NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WIEJSKIE ZAROŚLA, CZYLI PRZYPADKI SZALONEJ BEATKI

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 18 / 31>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki

  
DEDE
13.11.2015 14:07:05
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: R.Śl- B

Posty: 1415 #2201909
Od: 2014-7-14
Beti to się porobiło oj ksiądz będzie miał grzech oczko

apropos urodzin to wszystkiego najlepszego i mniej nerwów z PP oczko
Obrazek
_________________
Daria
WIEŚ POD BOREM..
  
Electra23.12.2024 09:06:35
poziom 5

oczka
  
Beatrice
13.11.2015 15:23:27
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #2201941
Od: 2014-7-11
Betinko wszystkiego najlepszego wesoły
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
gawron
13.11.2015 19:36:20
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2202023
Od: 2014-8-12
Rowerzysta pojechał na wycieczkę..pogoda piękna,ptaszki ćwierkają,słonko grzeje... on miarowo jedzie..
Jedzie,zwiedza świat i nagle wpada ma muldy i ledwo co ramy nie pogubi,już koła w ósemki,już on w tunelu białe światełko widzi..
I ten rowerzysta jedzie w moim sercu...
W tym momencie,co on na te muldy wpada,ja schodzę mam ogień piekielny na twarzy i brak mi tchu...ewidentnie się duszę..

Jakoś jednak robię głębokie wdechy i już oddech w miarę spokojny wraca...ale serce jeszcze szaleje..

Takie dziwne spostrzezenia zaobserowwałam na moim steranym pocztą organiźmie..
Decyzja podjęta- wizyta u lekarza konieczna..

Dzionek dziś dla mnie generalnie miły,bo wolne w pracy,więc umówiłam się z lekarzem..
Teraz to co chwila zmiana etatowa w służbie zdrowia piekoszowskiej i nigdy nie wiesz na jakiego wracia trafisz..

Generalnie to zależało mi głównie na skierowaniach do specjalisty,ale żeby te papiery mieć ,najpierw trzeba iść do lekarza pierwszego dotyku...internisty.

Na godz.16.

Fiu,fiu...ile ja mam czasu...to hyc na babskie zakupy...boszsz...cudownie! A to pojechałam do chrześniaka Tymonka,pobawiliśmy się,z mamusią jego poplotkowałyśmy o facetch i nie tylko...popołudnie było miłe,lekkie i przyjemne...a ze ciut mi czacha dymiła,to mao ważne,bo dymić mi zaczeła jakiś czas temu z różnym nateżeniem tudzież częstotliwością..

Godzina W się zblizyła,to i ja się w przychodni pojawiłam..

Weszłam do gabinetu ,a tam dziecko siedzi...nie,chyba nie...bardziej na moją wnuczkę by się nadawała..dzizasss...ło matko sielpiańsko! Jaka ja stara jestem..

I opowiadam jej o moim rowerzyście,który zamieszkał u mnie pare miesięcy temu...

Ciśnienie...a ,tak..oczywiście,dawniej tak..badałam,mierzyłam,kontrolowałam,leki brałam...

Kiedy byłam u lekarza...nie wiem.nie pamiętam...oo..tak dawno..2 lata temu?...no jak ten czas leci...(okazało się że karta zdrowia to tak jak kartoteka u księdza,albo teczki IPNu....wszystko wiedzą..)

220/100....e...chyba ten intrument źle mierzy...skąd! Niczym się nie zdenerowałam,miałam b.przyjemny dzionek..

Pod język...no wezmę,dobrze już wezmę...


Wyszłam na korytarz i czekałam grzecznie te pół godziny i się zastanawiałam skąd i jakim cudem takie ciśnienie..
Owszem,ganiały mnie 2 dni temu furie,ale jak tylko Szkodnikowi zrobiłam przyspieszony kurs współżycia małżeńskiego,ciśnienie ze mnie zeszło i milość znów kwitła...nic mnie nie zdenerwowało....

No...wie pani,dziwne...podskoczyło ...240/110...

I znów pod język,znów na korytarz i czekanie...

Szum jakiś dziwny się zrobił i gwar,pielegniarki wrzuciły 5 bieg,choć pewnie już miały dość całego dnia,nagle ekg mi przykeljają,nagle karetkę wzywają...

