Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z. |  |
| | zuzanna2418 | 25.11.2016 21:41:07 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2363429 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Dziewczęta, cieszę się niezmiennie i niezmiernie, że czytacie i że Wam się jeszcze nie znudziło! Będę zatem się starała kontynuować, pomimo przeszkód.
cz.IV będzie zarazem ostatnią, choć to niedziela była. W poniedziałek jednak nie zdarzyło się nic godnego przekazania, bo to co wynikło z wizyty INB już Wam zrelacjonowałam. Po przebudzeniu wyjrzałam na zewnątrz i mogłam zaobserwować, że resztki śniegu jeszcze leżą. Reszta stopniała lub została wywiana przez wiatr. Rozpaliłam pod kuchnią i przygladając się płomykom ogarniającym szczapki drewniane pomyślałam, jak daleko mentalnie człowiek jest tu od miasta, codziennych pracowych problemów, tego wszystkiego, co normalnie wypełnia mu życie. Coś się w mózgu przełącza, kiedy wjeżdża w bramę i wyłącza dopiero, kiedy widzi wieżowce warszawskiego centrum na horyzoncie. Zagotowałam wodę na kawę, W. leżał pod kołdrą i czytał. Na ganku zameldował się kot tambylczy, dostał jedzenie i zniknał. Kredka wyszła na patrol, wiedząc oczywiście, że robię z niej balona nie pozwalając jej potarmosić wiejskiego kota, a przynajmniej pogonić śreściucha.
Zjadłam śniadanie i zastanawiałam się, czy zabrać się za ściółkowanie pozostałych części ogrodu. Pogoda była niezła. Co prawda słońce raczej nie zamierzało się pokazać, ale nie wiało i temperatura była w okolicach zera.
W. przyrządził sobie jakieś śniadanie drwala, a potem oboje wydzierając sobie ulubioną czapkę w stylu Słońce Peru (moją zresztą) wyszliśmy na zewątrz. W. stwierdził, że idzie na poszukiwanie desek, z których będzie mógł zrobić coś w rodzaju rusztowania pod folię budowlaną, którą należało rozpostrzeć nad naszą piwniczką werandową. Gankową. No wiadomo, którą.
Ja wymiotłam jeszcze zrębki ze sterty za domem i wywaliłam na rośliny posadzone wzdłuż ścieżki pomiędzy angielską a eks-kartofliskiem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Potem podumałam nad rabatką z rododendronami i w wyniku tegoż procesu myślowego rabatka też zyskała warstwę zrębek dowożonych taczkami, bo ścieżka luksusowa.Tylko przez kanałek odprowadzający wodę z rynny trzeba było się przedrzeć nabierając wcześniej rozpędu. Zabezpieczenie głównie z uwagi na zawilce, liczę, że nie przemarzną. Na zdjęciu widać przy bliższej nodze słupa patyk z etykietką. To pozostałość po posadzonym latem powojniku Jackmanii, który błyskawicznie zdechł nie wiedzieć czemu. Przy drugiej nodze mamy Lykke. Ta spokojnie przeżyła dośc brutalną przprowadzkę i mam nadzieję, że słup betonowy będzie dla niej godną podporą.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. odpalił samochód i podjechał do stodoły, bo tam była szansa na znalezienie desek odpowiedniej długości. Przy okazji zabrał kilka worków owsa dla szkap. Spowodowało to kompletną rujnację jakiegoś osiedla mieszkaniowego myszy. W. nazwał je myszami owsianymi.
Ja z kolei zaczęłam rozbrajać stertę zrębek numer dwa. W. przykazał mi szczególną troską otoczyć trawy. A posadził tego towaru od groma. Dojście do sterty było niewygodne, bo trzeba było włazić ze zgiętym kadłubem pod karłowate wisienki, ładować do donicy zrębki, a potem wyczołgiwać się z pełną donicą z powrotem. Jedna donica wystarczała na 2-3 rośliny, więc kursów zrobiłam sporo. Ale czy mi się gdzieś spieszy?
