16:42:02 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2380105 Od: 2014-7-11
| Stwierdzziłam także męska część ludu to lubi spać nawet jak jest wyspana .Jakieś to nie odporne na codzienność i zawsze ma czas he, he. A mój dziadziuś dziś dostał wigoru i oczyścił akwarium a już nie było widać żadnej rybki he, he goście jadą to mu wstyd . A kiedyś było ich 12 to była jazda ale ile radochy miał Dominik jak jeszcze siedział na wózku. Ja przy zakładniu ponownym akwarium powiedziałam nie bedę nim się zajmować i dotrzymuję słowa, choć czasami mam ochotę zmienić wodę ale wiem jeżeli to uczynię to koniec, będę musiała zawsze to robić. Piekę sernik oj taki byle jaki ... ja piokę /tak mówią na Podlasiu/to wydarzenie wielkie  _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
elakuznicom | 08.01.2017 16:42:21 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2380106 Od: 2014-7-15
| mariaewa pisze: Macie dobrze. Reagują. U mnie krzyk i nagabywanie karalne powoduje " blokadę ". Wtedy mowy nie ma , żeby coś uzyskać. Chodzi nabzdyczony. Choć , gdyby na mnie ktoś krzyczał, też bym się " zamkła w sobie ". Ja muszę smarować miodem pewną częć ciała najemnika i mieć świętą cierpliwość, by wysłuchiwać , ile przeciwności losowych pokonuje, by wywieżć taczkę trawy.  Wymagania też ma małe. Jeść, spać, .... i święty spokój w ilościach hurtowych.
O bożeszsz...Mesiu ..nie jestem w takim razie sama , z wymagań dorzucę mecze wszelkiej maści oraz programy o polityce  _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II |
| |
zuzanna2418 | 08.01.2017 17:05:01 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2380119 Od: 2014-7-11
| Bardzo fajny odcinek programu "Daleko od miasta" na Domo+ Właściciele pensjonatu Radziejówka przeuroczy.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Margolcia_K | 08.01.2017 17:05:09 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2380120 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | elakuznicom pisze: z wymagań dorzucę mecze wszelkiej maści oraz programy o polityce 
Ooooo, to to!
I pilot od telewizora na własność!  _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony |
| |
MaGorzatka | 08.01.2017 17:17:20 |


Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2380126 Od: 2014-7-13
| zuzanna2418 pisze:
Małgoś z relacji W. wynika, że on też głównie śpi... że na razie czyta
O, mój też czyta - dwie strony książki... i już słyszę jak chrapie. I filmy ogląda - 10 min filmu... i chrapie. Przez ten czas okołoświąteczny na zmianę tylko je i śpi. No, wiadomo, budzi się głodny, a jak się naje to jest senny. Obudził się JUŻ, no i co? I GŁOWA GO BOLI.
Chętnie z Wami ucieknę sama. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
user1 | 08.01.2017 17:22:07 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2380128 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Ja to bym chciała już dziś uciekać.... I wrócić na wiosnę. Jak mowa o spaniu, to może bym pospała, mnie łepek pęka. |
| |
survivor26 | 08.01.2017 17:22:10 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2380129 Od: 2014-7-11
|
No niestety to takie proste nie jest, jak się nie ma z kim dzieci zostawić Toteż stawiam na ucieczkę kontrolowaną, gdy dzieci jeszcze ciut podrosną. Na razie rozszerzam opcję drugą, czyli rodzina won z domu na weekend - za tydzień znowu jadą _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
Electra | 18.04.2025 16:48:43 |

 |
|