Do kogo pytam,? I już mnie furia przegania,już czuję na gębie płomienie,a mój rowerzysta nagle sobie przypomniał,że żelazko włączone w domu zostawił...

Ja pani w takim wstanie nie wypuszczę!
Ale jam trzeźwa jest! Co to za stan...możecie mi krew pobrać,prosze bardzo ! I podaję łapę,niech se w tym tłuszczyku szukają żyły...powodzenia..

Pani Beato...


Boszsz...trafi mnie teraz na miejscu!

Jakbym była w banku,albo jakiś telemarketer albo jakiś inny,co się ze mną spoufalił w zupełnie mi nieznanych okolicznościach...

Gdzie ja wódkę z tymi wszystkimi ludźmi piłam...gdzie te całusy przy brudziu rozdawałam...noż murważ...to ja powinnam amnezję leczyć,a nie nadciśnienie...


Zyjac w wolnym kraju,odmówiłam tej luksusowej taksóweczki,z pokorą i podkulonym ogonem wziełam skierowanie do szpitala i po męsku na cycki przyjęłam opieprz od lekarki,że zdrowie najważniejsze,a nie praca...
Bo jak pani będzie chora,to i do pracy nie będzie sił..


Obiecałam że do szpitala pójdę,leki brać będę,badania porobię...l4 dostałam..
Młoda...to jeszcze nie wypalona zawodowo..jeszcze jej zalezy...

Spotkałam sąsiadkę w przychodni i opowiadam jej,że rzeźniki mnie chceli zabrać,ale się nie zgodziłam...

No i co? Mira pyta...odwołali tą erkę?

Nie,chyba nie...teraz po drodze mają to do mojej szefowej pojadą...bo jak się dowiedziałą że ja na l4,to teraz jej muszą ciśnienie obniżać..


Morał taki,zdrowyś poszedł - wyszedł martwy..






Dzięki dziewczyny,dziękuję też tym z fb..gdyby ktoś mi powiedział jeszcze tydzień temu,że w moje urodziny znaczenie zdrowia nabierze zupełnie innego kontekstu,nie uwierzyłabym..

Dziś inaczej,nie znaczy że dobrze..

Rano 180/90

W południe 160/80...

Teraz się waha..między 160-150/80...

No cóż..krytyczne minęło,oby bezpowrotnie..

Rowerzysta jeździ,ale rzadziej na muldy wpada..ekg doopne..serce czuję.

Peniuar do szpitala naszykowany,paznokcie zrobione,solarium odwalone.koafiura upięta...prawie do placówki przyjęta,co zdrowie rozdaje..



No bo jak ktoś się uparł na życie,to i medycyna nie pomoże..


pan zielony
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
lora
13.11.2015 22:00:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2202099
Od: 2014-7-11
Betinko! o ludzie i co a jutro pójdziesz?
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
Beatrice
13.11.2015 23:09:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Szczecin

Posty: 1618 #2202132
Od: 2014-7-11
Betinko no fajnie się Ciebie czyta.....ale co dalej ?????? Byłaś w tym szpitalu czy nie ?????? no mam też ochotę Ciebie w te dolne partie tylnej części walnąć !!!!!!!
_________________
Kiedyś będę miała....marzenie Beaty
Mini, mini..mini Beaty
  
Syringa
14.11.2015 09:28:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2202219
Od: 2014-7-11
Beti! O matko sielpiańsko! oczko
Z pewnościa wyrównają Ci to ciśnienie, choć mniej więcej, ale musisz uważać na nie, np. dawkować sobie wysiłek w ogrodzie. Może to rycie pod nową różanke Ci zaszkodziło?
  
klarysa
14.11.2015 11:07:30
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby

Posty: 1593 #2202257
Od: 2014-7-11
Beti, jak zdrówko?
Pisz nam tu zaraz.
A może to przekroczenie magicznej 45? Witaj w klubielol.
_________________
Pozdrawiam.
Justyna
  
lora
14.11.2015 16:11:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lubelskie

Posty: 4997 #2202363
Od: 2014-7-11
Betinko! i co? gdzie Ty martwię się o Ciebie.
_________________