W. od czasu do czasu odwoływał mnie do noszenia desek, które układane były w sposób następujący
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wiedząc, że deski są ze stodoły zapytałam kretyńsko, czy to czasem nie jest nasza daglezjowa podłoga do łazienki. W. pokiwał głową z politowaniem i zapytał, czy naprawdę chciałabym mieć podłogę z takich desek... No fakt. Trudno o bardziej krzywe 
Wróciłam do pracy przy zrębkach. Odkryłam, że w Albiczukowskim wylądowały wszystkie astry kupione w Kórniku, karagana szczepiona na nodze i parę innych rzeczy. Po jakiejś godzinie z okładem teren wyglądał jakby buszował tu kret gigant skrzyżowany z bobrem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Bliżej płotu frontowego też było co zrębkować
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. przyszedł z zamiarem doczepienia się, ale uznał że nie ma do czego. Za to wskazał mi szerokim gestem warzywnik, w którym posadził cztery derenie i kolejne jagody kamczackie...Do wyściółkowania ma się rozumieć. Tłumaczył mi mętnie, że derenie rosną w rogach warzywnika, co w przyszłości będzie dawało coś w rodzaju wirydażyka...Wirydażyk-srażyk! Ja mu na to twardo, że warzywnik docelowo będzie za oborą w formie rabat podniesionych, a tu będzie ogród ozdobny. W. pojednawczo stwierdził, że kieeeedyś taaak. I że jedno drugiemu nie przeszkadza.
Selery i pory w zimowej szacie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Derenie niektóre
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
i lonicery

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wywaliłam tam trochę zrębek i poszłam do domu dołożyć do kuchni i odsapnąć. Długo nie posiedziałam, bo usłyszałam porykiwania W., świadczące o tym, że jestem niezbędna. W. wywlókł bowiem folię budowlaną i miotał się składając ją w odpowiedni sposób. We dwoje poszło sprawniej i folia legła na ułożonych deskach nad piwniczką. Potem pozostało jeszcze przywalić ją kolejnymi deskami, a brzegi umocnić cegłami.
Widok z sypialni
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. poprosił jeszcze o wyzrębkowanie kolejnych roślin posadzonych przez niego podczas poprzedniej bytności beze mnie. Załamałam się, bo to zakrawało na jakąś patologię! Ile można? I kiedy on to niby wszystko posadził? Tym razem chodziło o trawy wzdłuż płotu SN.
Załadowałam kolejną porcję ściółki i okopczykowałam trawy, a przy okazji kilka róż rosnących wzdłuż płotu, które jakoś tam sobie radzą, choć po ubiegłorocznej suszy nie wyglądają najlepiej.
Następnie definitywnie zakończyłam działalność ogrodniczą. Po drodze do domu zauważyłam walającą się pozostałość po dekoracji wielkanocnej w postaci fragmentu kory brzozowej przybitej do krótkiej deski. Postanowiłam wykorzystać to jako korytko dla ptaków. Fauna skrzydlata składała się głównie z sikorek, więc największym powodzeniem cieszył się słonecznik i orzechy. Płatki owsiane zostały zignorowane
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Potem z drugiego kawałka kory zrobiłam coś w rodzaju ozdoby na parapet połączonej ze świecznikiem. W tym celu nacięłam jeszcze trochę owoców róż, oraz z sosny rosnącej pod stodołą nazrywałam szyszek. W małym słoiczku ustawiłam świecę, następnie wolne miejsca wypełniłam szyszkami i udekorowałam czerwonymi różanymi owockami. Postawiłam na parapecie kuchennym i zajęłam się przygotowywaniem jedzenia, za chwilę za plecami usłyszłam rumor. Odwróciłam się po to żeby zobaczyć, jak Kicia wywala całą misterną konstrukcję i lokuje kosmate dupsko na parapecie w miejscu, gdzie jeszcze chwilę temu stała moja ozdoba. Pogoniłam wrednego gada i ustawiłam wszystko od nowa, choć nie wyszło mi już tak ładnie. Całość na oknie prezentowała się tak

