Obrazki z Gospodarstwa (1) | |
| | Ryszan | 07.03.2016 21:09:37 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3462 #2249499 Od: 2014-7-19
| Ależ proszę bardzo,pochwal się jak będziesz miała. _________________ Ania Moja działka | | | Electra | 05.01.2025 16:41:40 |
|
| | | MaGorzatka | 11.03.2016 19:59:46 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2251512 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | To czas smutku na naszym forum, odeszła Iwonka-iwonaPM i nigdy już Jej nie poznam, choć miałam taką nadzieję, że może uda się latem... Zostaną zdjęcia i wspomnienia tych dziewczyn, które miały szczęście poznać Ją osobiście i nawiązać bliższe kontakty, utrzymywane potem również na fb i telefonicznie - i mam tu na myśli ostatnie półtora roku. To im należą się największe wyrazy współczucia, one bowiem poniosły najbardziej dotkliwą stratę. To jest też czas, kiedy ja sama poczułam wielką solidarność i wspólnotę z innymi "mieszkańcami" naszego forum, co chyba potwierdza opinię, że trudne chwile jednoczą i zbliżają ludzi do siebie.
Iwonko - podobała Ci się moja róża Astrid Graffin, ubolewałaś, że nie masz na nią miejsca w swoim ogródeczku, a dobrze by jej tam było, bo nie lubi ostrego słońca... Dziś ona znów dla Ciebie, tylko dla Ciebie, ostatni raz: na pożegnanie
I choć chciałoby się tu napisać też i kilka gorzkich słów - teraz zmilczę. Ale przyjdzie czas. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | zuzanna2418 | 11.03.2016 20:30:10 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2251534 Od: 2014-7-11
| Małgosiu, zachwycająca róża (widziałam ją w OB w Powsinie w ubiegłym roku) i piękne pożegnanie.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Marginetka | 11.03.2016 21:28:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 273 #2251575 Od: 2014-7-11
| Małgosiu Astrid GVH jest zachwycająca i wspaniałe jest to co napisałaś. Pamiętam jak pisałyśmy z Iwonką o różach przed złożeniem przez Nią dużego zamówienia, jak się cieszyła kiedy znalazła szkółkę z dostawą do Belgii. | | | zielonajagoda | 12.03.2016 10:05:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Opolszczyzna
Posty: 310 #2251811 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Małgosiu i ja jestem w tym smutnym czasie z Wami, choć po cichu, ale jestem i bywam tu, kawę z Wami też pijam, często zaglądam do znajomych ogrodów.
A śmierć zawsze przychodzi nie w porę, zawsze za wcześnie i zawsze jest okrutna. I z pewnością tak być nie musiało, bo w sepsie każda godzina jest ważna, i można gdybać że brakło czasu, może godziny, może dwóch by wygrać z chorobą. W takich przypadkach zawsze brzmią mi w głowie wersy jednego z utworów Z.Krasińskiego
O, czas jest straszny – o, czas jest przeklęty, O, czas sam z siebie już jest nieszczęśliwy! Nigdy nie spełnion, nigdy nie dopięty, Przez zmarłe chwile sam wciąż stąpa żywy.
Małgosiu, wszystkim Wam, tym mocno, emocjonalnie związanymi z Iwonką, bardzo współczuję, piszę to tu u Ciebie, bo na kawowym jakoś nie mogę.
_________________ Moja zielona Arkadia Pozdrawiam Iwona. | | | survivor26 | 12.03.2016 10:16:02 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2251815 Od: 2014-7-11
| Małgosiu, piękne słowa! I ta róża - może właśnie ją kupię dla Iwonki? _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | MaGorzatka | 12.03.2016 11:00:44 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2251833 Od: 2014-7-13
| Ja myślałam o zadedykowaniu pamięci Iwonki którejś z nowych, zamówionych dopiero róż, ale teraz to już chyba ta Astrid zawsze będzie mi się z Nią kojarzyła. Jednak jeszcze nad tym myślę. Zielonajagódko...
