Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) | |
| | Rabarbara | 16.06.2015 23:30:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Szkieletczyzna...
Posty: 654 #2126462 Od: 2014-7-12
| Zuzkaaaa a nie mogłaś tych cudnych okienek wcześniej wstawiać???????!!!! Zgapiła bym i pomyślała o swoich Nie mogę oderwać oczu zza moich szkieł do czytania (+5 dioptrii)Piękne i przede wszystkim pasują jak ulał do Waszego domku.... aaaa drzwi
_________________ "Wyhoduj w sercu zielone drzewa, z pewnością ptak na nich zaśpiewa". RA-BARBAROWE KOLEJNE MIEJSCA NA ZIEMI Bo za nami kawał drogi...a przed nami???
| | | Electra | 10.01.2025 00:48:14 |
|
| | | survivor26 | 17.06.2015 06:40:22 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2126508 Od: 2014-7-11
| Jej, przecudnie jest, białe okna, błękitny salon i te drzwi... moglibyście udostępniać do zwiedzania za biletami wstępu _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | user1 | 17.06.2015 08:42:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1394 #2126561 Od: 2014-7-11
| Mnie też zżera zazdrość na widok stolarki okiennej, wykończeń i tych drzwi przecudnych. Bony, jak bym tak chciała. Pięknie. | | | zuzanna2418 | 18.06.2015 13:53:12 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2127559 Od: 2014-7-11
| Dziewczęta kochane, dziękuję stokrotnie za entuzjastyczny aplauz w związku z oknami i drzwiami To naprawdę pozwala na zniwelowanie ciężaru na sercu i lekkości na koncie spowodowanych koniecznością uiszczenia opłaty za te luksusy W. zadecydował, że "absolutnie zakaz jakichkolwiek firanek", co oczywiscie nie wejdzie w życie, bo choćby w sypialni muszę jakoś się odizolować. Przepraszam, że zwlekam z kontynuacją raportu, nie ogarniam się czasowo ostatnio, ale dziś wieczorem spróbuję posunąć relacje do przodu. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | zuzanna2418 | 18.06.2015 23:23:51 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2127943 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Zatem słowo się rzekło i cz.IV u płotu. Płot też wystąpi w pewnym sensie
Rankiem znów nastąpiła gwałtowna pobudka, koszenie o szóstej rano weszło W.w krew, zatem mamy całkiem niezłe zadatki na koszmarnych sąsiadów, których opisuje się w "Sprawie dla Reportera" . Stanęłam na ganku machając rękami, wycie umilkło a W. spod przyłbicy chroniącej twarz przed odpryskami badyli łypnął pytająco. Zadałam mu dokładnie to samo pytanie co dnia poprzedniego i uzyskałam odpowiedź, że w zasadzie to już od 5.00 się przymierza do koszenia i odczekał do szóstej jedynie z uwagi na wytworne maniery, które posiadł w dzieciństwie...No i z uwagi na czekające nas prawdopodobnie tropikalne temperatury w ciągu dnia postanowił rozpocząć działalność jak najwcześniej się dało. Dzień zapowiadał się piękny, niestety także upalny, co pracom fizycznym nie sprzyja, ale póki co było jeszcze czuć poranną rześkość. Kawa i jakiś posiłek poranny na dworze rozpoczęły mój dzień na dobre.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. obleciał sad, drogę wjazdową do końca i zaczął wykaszać chaszcze między płotem frontowym a podwalinami, na razie dość kontrowersyjnymi jeśli chodzi o urodę, rabaty angielskiej.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Odsłoniły się nieco krzewy ozdobne posadzone w sadzie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Ogarnęłam się, ubrałam się w wariant z krótkim rękawkiem, bo ramiona piekły mnie konkretnie i chwyciwszy grabie zaczęłam formować skoszoną dnia poprzedniego trawę w sterty, co do których nie miałam na razie jakichś konkretnych planów. Wygrabiłam teren od strony płotu z SN
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Z trawy wygrabiłam takie coś
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Następnie przegramoliłam się przez plot przy bramie wjazdowej (wykonanie furtki w celu ucywilizowania drogi wejścia staje się naglące) i zaczęłam grabić pas trawy od frontu przy ulicy, pardon, szosie Przy okazji wyrywałam trawę wokół posadzonych przy samym płocie berberysów o purpurowych liściach i pięciorników, stanowiących element ozdobny i rosnących wcale nieźle.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Widok przed domem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Nasz "szos"
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Oraz kilka krzewów róży pomarszczonej po oby stronach bramy wjazdowej
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Przelazłam znów przez płot w drugą stronę i zaczęłam grabić drogę wjazdową wzdłuż płotu SN, który znienacka wychynął, na rowerze wyjechał z podwórka i całkowicie mnie ignorując oddalił się w bliżej nie znanym kierunku. Trzeba będzie pomalować płot od jego strony, bo szkoda żeby niszczał, ale jak pomyślę sobie, że mam iść do niego w tej sprawie, to mi się bebechy wywracają.