W. wkroczył ze śpiewem na ustach (O Mariollo, o Mariollo, moja dollo i niedollo!) i zaczał obierać kartofle i włoszczyznę z zamiarem ugotowania zalewajki do zabrania do miasta. Ja pilnowałam ryby i brokułów przetwarzających się na kuchni. Za oknem pojawiła się Bożenka, która przyszła w odwiedziny. Wystawiłam więc flaszkę z lodówki, która zawierała biedronkowgo rieslinga, całkiem przyzwoitego. Pogadaliśmy z Bożenką, która najpierw, widząc mnie w mniejszej liczbie warstw odzieży pochwaliła widoczny efekt diety. Bożenka była dobrej myśli co do potyczki z nadzorem budowlanym, choć sama była zaskoczona, że SN taki atak przypuścił. Zjedliśmy, wypiliśmy, Bożenka poszła do siebie. Ja jeszcze wyszłam pozbierać resztę doniczek oraz wszelki śmieć nieorganiczny, który miał pojechać do miasta. W. wykąpał się pierwszy, ale wróciwszy z zamiarem położenia się na ulubionej kanapie, zastał widok taki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Nie bardzo pomagały okrzyki "Kredka, ja tu jestem oficerem!" W rezultacie jakoś oboje się umościli.
Ja jeszcze cyknęłam resztki zimowego zachodu słońca i wróciłam do domu.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. uznał, że na moje nerwy potrzeba mi jakiegoś środka łagodzącego stan napięcia i z ukrycia wyciągnął rzecz zakazaną
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Zeżarłam dwa kawałki, a co tam. Odłupałam jednak części z lukrem 
Pokręciłąm się jeszcze trochę, potem wskoczyłam pod prysznic, a następnie pod kołdrę. Kolejny dzień przysporzył mi wielu stresów i niepewności, ktore spowodowały chęć jak najszybszego powrotu do domu. W. wykopał więc naprędce warzywa nadajace się jeszcze do konsumpcji, załadowaliśmy graty i już około 15.00 opuściliśmy wiochę. Miejmy nadzieję, że prędzj czy później, do następnego razu!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 12.03.2025 15:51:23 | 
 |
| | | Barabella | 25.11.2016 22:02:01 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2363436 Od: 2014-7-11
| To ten Twój Anioł strasznie Cie do złego kusi....... Bardzo dużo zrobiliście  _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | EwaM | 25.11.2016 22:07:15 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2363437 Od: 2014-7-11
| Prędzej niż później co by czytelnicy nie uschli z tęsknoty. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | mariaewa | 25.11.2016 22:15:25 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Między S a K .
Posty: 2874 #2363447 Od: 2015-12-7
| To , że podoba mi się zawsze wszystko pisałam do znudzenia. Ale zauważyłam dziś, że czytając , uśmiecham się. Bo jest dobrze . Zdjęcie z Kredką ma niespotykaną kolorystykę, nie wiem skąd smuga zieleni na ścianie, tchnie spokojem, zacisznością i ... autentyczną szlachetnością. Przez obrazy i zdjęcia ? To nie jest stylizowane. To jest. A teraz sobie nagrabię . Kiedy moje życie toczyło się na papierze, marzeniem był warzywnik jak w klasztorach. Patrzyłam z zachwytem na wirydarz w Nakomiadach, szukałam zdjęć i nawet rysowałam w moim zeszycie budowy. A potem wyszło jak wyszło ale nadal mam pod powiekami tamte widoki. " Jasminum" ? Ciąg myślowy, wirydarz, klasztor, cisza spokój, brak pośpiechu ? Zuziu, pozwól A W mieć ten w-s. Może też Mu się kojarzy ? Bardzo się cieszę, że mogę tam bywać. Trochę spełniacie moje niespełnione i mocno trzymam kciuki, żeby Wam się udało.