Przyjdę tu wieczorem, napisze o nowościach i planach w Gospodarstwie. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | MaGorzatka | 12.03.2016 19:39:35 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2252118 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 6 | W mijającym tygodniu wybraliśmy z R. sztachety na ogrodzenie, bramę i furtkę. Będą to sosnowe sztachety ryflowane z zaokrąglonymi końcami. Mają szerokość 9 cm i występują w sprzedaży w różnych długościach, my wybraliśmy takie 1,5m. R zrobił też szczegółowy wykaz potrzebnej stali i trzeba jeszcze tylko znaleźć ładną kutą klamkę do furtki. Jak znam życie, całość ogrodzenia pomaluję na jakąś bardzo gorzką czekoladę.
Nasza brama ze względu na zawiłości wjazdu do garażu będzie musiała mieć prawe skrzydło otwierane prawie o 180 stopni, co sprawi, że między furtką a otwartą bramą zmieści się tylko mały kawałek rabatki i R. wymyślił sobie tam ostrokrzew. No niech będzie.
Dziś był dzień ogrodowy i wszystkiemu, co robiłam, towarzyszyła smutna refleksja o nieuchronnym przemijaniu. Skupienie ostatnich dni każe mi się zastanowić nad tym, czy naprawdę wszystko, co się dzieje, ma jakiś sens?
Nie tylko bramą zajmowaliśmy się w mijającym tygodniu. Zdobyłam w jednym z marketów pudła po mrożonkach - fajne, z szarego kartonu, bez żadnych nadruków - i wyściółkowałam nimi pas ziemi, gdzie będzie dosadzony rząd lawendy. Szkoda, że nie pada, bo by mi się ładnie przyklepały, a tak to wyschły i odstają.
Dziś rano zaczęłam od przesadzenia młodziutkiego powojnika Nina, który dostał miejscówkę w pobliżu róży Lykkefund, gdzie na tle czarnej ściany ładnie powinny wyglądać jego białe kwiaty. Przy okazji - róża ta przezimowała przepięknie, krzew zdobi nawet w formie bez kwiatów i bez liści, no w każdym razie mnie się bardzo podoba.
Dobrze się też ma staruszka Flammentanz
A tak wygląda Martha po przesadzeniu z prawej strony schodów na lewą; dopiero niedawno obrywałam jej liście.
Potem przyszedł czas na prace na wysokościach. Przycięłam starą winorośl Iza Zaliwska, dla której zalecane jest długie cięcie - na 6-8 oczek. Następne, przesunęłam trochę drabinę wydłubałam pędy glicynii spomiędzy szczebelków deskowania szopy i to był naprawdę ostatni moment, bo niektóre z nich powłaziły już do szopy i postanowiły tam pozostać. To zmobilizowało R. do zrobienia dla niej ekskluzywnej podpory w postaci belki, przerzuconej przez odstające od ściany metalowe wsporniki - no Wersal po prostu. A ja przeniosłam drabinę na tył domu i zabrałam się za korektę krzywo przyciętych cisów. Tu i ówdzie wystawały "buły" i inne nierówności i mogłam je teraz skorygować, bo miałam drabinę i profesjonalne wielkie nożyce, które kupiłam jesienią za psi piniądz na wyprzedaży w casto i już nie zdążyłam ich użyć, a więc wyleciało mi z głowy, że je w ogóle mam. Cudnie tną!
Winorośl przed i cis po.
Przesadziłam też na słoneczną rabatę pod oknami 4 kępy kolorowych liliowców. R. narysował mi nowy kontur rabaty, która od prawej strony będzie nieco spłycona i muszę stamtąd wykopać i przenieść wiosenne cebulaki, 3 kępy floksów i malusieńkie orliki.
A wyeksmitowane stąd stare liliowce rdzawe rosną już sobie na nowej rabacie, urządzonej przez R. tydzień wcześniej.