Przy tym płocie rosną z kolei róże pomarszczone oraz aktinidie i cytryńce.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. uznał, że czas pojechać na zakupy uzupełniające, a ja zrobiłam sobie przerwę na piwo Przy okazji obejrzałam czarne bzy, które rozrastały się po cięciu całkiem ładnie z wyjątkiem jednego, prawie całkowicie obżartego przez mszyce
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. wykosił teren wokół różanki, co udostępniło mi ścieżki dotychczas zarośnięte na mur pokrzywami. Róże coraz bardziej rozchylały pąki, jednak co do odmian dalej pewności nie miałam
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Rabata przy wejściu widziana od strony różanki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
I od strony ganku. Te badyle to kwiaty rabarbaru.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Stwierdziłam, że krzewy oczyszczone z zielska kosą mają wokół siebie niechluje obwódki z trawy i pokrzyw, zatem używając ręcznych nożyc do trawy postanowiłam je odsłonić i teren wokół nich wyściółkować rzeczoną trawą. Słońce paliło żywym ogniem, a hordy ogrodnicy niszczylistki fruwały tuż nad trawami.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. nadjechał z zakupami, w tym z narzędziem, którego zamierzał użyć przy odchwaszczaniu warzywnika oraz z motyką do okopywania kartofli. Poza tym przywlókł nie wiadomo po co skrzynkę sadzonek pomidorów i torbę flanców selera. Narzędzie do odchwaszczania wyglądało znajomo, a pani sprzedająca poinformowała W., że nazywa się to babopiełacz... Po wniesieniu zakupów wróciłam do przerwanej pracy i ze zgrozą dostrzegłam, że Krasawica Moskwy jest jakieś 40 cm niższa niż była i w zasadzie został z niej postrzępiony kikut. Ryknęłam na W. wściekła jak wszyscy diabli, a on zaczął się tłumaczyć, że niechcący kosą zawadził, tak bardzo uważał, ale w tej trawie mu się zaplatała no i na pewno odbije i tak dalej. Zapowiedziałam, że w ramach rekompensaty, ma mi kupić półtorametrowy egzemplarz najmarniej, choćby miał wszystkie szkółki w Polsce objechać.
Ze złości zgrabiłam całe siano sprzed obory zastanawiając się nad jakąś zemstą.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Upał był niemiłosierny, więc usiadłam w cieniu jaśminowca z gazetami. W "Sielskim Życiu" było o przetwarzaniu kwiatów bzu czarnego i nawet składniki potrzebne do zrobienia syropu były w domu, ale jak pomyślałam sobie o rozpalaniu w kuchni w tym piekle to dałam spokój. Może załapię się na owoce i wtedy zrobię użytek z krzaka.
Widoki z leżaka
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
oraz z okolic różanki, w kierunku której znów się przespacerowałam, bo róże w tym upale rozwijały się w oczach
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Nr 2 rozszyfrowana
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
I wydaje się, że nr 3 też, choć nie na 100%
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
reszta nadal nn
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Ponieważ W. dokupił 40 m węża do podlewania oraz złączki do niego, wywlekliśmy ten sprzęt w celu podlania posadzonych podczas któregoś z poprzednich pobytów cisów, bo dwa z nich jakoś niebezpiecznie żółkły.