_________________ Zapraszam odważnych mariaewa. | | | MaGorzatka | 25.11.2016 22:20:28 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2363451 Od: 2014-7-13
| O, betonowe słupy dla róży Lykkefund to jest naprawdę świetny pomysł! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | lora | 25.11.2016 22:22:20 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2363452 Od: 2014-7-11
| Serce raduje się czytając Ciebie.Dziękuję.u
_________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | paputowy_dom | 27.11.2016 12:19:54 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2364063 Od: 2014-8-6
| Klara daje do zrozumienia,że "W domu, w którym jest kot, nie potrzeba już dzieł sztuki."  Ile nowych nasadzeń. Czy Robinia Małgorzaty przetrwała? Planuję kupić do paputowego.
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | zuzanna2418 | 30.11.2016 13:47:18 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2365191 Od: 2014-7-11
| Basiu faktycznie ta końcówka roku jakaś potwornie pracowita Głównie za sprawą nadaktywności W. EwoM nie dopuszczę do nadmiernej suszy fizjologicznej  marysiuewo kilka obrazków, punktowe światełko, zmrok zimowy za oknem i robi się atmosfera  A warzywnik w wirydarzyku, czy wirydarzyk w warzywniku W. będzie miał. On i tak decyduje, co gdzie rośnie, a ja mam niewiele do powiedzenia. No, co do róż się nie wtrąca za bardzo. Trzymaj te kciuki, co czasem opar zwątpienia mnie owiewa. Małgoś chyba beton dobry na tego potwora  Misiu a Ty mnie radujesz swoją tu obecnością  Paputku robinia póki co żywa, zobaczymy jak po zimie będzie. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Urazka | 01.12.2016 21:47:10 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2365625 Od: 2014-8-9
| Ciekawe czy pole też zostanie wzięte pod uwagę, gdy wkrótce nie będzie już miejsca do nowych nasadzeń wokół domu? Jakież to niesamowite ilości krzewów Wam przybyły! Rzeczywiście W. miał niespożytą energię w końcówce sezonu. Nieźle napracowałaś się przy zrębkowaniu. Widziałam ładne jabłka na którejś z jabłoni. Udał się tegoroczny zbiór? _________________ pozdrawiam, Janina | | | lora | 19.12.2016 22:35:02 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2372089 Od: 2014-7-11
|
Dlaczego tu jest tak cicho.  _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | zuzanna2418 | 20.12.2016 08:29:40 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2372141 Od: 2014-7-11
| Misiu ano nie dzieje się nic (poza kolejnym pismem z INB o możliwości wglądu do akt sprawy) to i cicho. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 12.03.2025 15:51:23 | 
 |
| | | zuzanna2418 | 06.01.2017 14:15:57 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2379082 Od: 2014-7-11
| Popełniłam kilka szkiców, które nieudolnie pokazują, gdzie z grubsza co rośnie Część tylna, za sadem czyli mniej więcej tu:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
I bardziej w prawo
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Następnie jeszcze bardziej w prawo, czyli okolice stodoły i płotu od SN za oborą
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA

A na koniec front, z tym że tylko to, co rośnie poza Albiczukowskim, bo tego chyba już się nie da zinwentaryzować... Poza tym W. dosadził w listopadzie sporo nowych roślin, doszło też kilka róż z rozmontowanych różanek.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Po prawej stronie rysunku widać także warzywnik i na skraju obrazka kwadracik, który ma symbolizować, że tu kończy się ścieżka, o ta
 _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Ryszan | 06.01.2017 15:00:56 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2379101 Od: 2014-7-19
Ilość edycji wpisu: 1 | Zuziu inwentaryzacja ,jak przystało na koniec roku profesjonalna. Ba nawet rozliczona z faktycznymi nasadzeniami,brawo.Różnorodność roślin imponująca. Będzie pięknie,kolorowo,kwitnąco i te ścieszki,ach  _________________ Ania Moja działka | | | edulkot | 06.01.2017 15:24:55 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Górny Śląsk
Posty: 75 #2379116 Od: 2016-3-11
| Zuziu inwentaryzacja bardzo dokładna, różnorodność imponująca  Ja bym miała jaśniejszy obraz jakbyś pokusiła się o rysunek sytuacyjny całego obejścia bo ciągle nie umiem sobie złożyć te kawałki w jedną całość  _________________ Pozdrawiam Majka Domek pod Dębami w różanym ogrodzie | | | zuzanna2418 | 06.01.2017 16:24:27 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2379140 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Aniu niestety wielu roślin nie znam z odmiany, dobrze że choc gatunek rozpoznaję  Jeśli po zimie strat nie będzie to liczę na kolorowy gąszcz w najbliższych latach. Maju Oto nasz galimatiasik roslinny taki szkic znalazłam z 2014, proporcje raczej niedokładne, ale z grubsza widać gdzie co.