Świat moich marzeń


Świat moich marzeń 2
  
elakuznicom
15.11.2015 08:22:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2202654
Od: 2014-7-15
Beatko napisz kochana co z Tobą , dopiero dzisiaj doczytałam ...życzę dużo zdrowia ...
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
MaGorzatka
15.11.2015 08:35:36
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Pomorze

Posty: 3845 #2202658
Od: 2014-7-13
Beatko - trzymamy kciuki za Ciebie, wracaj nam tu zdrowa i ze swoim humorkiem nienaruszonym przez medyczne instrumenta!
_________________
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)

Obrazki z Gospodarstwa
W moim gospodarstwie (Oaza)
Róże z mojej tabelki
  
Ryszan
15.11.2015 16:07:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3462 #2202871
Od: 2014-7-19
Beatko z tego co poczytałam ,miałaś urodziny,wszystkiego najlepszego i niech to ciśnienie się unormuje.
_________________
Ania
Moja działka
  
Electra23.12.2024 09:06:35
poziom 5

oczka
  
Urazka
16.11.2015 00:55:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia

Posty: 2952 #2203179
Od: 2014-8-9
Betinko bardzo mocno trzymam kciuki za Twoje zdrowie. Beatka Beatrice napisała nam, że poszłaś do szpitala. To mnie troszkę uspokaja, że będziesz miała opiekę i pomoc w razie, gdyby ciśnienie chciało rosnąć. Bądź zdyscyplinowaną pacjentką i wypełniaj zalecenia lekarzy. Wracaj szybko do zdrowia!
_________________
pozdrawiam, Janina
  
gawron
16.11.2015 12:22:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2203265
Od: 2014-8-12
Dziękuję za życzenia..


Zycie to nie jest bajka..

Wiedziałam,że kiedys to nastąpi...

Że przyjdzie taki czas..ten moment,że trzeba się pożegnać...

Tylko czemu teraz?? Gdy tak bardzo go potrzebuję...

Jak sobie poradzę..?

Tyle lat razem...w dobrych i złych chwilach...ale zawsze razem....



Po kolei wysiadały funkcje życiowe...każdego dnia był coraz słabszy...gasł..coraz mniejszy płomyk świecił..

Do końca byłam przy nim...do samego..


I choć nie była to miłość gorąca,młodzieńcza..z motylkami w brzuchu...to przyjaźń między nami zawsze trwała..






Moje arfaromero,czyli opel Astra odszedł na Tęczowy Szrot...








Ps.Znów muszę szukać kochanka...
pan zielonypan zielony
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
gawron
17.11.2015 22:59:28
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2203833
Od: 2014-8-12
W poczekalni życie towarzyskie tętni...
Wyniki z mojej upuszczonej farby za trochę..

Diagnoza lekarza z równie dużym współczynnikiem...

Musi pani się odchudzać...


Ś.P Religa też kazał wszystkim sercowym fajki rzucić....sam z nałogiem do końca nie potrafił zerwać...


Chmielewska i Bułgarski bloczek wyrónają mi ciśnienie...

160 to super ciśnienie w pani wieku...


Wieku? Trąbocycie internistyczny z mięśniem piwnym i Sojki podgardlem...

Stu lat jeszcze nie mam!!

No i mieli mi obniżyć...

A po południu...

Po dożylnym furosemidzie,a co za tym idzie napełnieniu im szamba na full,stwierdzili że wolą mi zachowawczo obniżyć ciśnienie,niż mnie karmić...na obiadek metocard dostałam...

Jeden sprzęt wymierzył 170/80, drugi 140/90..

Po zawiłych obliczeniach matematycznych,dochtory uznały że jestem zdrowa jak roczna klacz i klepnąwszy mnie po zadzie,wygonili do stajni..


A teraz wyczytałam ,że niepokojąco wysoka troponina...

EKG dobre...

Reszta wyników jak u Kleopatry...

Kleopatra...dla przyjaciół Kleosia...aaaaa!!

Moja dziura po woreczku!

P.s.

I tak uważam za sukces medycyny świętokrzyskiej,że taki okaz zdrowia im się trafił,a żeby to udowodnić byli gotowi mój woreczek wycięty 12 lat temu,przywrócić do życia...

A! Choroba moja się nazywa SAMOISTNE nadciśnienie....samo się zrobiło....żadna nadwaga!!