Po obiedzie rozrysowałam sobie na kartce układ tegorocznego warzywnika, uwzględniając, co po czym i co koło czego. Wszystko mam już rozplanowane i chyba posadzę też w tym roku trochę ziemniaków (na poletku po zeszłorocznych dyniach). Przygotowałam grządki, posadziłam cebulę żółtą i czerwoną i czosnek. Na grządki, które będą potrzebne dopiero w maju, wysiałam teraz gorczycę (na jedną mi zabrakło, muszę dokupić). Miałam pomocników.
I zawisł dziś przy drzwiach wejściowych termometr.
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Barabella | 12.03.2016 21:11:21 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2252166 Od: 2014-7-11
| Czy Lykkefund to kiedyś cięłaś? Widzę, że też się narobiłaś, tyko jakoś tak 'widocznie' niż ja..... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | MaGorzatka | 12.03.2016 21:18:37 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2252168 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie cięłam jej właściwie, Basiu - tylko kosmetycznie ale dosłownie to co konieczne, jakieś suche końcówki, czy jak się coś złamało. Niedawno przycięłam kilka takich cieniutkich pędów u samego dołu. To ma być róża, porastające szopę, więc nie tniemy, choć ja bym była za tym, żeby ja trochę chwycić za pysk. Ale to może za rok. _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Bitek | 12.03.2016 21:32:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 499 #2252174 Od: 2014-8-9
| Ale się napracowałaś Małgosiu nie boisz się że cebula zmarznie ? u mnie niestety jeszcze bardzo mokro jest i w przyszłym tygodniu nawet do -7* widzę nocą zapowiadają. _________________ __________________ Pozdrawiam Teresa | | | Electra | 05.01.2025 16:41:40 |
|
| | | maria | 12.03.2016 21:57:41 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: śląsk
Posty: 2001 #2252183 Od: 2014-7-13
| Ależ Ci zazdroszczę ,że mogłaś tak intensywnie popracować , u mnie ciągle pada i żadne prace na działce nie wchodzą w grę. Czosnek masz wiosenny ? tzn. ten który na wiosnę sie sadzi ? bo ja zimowy zawsze sadzę jesienią . W tej chwili ma już listeczki ok 10 cm. Tez mnie zaskoczyłaś posadzoną cebulą , nie za wcześnie? Coraz piękniej u Ciebie , termometr przy drzwiach jak u rasowej ogrodniczki _________________ Moja wymarzona działka | | | aguskag | 13.03.2016 00:08:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2252226 Od: 2014-7-12
| Cebula nie boi się mrozu i faktycznie pora się za nią zabrać. Muszę też posiać groszek Jak zwykle ruszyłaś z kopyta!! Super pomysł na te liliowce, mocno się rozrastają, świetnie im tam będzie, niezły kawał rabaty im daliście. Kartony faktycznie dobrze by było polać wodą, bo jak tylko powieje to odfruną w siną dal. Może rzuć na nie jakieś gałęzie? _________________ Pozdrawiam Aga | | | MaGorzatka | 13.03.2016 07:13:33 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2252257 Od: 2014-7-13
| Dziewczynki, Aguśka ma rację, groszek, cebula, czosnek mogą już być sadzone. OK. 25 marca sieję też zawsze marchew i pietruszkę - tego wszystkiego nauczyłam się wiele at temu, gdy miałam działkę w ogródkach działkowych, wtedy jeszcze nie było internetu, więc jako całkowita debiutantka w temacie robiłam wszystko tak, jak ludzie na sąsiednich działkach. Co nie zmienia faktu, ze tu u mnie na wsi ludzie sieją wszystko jak leci dopiero w maju.
Czosnek kupiłam w casto - polski, wiosenny.
Kartony rzeczywiście mogę przykryć gałęziami, myślałam nawet o tym, bo tam w pobliżu leżą gałęzie z przycinki czereśni i złamanej śliwy.