W. następnie udał się na odcinek warzywniczy, a ja kontynuowałam grabienie, tym razem od frontu czyli między płotem przednim a Albiczukowskim. Trawę umieszczałam wokół krzewów i wywalałam wzdłuż płotu, bo jednak taka technika stosowana od chyba dwóch lat sprawiła, że chwastów praktycznie się tam pozbyliśmy. Fragment ozdobny wypielony i rozdziabany przeze mnie dnia poprzedniego:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
I reszta terenu z różnych stron
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Pod płotem bez czarny Black Tower. Tworzy samoistnie kolumnę zgodnie z nazwą.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Po drugiej stronie inna odmiana, prawdę mówiąc myślałam, że to samosiejka, ale okazało się, że posadził go W. zakupiwszy w szkółce Szmita jako odmianę produkcyjną. Nazwa zaginęła w pomrokach pamięci.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. tymczasem szalał w warzywniku orząc międzyrzędzia (tak to nazywał) babopiełaczem. Z uwagi na trzydziestostopniowy upał chwasty schły błyskawicznie i to pozwoliło W. odgadnąć, dlaczego za jego dziecinnych lat obserwował prace w polu swoich krewnych własnie przy odchwaszczaniu w największe upały. Jak teraz odkrył, służyło to szybkiemu unicestwieniu roślin niepożądanych. Efekty były całkiem zadowalające
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Żeby już zakończyć grabienie oczyściłam jeszcze raz ścieżki przy rabatach, które W. musiał poprawiać kosą. Jednak wydeptane kosiły się fatalnie.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Upał zaczynał nieco słabnąć, choć w słońcu nadal było jak w piecu. Zgłodnieliśmy, a i pora była coś zjeść, bo zbliżał się już właściwie wieczór. Wywaliłam popiół z grilla, wysypałam węgiel do szuflady pod rusztem i rozejrzałam się za rozpałką. Przypomniałam sobie, że wczoraj wyżęłam butelkę do ostatniej kropli. W sieni jednak dostrzegłam drugą, nieco większą, ale pełniutką ciemnozielonego płynu. Złapałam ją i chlapnęłam obficie na węgiel. Zamiast cieczy wylazło z butelki takie coś żelowate, ale uznałam, że to nowa postać rozpałki, taka jak np. proszek do prania, który nie jest już zawsze proszkiem tylko żelem w kapsułce, co ma podobno sprzyjać ekologii. Gorzej, że po przytknięciu zapalonej zapałki do węgla zamiast spodziewanego płomienia nie nastąpiło nic. Zapałka zgasła parząc mi palce, każda kolejna też ognia nie roznieciła. No czegoś takiego to jeszcze nie widziałam! Po wypaleniu tak 2/3 pudełka i wypowiedzeniu kilku magicznych słów na "k" rzuciłam okiem na etykietę na butelce z domniemaną rozpałką, a tam stało jak byk, że to smarowidło do prowadnic do pił łańcuchowych jest...
Poszłam do W. z informacją, że zapaskudziłam węgiel jakimś smarem i kolacji nie będzie. W. z westchnieniem porzucił okopywanie kartofli i podszedł do grilla. Obejrzał i obwąchał zawartość, stwierdził, że to co jest trzeba wypalić, nasypać świeżego węgla i rozpocząć rozpalanie od nowa, przy pomocy drzazg drewnianych i papieru. Rozpalił coś w rodzaju mini ogniska na upapranych smarem węglach i po jakimś czasie zaczęły się palić. Z grilla niebawem zaczął buchać gęsty dym o dziwnym zapachu, który zwabił zaniepokojoną Bożenkę. Uspokojona, że nic się u nas nie pali z dóbr doczesnych poszła do siebie.
W oczekiwaniu na samounicestwienie się paskudztwa zrobiliśmy sobie po kanapce i uraczyliśmy się piwkiem
W. wywalił resztki, oczyścił szufladę, nasypał paliwa i rozpalił ogień. Zajęliśmy się wyciąganiem wiktuałów z trudem powstrzymując się przed pożarciem ich na surowo, bo głodni byliśmy jak dzikie psy dingo. Zrobiłam sałatkę i czekałam na porządne rozżarzenie się węgli.
W końcu nadeszła upragniona chwila, że mogliśmy już położyć coś na ruszt. Poza produktami spożywczymi dla nas W. ułożył kawałek kręgosłupa wieprzowego, słusznie twierdząc, że pies skoro należy do Polski Grillującej, powinien mieć też swój kawałek wkładu w tradycję .