 _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 06.01.2017 16:59:20 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2379164 Od: 2014-7-11
| Jakie eleganckie plany! Też chyba w końcu w tym sezonie muszę takie zrobić, bo jak sadzę, to mi się wydaje, że wszystko wiem, co i gdzie, a jak wczoraj na moment zadumałam się nad zakupami ogrodowymi, to się okazało, że ni w ząb nie pamiętam, gdzie co mam
Ze szczególną uwagą przeanalizowałam Wasze nasadzenia podpłotowe i obawiam się, że część u siebie nad rzekę zgapię, bo mi się pomysły skończyły na rośliny, które tam nie zdechną, a u Was widzę gotowy zestaw terminatorów  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | elakuznicom | 06.01.2017 17:00:42 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2379166 Od: 2014-7-15
| Zuziu a ja chciałabym mieć tylko te ścieżki całe siedlisko zyskało moim zdaniem piękną oprawę. Sporo macie dereni i kalin - część już rośnie , a co macie zamiar dokupić ? _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II | | | paputowy_dom | 06.01.2017 17:22:52 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2379186 Od: 2014-8-6
| Zuzia mnóstwo roślin, mam nadzieję pooglądać na własne oczy jak wypali zlot w terminie lipcowym.
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna | | | EwaM | 06.01.2017 17:31:15 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2379193 Od: 2014-7-11
| Iii, jeszcze sporo miejsca do sadzenia  _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | zuzanna2418 | 06.01.2017 17:48:13 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2379198 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 3 | Pat plany takie jak właściciele tego przybytku, nieco chaotyczne Własnie ja zaczęłam tracic kontrolę nad tym kompulsywnym sadzeniem W. i stąd próba skatologowaniea przynajmniej zgrubnie. Spokojnie możesz zgapiać, nic z tych nasadzeń nie zdechło. Elu kalin mamy trzy radzieckie i dwie koralowe. Najwiecej to chyba dereni: białych o przeróżnie wybarwionych liściach i jadalnych. A co jeszcze zamierzamy kupić... dobre pytanie ja na razie nie mam parcia na zakupy. Al jak wiosna przyjdzie to pewnie mi się ssanie uruchomi  Paputku nawet jesli w lipcu zlotu nie będzie, to możemy pokusic się o jakies domowienie sie na przyjazd na wiochę. My zjedziemy a Wy może dacie radę podjechać. Ewo no i całą łąka za stdołą 
W. zadzwonił i przekazał mi wiadomość, że wracając ze spaceru natknął się na grób na skraju lasu. Pewna uroczystośc miała miejsce we wrześniu. My o niej nie wiedzieliśmy. Ja troche czytałam i słuchałam, jak zachowywali sie Polacy w stosunku do Żydów w czasie wojny na tych terenach. Nie chcę tu pisać scenariusza na kolejne "Pokłosie", ale mam sporo dystansu do tych relacji naocznych świadków i zawsze przychodzi mi na myśl, czy ktoś tym Żydom mógł pomóc.
Film raczej amatorski, oprawa całej uroczystości jak dla mnie nieco niezręczna. Ale dobrze, że się odbyła. Pójdziemy tam przy najbliższej okazji zostawić kamyk tym, co zginęli.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ FILMY » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Electra | 12.03.2025 15:51:23 | 
 |
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|