I tym pozytywnym akcentem idę się napić naleweczki z aroni...

Szkodnik sam w domku,jam do wód pojechała...na ploty...


Jeszcze później...wieczorem brunet się mi przyśnił..



Bruneci zawsze mi się podobali..

Oczywiscie,że nie młodzik..może i są babeczki,co młodzików lubią...

Ja jednak zawsze preferowałam szpakowatych,starszych dojrzałych..

Co sporo świata zwiedzili,dośc w swoim życiu przeżyli...

Ale jednak życie dalej przed nimi..


I gdy znów zapragnęłam nowego kochanka..wiedziałam,że MUSI byc starszy....

Przeszukując portale z ogłoszeniami ...będziesz ze mną czuć się bezpiecznie,mało palę,zawsze przy Tobie..i obiecuję że nie będę sikał na deskę...

Zdecydowałam się!

I już go poznałam..coś czuję,że będzie się działo,oj będzie..
A jaki zdolny,jaki sprytny...

Może troszkę jeszcze wstydliwy,może jeszcze nie wie..czy się boi,czy chce....a że bardziej szpakowaty niż chciałam...a,tam!

Najważniejsze,żeby SERCE w nim jeszcze długo biło!!



Nie pozwolę,żeby mu się coś stało...



No,cóż ...jeśli się nawet Szkodnik dowie...to będzie się musiał przyzwyczaić ...


Oczywiście,że tu nie wchodzi...szkoda bardzo!

Facet nie musi wszystkiego wiedzieć...nie?





Lanos jego imię!! Srebrny!


Kto widział srebrnego lanosa??? Sie zszokowałam...i jest już mój!


O.mój lanosiku rozpędzaj się...


pan zielonypan zielony
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
elakuznicom
17.11.2015 23:20:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 3352 #2203839
Od: 2014-7-15
Betinku humor Cię nie opuszcza ,znaczy że z ciśnieniem już lepiej a może było to związane z utratą kochanego ?? Cieszę się ze szybko znalazłaś następcę oby wiernie Ci służył ...srebrny Lanosik bardzo ładny , ale nie rozpędzaj się za bardzo ...
_________________
pozdrawiam Ela
Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II
  
Syringa
18.11.2015 09:33:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2203906
Od: 2014-7-11
Trąbocycie internistyczny z mięśniem piwnym i Sojki podgardlem...



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA


Bezlitosna jesteś lol ale Cie rozumiem, znam te rozmowy z lekarzami, kiedy masz wrażenie, że rozmawiasz z kosmitą, ktory twierdzi, że to ty jesteś kosmitą... Współczesna medycyna jest sukcesem naszej cywilizacji, w połowie, a w drugiej połowie jest porażką. Pamietam, jak jeden taki "geniusz" koniecznie chciał udowodnić, że oto wykrył u mnie tzw. zespół metaboliczny, zgadzały mu się problemy z sercem, przybieranie na wadze, ale nie zgadzało sie niedociśnienie, które ja mam zamiast nadciśnienia wystepującego w zespole metabolicznym. Czy chłopak (po 50-tce) uznał, że skoro sie nie zgadza, to w takim razie to nie jest ów zespół? Ależ nie! On po prostu zaczął mi wmawiać, że to nie prawda, że ja mam za niskie cisnienie, ja na pewno mam nadciśnienie, tylko źle je interpretuję

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

Biorąc pod uwagę, że miałam wtedy 80/40 to faktycznie można było uznać, że mam nadciśnienie, tylko źle je interpretuję

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

Tak to sie czasem rozmawia z niektórymi lekarzami... Szkoda słów... Oczywiście, na szczęście, w końcu po dziesięciu latach trafia sie na takiego, który mówi do rzeczy. Lepiej późno niż wcale pan zielony

Najwazniejsze, że Ci troche lepiej.
Odchudzanie zwykle pomaga zbić ciśnienie, ale tez nie ma wcale takiej reguły, że to nadwaga powoduje nadcisnienie, ja jestem tego najlepszym przykładem, mam obecnie nadwagę i niskie ciśnienie.