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Skracając sobie czas w oczekiwaniu na osiągnięcie przez elementy spożywcze właściwiej formy, cykałam sobie to i owo
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wreszcie zeżarliśmy wyczekaną obiado-kolację, napiliśmy się piwa i zażywaliśmy rzadkiego w tym miejscu relaksu. W pewnym momencie wzrok mój padł na kwitnącą robinię i przypomniałam W., że robił smaczne racuszki z tychże kwiatów ubiegłego lata. W. uznał, że chętnie zje racuszki i teraz tylko ktoś musi zrobić ciasto naleśnikowe. Ktoś zatem pomaszerował do kuchni lekko postękując, bo gnaty zastały się nieco po intensywnym dniu i rozruch był nieco bolesny. W. poszedł zrywać kwiaty. Kwestię smażenia rozwiązaliśmy w ten sposób, że patelnię ustawiliśmy na ruszcie grillowym i już po chwili placuszki smażyły się aż miło
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. tymczasem nazrywał płatków rosnącej nieopodal róży z podkładki i uznał, że w ramach eksperymentu do reszty ciasta dosypie płatków i usmaży je podobnie jak te placki akacjowe.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Przyznam, że smak był raczej średni, wyczuwało się lekki aromat róży, ale płatki w smaku były jakieś dziwne. W. jednak szalenie smakował ten wynalazek.
Myślałam, że na tym dzień się zakończy, jednak W. ożywiony spadkiem temperatury zaczął przygotowywać się do sadzenia przywiezionych bylin. Ja już byłam wykończona, ale postanowiłam mu pomóc przenosząc skrzynki z roślinami w okolice rabaty angielskiej i następnie podlewając to, co już zostało posadzone. Oczywiście pożarliśmy się w kwestii lokalizacji dla powojników, bo W. uznał, że sadzenie ich w sposób umożliwiający oplatanie starych jabłonek przy rabacie angielskiej to dowód mojej jaskiniowej ignorancji i niewiedzy głębszej od Kanionu Kolorado. Wreszcie udało się umieścić wszystkie rośliny w ziemi plus minus zgodnie z planami, zalać wodą i powarczeć na siebie kwestionując posiadanie szarych komórek u każdej ze stron.
Pobojowisko po zakończeniu prac
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Zebrałam puste doniczki i definitywnie zakończyłam działalność.
Około godziny 21.00 wczołgałam się pod prysznic a następnie pod kołdrę i zasnęłam natychmiast kamiennym snem. Pozostała nam już tylko niedziela, czyli c.d naszych czynów heroicznych, który za czas jakiś n.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Barabella | 18.06.2015 23:49:33 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2127960 Od: 2014-7-11
| Zuziu..... okna cudowne i choć gołych nie lubię, to aż żal je zasłaniać..... Jak kiedyś wygram w totka, to tylko takie zamówię.... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | zuzanna2418 | 19.06.2015 10:39:54 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2128195 Od: 2014-7-11
| Basiu, kuchenne z pewnością pozostanie gołe lub prawie gołe
I jeszcze z ogłoszeń
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 19.06.2015 10:48:49 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2128210 Od: 2014-7-11
| Po przeczytaniu tego odcinka stwierdzam, że Was na zlocie trzeba będzie przykuć do stołeczków łańcuchem (jakby co dysponuję solidnym wykopanym spod trawnika), bo Wy jakąs nerwicę macie i jak widzicie robotę w ogrodzie to się rzucacie na nią jak szczerbaty na suchary Pamiętam tamten upalny weekend, kiedy to z trudem przewlekałam spocony odwłok między domem a ławeczką w cieniu, a Wyście jak widzę zasuwali wówczas jak na dopalaczach...choć nie przeczę, efekty zdecydowanie warte są orki! Widać, jak kolejne fragmenty ogrodu nabierają zaplanowanego kształtu, wszystko rośnie jak na drożdżach, myślę, że jeszcze z 5 lat i będziecie mogli robić za albiczukowską filię ogrodu w Białej _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 19.06.2015 11:18:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2128231 Od: 2014-7-11
| Ech, Ty to masz szczęście, że masz z kim sie pożreć o lolalizacje dla powojników! U mnie nikt poza mną nie wie, co to są powojniki Kawał roboty, Zuzanno, wielki kawał ! Nie dziwię się, że spałaś jak zabita. Niezmiennie Was podziwiam za robotność | | | Jo37 | 19.06.2015 16:23:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2128446 Od: 2014-7-11
| W Waszym ogrodzie wszystko świetnie współgra ze sobą . Tylko westchnąć z zazdrości. _________________ Pozdrawiam, Joanna
| | | lora | 20.06.2015 09:02:15 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2128765 Od: 2014-7-11
| Zuzanno! pracusiu a nie napisałaś czy na drugi dzień po tak intensywnej pracy mogłaś ruszać się he, he widać wielkie zmiany , szkoda tylko że nie często jesteście w swoim królestwie. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 | | | Electra | 10.01.2025 00:48:14 |
|
| | | Monifd | 20.06.2015 10:34:02 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: łódzkie
Posty: 197 #2128798 Od: 2014-7-14
| Nadrobiłam zaległości w czytaniu. Twoje opowieści motywują mnie do działania.