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | zuzanna2418 | 13.03.2016 08:32:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2252294 Od: 2014-7-11
| Małgoś mnie też towarzyszą różne myśli podczas codziennych zajęć. Ale dochodzę do wniosku, ze po prostu trzeba cieszyć się życiem, korzystać z niego jak się da. Czerpać też radość z życzliwych kontaktów z innymi, ale tu trzeba uważać, po pozory mogą mylić... Prace wiosenne na wielu frontach. Wczoraj w cyklu "Daleko od miasta" na DOMO powtarzali program z kobitką, która na Warmii założyła plantację Lawendy. Zresztą napisała tez książkę "Lawendowe Pole". I zaraz sobie o Tobie pomyślałam. Ta pani podczas całej rozmowy była taka spokojna a jednocześnie radosna, może olejki lawendowe tak działają
Ja naciągam W. na podwyższone rabaty w warzywniku. Ale to chyba dopiero, kiedy warzywnik przeniesiemy za oborę.
A, jeszcze jedno: czy teraz mogę strzyc lawendę? Moje dwa stare krzaki są tak wymermolone przez Kredkę, że aż się proszą o fryzjera, ale nie wiem czy teraz im nie zaszkodzę cięciem.
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | MaGorzatka | 13.03.2016 09:02:51 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2252324 Od: 2014-7-13
| Zuziu - znam tę Panią od lawendy! Mam w poczcie korespondencję z Nią, zanim jeszcze zdecydowałam się na lawendę, radziłam się jej, pytałam o różne rzeczy! Była moją inspiracją, bo pomyślałam sobie, że jak na Warmii może się udać, to dlaczego nie u mnie!
Możesz ciachnąć krzaczki już teraz, ale najlepiej wykonaj najpierw badanie organoleptyczne za pomocą organu wzrok i ćwiczenia: padnij-powstań, czy tam już coś rusza zielonego na dole... U mnie jeszcze szaro, ale u Ciebie inny klimat i miasto, a w mieście jeszcze cieplej. I zrób z nich takie kopułki okrągłe.
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | survivor26 | 13.03.2016 10:19:00 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2252364 Od: 2014-7-11
| Niezmienną choć masochistyczną radość sprawia mi czytanie o Twoich skrzętnie realizowanych planach i oglądanie równych rządków na warzywniku i w 'lawendziarni' Nie jest to stan, który osiągnę w tym wcieleniu, ale jakoś uspokaja mnie myśl, że świat jest złożony nie tylko z chaotycznych ChPD, ale także tak dobrze zorganizowanych osób Ty nawet Lykkefund masz rosnącą pod sznurek!
Ta rabata liliowcowa będzie piękna jak zakwitnie! Łany tych liliowców są sadzone u mnie w mieście gminnym na skwerach i przecudnie to wygląda wczesnym latem. _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | zuzanna2418 | 13.03.2016 12:03:32 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2252437 Od: 2014-7-11
| Kurczę, próbowałam zbadać pacjenta-lawendę, ale spod leżącego na niej wałkoniowatego psa niewiele widać. No cóż... uwielbienie dla śródziemnomorskich klimatów to typowe dla psów polarnych rasy syberian husky
A książkę tej pani masz? Mogę Ci podesłać, jak chcesz, bo W. kiedyś kupił i przeczytana. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Syringa | 13.03.2016 12:17:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2252451 Od: 2014-7-11
| Wszystko, jak zawsze u Ciebie, robi wrażenie, ale bycza rabata liliowców to popisowa Zrób zdjęcie, jak będa kwitnąć. ...Bo w sierpniu to juz chyba będzie raczej prawie po kwitnieniu, zresztą po rozsadzeniu to nie będą jeszcze zbytnio kwitnąć... | | | klarysa | 13.03.2016 14:00:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2252506 Od: 2014-7-11
| Prawdziwi Gospodyni I Gospodarz na włościach. Pięknie się Wasze gospodarstwo przedstawia i sporo już zrobiliście, a wiosna na północy nie jest przecież łaskawa. Przypomniałaś mi o cebuli. Muszę posadzić kępkową między byliny, bo gdzie indziej miejsca brak. Łany lawendy jak marzenie. A liiowce. _________________ Pozdrawiam. Justyna | | | Electra | 05.01.2025 16:41:40 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|