  
Barabella
18.11.2015 09:59:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Moderator

Lokalizacja:: Łódź

Posty: 7417 #2203915
Od: 2014-7-11
Mało się nie zkrztusiłam owsianką...... Kobito, Ty zdrowa jesteś jak kóń!!!! i ten srebrny szerszeń całkiem Cię na duchu podniósł pan zielony Jeździłam takim służbowym, wyrywny był bardzo, ale plastiki trzeszczały okrutnie.... Szybko odszedł, nie wytrzymał jazdy handlowców...
_________________
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2
Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
  
gawron
18.11.2015 18:49:34
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Gałęzice/świętokrzyskie

Posty: 1409 #2204142
Od: 2014-8-12



Gdy szukałam autka dla mnie,odwiedziliśmy ,też fajny lanos ale w sedanie..i już był w ogródku,już witał się z gąską..
Gdy okazało sie ,że pan sprzedawca chce nas żywcem oszukać na uszczelce pod głowicą..upierał sie,że dopiero co wymieniał....

Ale po odkręceniu korka wlewu do płynu chłodniczego,bombelki szły jak w dobrym szapmanie.. wesoły
Tak sie zdenerwował,że cofając prawie tej pięknej sedanowej doopy nie rozwalil o swoje ogrodzenie ;:306 ;

Być może gdyby konkretnie obniżył cenę o tą wymianę,to umowa byłaby spisana..

I pojechaliśmy w głuszę świętokrzyską ,okolice Daleszyc i Rakowa...lasy cudne,pełne grzybów zapewne,ale my szukaliśmy sioła z naszym domniemanym autkiem..

JEŚLI MI KTOŚ POWIE,ŻE MIESZKAM W...EWENTUALNIE NA ZA...PIU,to jak wezmę tatowego to ino roz!!

Wjechaliśmy w drożynę,co ze 40 lat temu asfalt miała,drogowskaz na sioło nas skierował w istną puszczę ,co prawda po utwardzonej drodze, ale z licznymi śladami wyjeżdżanych kolein po quadach..

Po ujechaniu ze 3 km w głąb lasu,ukazały nam się domy....dobra,wiem że przesadziłam..bujna wyobraźnia mnie poniosła,że hej!
Opuszczone,zapadające się od starości chaty...a nawet stodoła ze strzechy!! Noż typowy skansen!
Tylko jakoś EU o tym miejscu zapomniała,a miejscowa władza też chyba tylko woli na grzybki jeździć..

Po kolejnych leśnych kilometrach,dojechaliśmy na miejsce.
Najbogatszy dom we wsi,która poukrywane chaty we w lesie ma..

Bramę nam otworzył ...brunet...no,no...gdybym miała córkę,wzięłabym go sobie na zięcia! Jesuuuu,jakie miał oczy...zielone! Jaka oprawa...już byłam gotowa do cywilizacji sie wrócić,i moją chrześnicę w jasyr wziąć i ubić targu ślubnego... :;230

Och,taki zięciosek..prima sort,jak mówią na wschodniej ścianie..

Za nie moim zięciem wybiegło stado gęsi,psów,kotów a na końcu powitalnego orszaku nieśpiesznie kołysały się mulardy..

Co za widok! ;:167 ;:167

Podwórko takie szerokie,że ze dwa Titanicki ,mogłyby tam robić manewry marynistyczne,gdyby tylko im wody wlac..

A na srodku tego mórz oceanu stało moje cudo...

No,dobra...nie oszukujmy się...15 letnie auto to nie to samo co równolatka dziewczyna.

Oględziny zaczęłam od toalety,bo jednak trochę mi mocznik sie podniósł na tym Dakarze,od razu zauważyłam popielniczkę..yhy..ktoś tu pali..ciekawe czy w aucie też..? diabeł


Ale po wymacaniu wszelkich wajch,kabli,kabelków,nadsłuchaniu silnikowej muzy,obstukaniu karoserii,sprawdzeniu czy aby ma zawieszenie...po przecież drogi TU mało płaskie..podjęliśmy decyzję o spisaniu umowy..gdy moje kaprawe oko zauważyło wypaloną dziurę na siedzeniu diabeł diabeł

E....nie,tata mi przez zupełny przypadek wypalił,nie żeby specjalnie.. wesoły


Zięć zaprosił nas do domu...i umarłam!