Z niecierpliwością na nie czekam. Co robicie z trawą? na kompost? I jak radzą sobie warzywa zostawione same sobie? _________________ Monika Marzenia się spełniają... Ogród drugi...na odległość | | | Sweety | 20.06.2015 10:53:06 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2128812 Od: 2014-7-11
| Okna, a dokładnie ich obróbka jest absolutnie i bezapelacyjnie CUDNA. Gdybym miała inny dom, to po oglądnięciu Twoich okien stanęłabym na głowie, by sobie takie zrobić. A tak popatrzę sobie z wielkim upodobaniem na Twoje. Patim ma rację Macie ADHD. Bywam nadpobudliwa, nawet często, ale na takim upale daję sobie spokój. Zresztą mimo mojego zamiłowania do perfekcji ostatnio doceniam nieliczne chwile leniwego odpoczynku. Beo! I ja nie ma się z kim pożreć. Zresztą nie tylko o miejsce posadzenia powojników _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
| | | EwaM | 20.06.2015 21:57:55 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: między DBA a DZA
Posty: 2778 #2129107 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | survivor26 pisze: Po przeczytaniu tego odcinka stwierdzam, że Was na zlocie trzeba będzie przykuć do stołeczków łańcuchem (jakby co dysponuję solidnym wykopanym spod trawnika), bo Wy jakąs nerwicę macie i jak widzicie robotę w ogrodzie to się rzucacie na nią jak szczerbaty na suchary
oj Pati, lepiej postaraj się o front robót, bo ulubione narzędzia maniacy ogrodowi płci obojga przywiezą se sami. A łańcuch wykorzysta się do zrobienia różanej girlandy W takim tempie za rok będziecie mieć kwitnącą oazę. _________________ wątek i tutaj smutna piosenka | | | Syringa | 21.06.2015 10:39:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2129216 Od: 2014-7-11
| Beo! I ja nie ma się z kim pożreć. Zresztą nie tylko o miejsce posadzenia powojników
Wiesz, to właściwie się ciesz, bo masz przynajmniej spokój, nie to, co ja | | | iwonaPM | 21.06.2015 17:52:19 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: bxl/lbn
Posty: 3891 #2129459 Od: 2014-7-11
| Zuzka zgadzam się z dziewczynami ! Wy macie ogromne parcie na prace w ziemi Z jednej strony rozumiem bo nie jesteście tam zbyt często i pewne zadania trzeba zrealizować ! Ale gdyby choć jeden dzień z tych wypadów poświęcić na błogie lenistwo i napawanie się ciszą i urokami przyrody ? _________________ Iwkowy ogródeczek Iwkowy ogródeczek II
„Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów.” Isaac Newton | | | evluk | 23.06.2015 14:05:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 63 #2130780 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Przyleciałam przeczytać reportaż i nie zawiodłam się Klimat Twoich opowieści niezmiennie- niesamowity. Okna super!!! Czekam na niedzielę | | | EwkaEs | 23.06.2015 19:47:29 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: południe kraju
Posty: 148 #2131019 Od: 2014-7-14
| ja czekam razem z Evluk. | | | zuzanna2418 | 25.06.2015 20:50:05 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2132381 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Dziewczęta, dziękuję po stokroć za wizyty, komentarze i przede wszystkim za cierpliwość, bo okropnie mi się odwlekła ta relacja dnia ostatniego. Zresztą nie jestem pewna, czy czekanie się opłaciło, bo tu nic fascynującego nie będzie. Wyścig z czasem, a i tak wszystkiego nie zdążyliśmy zrobić, co staje się już praktycznie tradycją.
Najpierw odpowiem Joasi atce w sprawie Klary: nie ma strachu, kot miał luksusową opiekę naszych znajomych, którzy doglądali jej dwa razy dziennie, przy okazji nadzorując, czy w domu wszystko OK. Nie wykazywała objawów żalu ani rozczarowania, że nie pojechała. Zresztą te uczucia są jej obce, jak sadzę
Jeszcze raz dziękuję, że umiecie tak ładnie pochwalić naszą stolarkę okienno-drzwiową. Służę oczywiście namiarami na firmę dla chętnych.
Pat, Iwonko nie wiem, jakim cudem jesteśmy w stanie tak zap... przez te kilka dni, motywacja wzrasta patologicznie, choć wydawałoby się, że na widok dżungli i stepu szerokiego ręce nam powinny opaść i wszelki zapał sklęsnąć.Ale wiadomo: robota głupiego lubi Bea, Aniu żremy się otóż regularnie o kupno/lokalizację roślin. Tzn. W. rości sobie monopol na w/w, a ja mu robię wbrew, choć wiele moich pomysłów potem zaakceptował, a nawet odnosił się do nich z entuzjazmem... no, powiedzmy, że bez odrazy Nawet róże jakoś znosi Moniś trawę dajemy jako ściółkę wokół krzewów. Udaje nam się zrobić takie placki wokół, dzięki czemu chaszcze tak dramatycznie nie zarastają. Trawę skoszoną na łące zagospodarowuje sąsiad, który zresztą sam ją kosi. Misiu Jakimś cudem nie mam problemu z rozruchem dnia następnego, najgorzej jest wieczorem, kiedy już leżę w łóżku i wszystko mnie potrafi tak boleć, że spać nie mogę. Ewunie już się zabieram za dokończenie relacji!
W niedzielę, która stanowić będzie cz. V i ostatnią tej relacji pospałam nieco dłużej, czyli gdzieś do 7.30. W. niczym nie warczał z okazji święta, ale poleciał już w samych gatkach (ku uciesze lub zgorszeniu idących do kościoła) do warzywnika, kończyć pielenie. Ja ubrałam się stosownie do obrażeń słonecznych na ramionach i postanowiłam skorzystać z wczesnej godziny i dokończyć grabienie siana i ściółkowanie. Upał znów miał być bardzo dokuczliwy. Zresztą słońce świeciło jak brzytwa i zdjęcia będą okropnie "twarde" jak ja to sobie nazywam.
Na początek jak zwykle rabaty przed gankiem
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Idąc dalej w stronę furtki do Bożenki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Obejrzałam przy okazji migdałka i niestety, mimo wcześniejszego uznania dla jego odporności, zauważyłam, że zaraził się od drzew owocowych i powolutku zdycha
Krzewy zdobne w sadzie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
I w tył zwrot
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Zdjęcia robiłam co jakiś czas w przerwach między jednym a drugim stosem zgrabionego a potem rozparcelowanego wokół krzewów siana. Upał już się wzmagał, co chwila latałam do domu po wodę i sprawdzałam, czy W. jeszcze żyje. On miał lepiej, bo w warzywniku jeszcze było sporo cienia od orzecha. Słychać było tylko od czasu do czasu pomstowanie na marne plony sałaty, ewentualnie podśpiewywanie rzewnych melodii, co z mojej perspektywy przypominało raczej smutną nutę niewolników na plantacji bawełny
Na różance znów domysły, którym temperatura nie sprzyjała. Jakie licho podkusiło mnie do posadzenia wszystkiego podobnego w jednym miejscu i pogrzebać znaczniki??? Powinny być tu: Gipsy Boy, Tuscany, Rose de Resht, Ambroise Pare, Reine des Violettes.
Tę na szczęście rozpoznaję
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
i tę
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
A czy to może być Gipsy Boy?
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Tu już kompletna klapa
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Stojąc między różankami
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Zakończywszy prace przy sianie poszłam na angielską wlokąc węża, bo uznałam, że drugie podlewanie w te tropikalne temperatury należy się posadzonym roślinom.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Popieliłam także co większe chwaściory zagłuszające już niedawno posadzone róże. Wszystkie wyglądały jednak na żywe, więc mam nadzieję, że płot Bożenki w ciągu kilku lat zostanie pięknie ozdobiony i stworzy piękne tło dla rabaty w stylu angielskim, która póki przypomina rabatę angielską po przemarszu pułku piechoty (angielskiej, rzecz jasna ).
Słońce paliło, gorąco było jak w piekle, zatem weszłam do domu i wzrok mój padł na pudła z podporami do roślin, tymi w kształcie łuków. Początkowo uznałam, że się nie będę bawić w skręcanie tego badziewia, ale potem jednak pomyślałam, że skoro kupiłam, to niech postoją ile wytrzymają. Tym bardziej, że kilka róż wyraźnie domagało się wsparcia lepszego od listew drewnianych pozostałych po robieniu elewacji, sterczących pod różnymi kątami z ziemi na różankach.
System montażu był identyczny jak w tych poprzednich, tylko rozmiary były znacznie większe i przestając mieścić się z pałąkami z rurek w sieni, przeciągnęłam cały majdan do kuchni. Tu manipulacje spowodowały zrzucenie wszystkiego z okapu nad kuchnią i częściowo ze stołu, ale po jakimiś czasie skręciłam jedną sztukę. W międzyczasie przyszedł W. i uwalił się na kanapie obserwując mnie podejrzliwie, czy aby nie każę mu uczestniczyć w tym zajęciu. Poprosiłam go jedynie o wymianę śrubokręta, a poza tym sama sobie radziłam.
No i już mogłam spróbować ustawić toto w różach. Jedna podpora wylądowała przy Fruhlingsgold i Lykkefund nr 1. Nieco trudności sprawiało mi wbicie podstawy w ziemię, bo bałam się, że rurki wygną się jak odwapnione kości, ale jakoś się udało. Może nie do końca idealnie równo, ale to szczegół
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Druga powędrowała pod którąś z "Dorotkopodobnych" czyli Excelsę lub Dorothy Perkins. Róże podwiązałam do łuku i życzyłam sobie wszystkiego najlepszego. Zajrzałam jeszcze na rabatę żurawkowo-goździkową, gdzie żurawki to import z Mazowsza, a goździki brodate tubylcze, przy czym co roku jest ich więcej! Myśleliśmy najpierw, że to Bożenka cichcem dosadza, ale rosną tak nieregularnie, że to z pewnością naturalne rozmnażanie.
Żurawki przyjęły się świetnie i rosną sobie tworząc kolorowa plamę. Goździki dopiero zaczynały rozkwitać
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Podokręcałam jeszcze niektóre elementy podpór i udałam się pod oborę, gdzie rozkwitały coraz śmielej naparstnice
W. tymczasem postanowił dokończyć sadzenie. Zabraliśmy się za uporządkowanie resztek po stosie desek przy narożniku obory. W tym miejscu zagościła Anabelka
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Krzewy ozdobne od strony SN w wystrzyżonej trawie i otoczone kołnierzami z siana
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Dżungla podoborowa. Ten bajzel widoczny w chaszczach to moje próby wytłuczenia pokrzyw zarastających wejście do obory przy pomocy płachty starej folii, która miała w założeniu zdusić wszystkie badyle. Podziałała jednak jak namiot foliowy, gdzie panują cieplarniane warunki, a woda deszczowa dociera przez rozliczne dziury. Dzięki temu pokrzywy tutaj przypominają palmy w tropikach (tylko wysokością niestety) i unoszą folię na pół metra. Z nieznanych przyczyn ciągle ten wynalazek zostawiam mimo zupełnie nieudanych wyników eksterminacji.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Na rabacie przy ganku dostrzegłam takie cudo. To pąk chabra wielkogłówkowego, który w słońcu wyglądał jak zrobiony z płatków czystego złota
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wyrywając napotykane chwasty dotarłam do hortensji dębolistnej, która zakwitnie w tym roku, po raz pierwszy.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Na różance kolejna nn-ka rozpocznie kwitnienie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Jak patrzę na te zdjęcia
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
to mam wrażenie, że może powoli osiągamy taki stan na tej części terenu, że po wykoszeniu trawy i pokrzyw widać już zarys całości, a nie tylko chaotyczne wysepki nasadzeń. Jeszcze długa droga przed nami, ale chyba postęp jest
Kartoflisko W. Za nim jabłonki, przy których miały rosnąć kości niezgody czyli powojniki. W rezultacie rośnie jeden, a drugi ... nie pamiętam!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Paprotka nn uratowana z fundamentów. Ma ciekawy pokrój, wszystkie liście ma skierowane pionowo do góry
Jedyny wielkokwiatowy powojnik, który zakwitł
I znów różanka
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. poszedł sadzić jakieś kolejne drzewo, które przywieźliśmy, a ja zajęłam się przycinaniem łopianów, które przez iniekcje dołodygową z round'upu mieliśmy pozbawić życia. W. ryknął znienacka, że coś wykopał. Wizja garnka ze złotem rozbłysła przed moim rozpalonym upałem i pracą czołem. Niestety znalezisko stanowił fragment sztucznej szczeki z rodzaju "szuflada" czyli pełen komplet. Zastanawialiśmy się, czy dalsze kopanie nie spowoduje dogrzebania się do właściciela uzębienia i troszkę nam się zrobiło nie teges.
Zrobiło się popołudnie, pora kiedy powoli przygotowywałam już nasz dobytek do transportu. Jednak szans na wyjechanie o ludzkiej porze nie było z uwagi na fakt, że W. przystąpił do odchwaszczania kolejnej połaci warzywnika, jakbyśmy mieli turnus wegetarian do wykarmienia oraz z uwagi na obezwładniający upał, który wykluczał możliwość podróżowania, szczególnie z psem. Dla psa zresztą przystosowałam naszą dawną wanienkę i uskuteczniłam w niej basen kąpielowy. Co prawda nie ma jak porządne cuchnące bajoro, ale z braku laku i kit ujdzie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Pięknie zakwitło parzydełko
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
A nad różanką i częściowo nad angielską pachniała nieziemsko robinia
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Powlokłam się z wiadrami z wodą w celu podlania posadzonego drzewa w dalszej części alejki prowadzącej do stodoły. Bożenka zawołała mnie do płotu pytając, czy W. bierze od niej owies jak zwykle. Powtórzyłam pytanie rycząc w kierunku W., który odpowiedział, że tak, oczywiście tylko musi skończyć warzywnik. Walnął się jednocześnie z całej siły dłonią w czoło, co miało oznaczać, że o czymś zapomniał. Mianowicie o workach. Bożenka machnęła ręka i stwierdziła, że ona wobec tego sama zacznie sypać do worków.
Ja się już udałam do domu spreparować coś na obiado-kolację oraz pakować klamoty. Nie pokazałam w poprzedniej części, że przywiozłam obrazek, który narysował mój śp. dziadek jako uczeń gimnazjum
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
W. przyszedł zatankować jakiś napój i rozpalił grilla. Następnie podjechał autem do Bożenki po worki z owsem. Miał przy okazji pogadać z sąsiadem na temat koszenia. Wrócił po kwadransie i stwierdził, że Bożenka zaoferowała się, że sąsiada jakoś umówi. Zbliżała się 20.00, kiedy upitrasiliśmy coś do jedzenia, Następnie W. poszedł jeszcze do warzywnika posiać rzodkiewkę i coś tam jeszcze. Mieliśmy jeszcze pryskać sad, ale już nie było szans. Na razie jabłuszka takie
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Ja pozmywałam, ogarnęłam dobytek i poszłam pod prysznic. W. wrócił wreszcie i przystąpił do kompletowania narzędzi, które wracały do miasta. Motyka i babopiełacz zostały
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Słonce już prawie zaszło
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
Wreszcie ok. 22.00 umyci, spakowani wsiedliśmy do auta i ... żegnaj domku! Do następnego razu!
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | Barabella | 25.06.2015 21:39:19 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2132417 Od: 2014-7-11
| Czym robicie teraz opryski jabłuszek? _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | Electra | 10.01.2025 00:48:14 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|