W kuchni dużej jak hall w Mariocie,stał piec kaflowy z dobudowanym chlebowym.....aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gdzie prym wiodła piękna kobieta w moim wieku,z dwoma cudnej urody pannami...piekły buki z jagodami!!
Natychmiast pożałowałam,że syna również nie mam!
Boszsz...taka synowa w domu..lalka!

I te cuda boskiego Stwórcy głeboko w lesie chowane!!

Dzizass....jakie zapachy,jaka atmosfera...boszsz...

Są tu na forum żywe osoby co i moją osóbkę osobiscie znają,i wiedzą że śmiechu ,gadania i opowiadania o życiu w dzikiej głuszy nie było końca! O miłości do zwierzyny wszelakiej nie wspomnę...

W koncu przy akompaniamencie tego gwaru,przy cudnej malinowej herbatce ,obżarci jagodziankiami udało nam się dość przytomną umowę wypełnić...
Szkodnik tylko delikatnie mi znaki oczami dawał..do ,domu,do domu...bo ciemno a on sie boi..

Noż cały Lesio,jak złoto! ;:306 ;:306

No,oczywiście oficjalny powód to kozy ... lol

Na odjazd grzybków świeżo suszonych dostałam,i mojego lanosika posiadłam!

A dwa dni temu się okazało,że jednak jest uboczne działanie podpisanej umowy...BEZ DATY.
O czym się przekonałam w skarbówce,gdy ...Data,nie wpisała pani daty umowy..karcąco spod okularów spojrzała na mnie skarbówka..

No i co?

Już 600 ciśnienie,już oczami wyobraźni widzę policje skarbową jak mnie wyprowadzają w kajdankach..gdy słyszę szept..

Niech pani napisze na oryginale i na kopii takim samym kolorem długopisu...

Jako pocztówka,długopisów u mnie w torebce dostatek...







pan zielonypan zielony
_________________
Beatrix+,czyli Betina

Wiejskie zarośla,czyli przypadki szalonej Beatki
Kozi wątek zlikwidowany.
  
maciejka99
18.11.2015 23:41:44
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 130 #2204296
Od: 2014-12-27
Jeszcze raz Beatko z okazji urodzin Wszystkiego Dobrego i jak najrzadszego kontaktu ze S.Z.jęzor Masz teraz takie same autko w takim samym kolorze tylko o rok starsze jak ja .Ja tam nie narzekam koła ma? ma!Jeździć jeździ części w razie naprawy tanie,przerobiliśmy jakieś 11 lat temu na gaz.Więc mogę szaleć do woli bo paliwo tańsze.Fakt tylko taki że trzeszczą plastiki lol ale do tego idzie sie przyzwyczaić.Niestety coś za coś albo piękne autko albo cena.Dla mnie ważniejszy był koszt auta.Mam Betinko pytanie czy ty wcześniej brałaś tabletki na ciśnienie i po unormowaniu ciśnienia przestałaś je brać?Dobrze zrozumiałam?jeśli tak to się nie dziwię ze cię młodziutka objechała bo niestety takie tabletki trzeba już brać do końca życia.Moja mamcia też tak przerwała leczenie bo się unormowało ,bo się dobrze czuła bo ona nie chce się chemią faszerować i takie tam aż ciśnienie tak podskoczyło że o mało nie wylądowała w szpitalu a lekarz się na nią tak darł że się ściany trzęsły.Tak ze ta twoja delikatna bo młodabardzo szczęśliwy Z tymi radami proszę schudnąć jestem na bieżąco och gdyby to było takie łatwe a człowiek nie ulegał pokusom zwłaszcza tym czekoladowym to bym była szczuplutka że hej lolMoja koleżana jest szczupła,gimnastykuje się, spaceruje zdrowo odżywia a mimo to ma nadciśnienie.
_________________
Pozdrawiam.Gabi
  
Syringa
19.11.2015 12:18:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 3621 #2204520
Od: 2014-7-11
Musiałam sprawdzić, co to są mulardy... lol Reszte zrozumiałam lol
  
Electra23.12.2024 09:06:35
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 18 / 31>>>    strony: 1234567891011121314151617[18]1920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NASZE PIĘKNE OGRODY » WIEJSKIE ZAROŚLA, CZYLI PRZYPADKI SZALONEJ BEATKI

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny