| |
aguskag | 06.03.2016 00:07:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2248835 Od: 2014-7-12
| Kasiu Miałam koralika przez 2 lata, ale zrezygnowałam. Strasznie mi pękały owoce, bo u nas zawsze dużo deszczu pada, a poza tym smak mi jakoś nie leżał, inne koktajlowe bardziej mi przypadły do gustu. Ma jednak kilka zalet - nie ima się go zaraza, przynajmniej u mnie go nie brała, poza tym baaardzo się rozrasta, jest wprost nie do opanowania i ma mnóstwo owoców. Hmm może jednak skuszę się na niego za rok jak zdobędę nasionka... przynajmniej jest pancerny i kwiatki się nie osypią. _________________ Pozdrawiam Aga |
| |
Electra | 29.01.2025 00:27:53 |
|
|
| |
Urazka | 06.03.2016 01:21:34 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2248844 Od: 2014-8-9
| mama101 pisze:
Moje Kochane jaskółki przypominam ,minęła godz.18 .
Ja jadam kolacje zwykle po 21-ej i jeszcze nie zaliczam się do pingwinów ale to chyba dlatego, że funkcjonuję wg czasu brazylijskiego a tam wtedy jest 17-ta. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
lora | 06.03.2016 06:42:56 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2248847 Od: 2014-7-11
| Witam niedzielnie ! kawa dymi zapraszam, a i inne napoje też. Świtem dziś mnie obudzono , za oknem jasno, słonka nie widzę ale jest pogodnie. Dzwony biją wołając wiernych , lubię ten dźwięk , zaraz pierwsi mieszkańcy będą szli a nawet wiem kto . Dziś odpoczywam wczoraj dałam sobie do wiwaty , czuję się dobrze co nie mogę powiedzieć o domownikach ale jest nadzieja będzie dobrze musi być dobrze i już. Fotosik nie chce ze mną współpracować każe mi płacić ...fe tak w niedzielę z rana wydawać pieniążki.?
Janinko he, he to ja też jak Ty czas brazylijski u mnie funkcjonuje ,tylko on Tobie nie przeszkadza ale mnie ...o rany.
Grażynko pomidorki już mi śnią po nocach...a koralika w tym roku nie będę siała nie chcieli jeść moi. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
Keetee | 06.03.2016 06:52:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2248848 Od: 2014-7-11
| Witam się rankiem Kasiu ...dzięki,dzisiaj już lepiej...no mam taki czasem dzień, że świadomie schodzę ludziom z drogi Kawusię stawiam i zostawiam wiersz Szymborskiej ,który mi dziś przywołał uśmiech
_________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
Keetee | 06.03.2016 07:49:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1754 #2248854 Od: 2014-7-11
| Maje w ogrodzie za 5 minut _________________ Witajcie w mojej bajce :)latooooo :) |
| |
Barabella | 06.03.2016 08:05:36 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2248856 Od: 2014-7-11
| Stawiam kawę i gnam _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
MaGorzatka | 06.03.2016 08:06:46 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2248857 Od: 2014-7-13
| Piękny wierszyk! Witam wszystkich kawowiczów
Janka - "czas brazylijski", powiadasz? Świetny pomysł! Kasiu - "ruch po coś", to jest to! Na przykład codziennie rano mam ruch po coś w sensie marszu (1km) szosą między polami z mojej wsi do przystanku PKS, skąd autobus zawozi mnie do pracy. I naprawdę to lubię Misiu - a co Ty tak mojego kogucika wspomniałaś?
Zachwycają mnie perfekcyjne posty Janeczki i Kasi-kani - dziewczynki, szacun!
Miłej niedzieli wszystkim _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
survivor26 | 06.03.2016 08:21:20 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2248863 Od: 2014-7-11
| no i szlag trafił moje piękne plany: rodzina jedzie do dziadków, a ja miałam iść się dobić w ogrodzie, tymczasem leje Alternatywnie mam do wyboru sprzątanie kolejnych worów z ciuchami albo robienie PiTa....chyba wybiorę 3. opcję, czyli robienie zasłonek do łazienki i seriale _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
klarysa | 06.03.2016 08:32:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2248866 Od: 2014-7-11
| Pati, stawiam na opcję 3, wg mnie najlepsza. U nas też ma padać od 10, tak prognozują... Szkoda, bo miałam ochotę na wypad do lasu.
Z tym ruchem po coś, to u mnie słabo. Wszędzie mam blisko...z wyjątkiem placówki. I tu auto niezbędne. Jazda komunikacją pochłania zbyt dużo czasu. Przesiadek nie da się lub trudno skoordynować, wystarczy gdzieś 5 min. poślizgu i wszystko się wali...
_________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
zuzanna2418 | 06.03.2016 08:41:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2248873 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Dzień dobry! U nas też deszcz wisi w powietrzu. Maja obejrzana, ale dostaję już alergii z powodu przesycenia produktem lokowanym. Dorotka wierszyk pierwsza klasa! No czy nie słusznie Nobel się należał? Tydzień temu w Trójce była audycja o polskich noblistach w kontekście Polaków żydowskiego pochodzenia (Singer, Perez i inni) i tego, że nie są wymieniani razem z Miłoszem, Skłodowską Curie i Reymontem. Jakaś pani zapytana w sondzie ulicznej o znanych jej noblistów krajowych wspomniała także "naszą poetkę Wisłocką " Miłej niedzielki!
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
MaGorzatka | 06.03.2016 09:08:08 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2248886 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Całe szczęście!
Jakie piękne kwiaty od rana _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
Electra | 29.01.2025 00:27:53 |
|
|
| |
Barabella | 06.03.2016 09:09:31 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2248888 Od: 2014-7-11
| To fakt, że trzeba się uzbroić w dużą dawkę cierpliwości, jak Maję się ogląda..... Ja to bardziej do reklam tv jestem przyzwyczajona, bo na rowerku pedałuję i prasuję przy oglądaniu. Męki cierpiał mój małżonek, który też poszedł z kawą na Maję..... Jak piąty raz zobaczył parówki przez 15 minut oglądania, to miał dość..... Z oglądania wspólnego najbardziej szczęśliwy był Yogin Rozłożyliśmy jego rogówkę i pomiędzy nami pod kocykiem się wylegiwał.... Zmienił się bardzo przez ten rok u nas, choć dopiero od dwóch miesięcy nie warczy..... _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
MaGorzatka | 06.03.2016 09:12:09 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2248893 Od: 2014-7-13
| Basiu - i to jest dodatkowa zaleta oglądania Mai ze strony internetowej: żadnych parówek! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
paputowy_dom | 06.03.2016 09:17:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1646 #2248900 Od: 2014-8-6
| Bry I ja oglądam Maję ze strony internetowej. Telewizora się nie dorobiliśmy Niebo zaciągnięte i chyba rano coś kropiło. Dobrze,że zdążyłam z opryskiem na brzoskwinie.
_________________ wszystko co kocham pozdrawiam justyna |
| |
zuzanna2418 | 06.03.2016 09:21:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2248903 Od: 2014-7-11
| MaGorzatka pisze:
Basiu - i to jest dodatkowa zaleta oglądania Mai ze strony internetowej: żadnych parówek!
Ale nachalne prezentowanie nawozów/środków ochrony roślin niestety zostaje. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
aguskag | 06.03.2016 09:22:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 661 #2248904 Od: 2014-7-12
| Małgoś - jak to pieszo kilometr?? Przecież zawsze jeździłaś transportem prosto ze wsi do szkoły?? Dzieciaki też pieszo chodzą na PKS?? _________________ Pozdrawiam Aga |
| |
Jo37 | 06.03.2016 09:46:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa i nie tylko
Posty: 1379 #2248912 Od: 2014-7-11
| Dzień dobry. Jaka piękną kawę postawiła Basia. _________________ Pozdrawiam, Joanna
|
| |
Margolcia_K | 06.03.2016 10:29:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: lubuskie, nad Wartą
Posty: 1012 #2248916 Od: 2014-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Dzień dobry, witam się z wszystkimi, kawką się częstuję i chętnie coś do tej kawki bym chapsnęła, ale niczego nie mam. Ktoś poratuje????
W stolicy buro i ponuro, ale mnie już słonko zaczęło przyświecać. Chyba pozałatwialiśmy co trzeba i za tydzień wreszcie wracamy. Już nie mogę się doczekać. Tyle roboty mnie tam czeka, a na dokładkę mój małż, który był na wsi kilka dni temu, opowiada że kury sąsiada rozdrapały mój kompost. Nie wiem czy gada prawdę, bo on ma taki charakterek, że lubi podpuszczać, a mnie rozgrabiony kompost doprowadziłby do zawału. Tyle z nim wiążę nadziei, a i ogromnie się narobiłam przy tworzeniu, przesiewaniu, formowaniu i zabezpieczaniu pryzm. Przed wyjazdem pozakrywałam pryzmy siatką, gałęziami, konarami i poprzywalałam cegłami, więc nie bardzo wiem jak te kury sąsiada mogłyby tam wleźć, ale znając zielononóżki mogę się wszystkiego spodziewać. Sąsiedzi zaprzyjaźnieni i dobrzy, ale kompletnie nie mogą zrozumieć, że ja sobie ich kur nie życzę w swoim ogrodzie. Na moje skargi sąsiad powiedział, że mi zapłaci, a ja mam w dupie jego kasę. Ja NIE chcę jego kur w ogrodzie. Niestety ogrodzenia nie podwyższę, bo ani mnie nie stać, ani nie dałabym rady bo jest go za dużo, a te cholerne zielononóżki fruwają.
kania pisze:
Aśka, znaczy się o 18.00 kończy się jedzenie a zaczyna słynne wieczorne podjadanie? Chyba wkrótce zamienię się jednak w pingwina.
Ja ostatni posiłek jem jak niemowlak - NA ŻĄDANIE. No i przekroczyłam już ewolucyjną fazę pingwina. Ale powtarzam za Szymborską, że mam to w D.PIE ! Nie będę się umartwiać i już. A po za tym, pingwiny są sympatyczne!
Pat a nie mogłabym dostać prześcieradła???? Rajstop nie lubię! Noszę, no bo damie (bywam tak z 5 razy w roku!) nie wypada inaczej.
Misiu oj jak ja lubię frezje. Ale nigdy w ogródku nie widziałam. Tylko te z kwiaciarni.
Januszu, o mamuńciu. Jak oglądam Twoje zdjęcia, a potem rzucę okiem na mój ogródek, to mam wrażenie, że to niemożliwe bo TAKICH OGRODÓW NIE MA !!!! To musi być sen. PIĘKNY, ale sen! A potem śni mi się, że mój ogródek zaczyna zbliżać się do Twojego o jakieś 0,0000000000000000012 %.
Małgosiu, Kasiu mech na ... trawniku-chwastowniku mam i ja. W niektórych miejscach wyłącznie. Trochę nad nim popracowałam, bo miałam takie ogromne, rozrośnięte ... "buły", na których jak się stanęło, to zapadało się powyżej kolan. A z pomiędzy nich wyrastały badyle na metr wysokie. Kosić się tego nie dało, bo kosiarka zapadała w mech, zapychała się i stawała. Więc mimo iż staram się mchu nie widzieć, to z tymi bułami musiałam coś zrobić. Najpierw wygrabiłam ile się dało (poszczególne źdźbła miały ponad 0,5 metra), a potem obsypałam na jesieni siarczanem żelaza. Mech sczerniał i zdechł. Na początku wyglądało to mocno nieciekawie, takie czarne plamy. Ale potem na wiosnę po wygrabieniu, jak zaczęła tam rosnąć trawa i inne roślinki to zzieleniało. Mech tam też jest, ale taki niski, przez który trawa przerasta i razem sobie dobrze żyją. No i kosić można, bo mech jest poniżej noży kosiarki, na samej ziemi. I jest go zdecydowanie mniej. _________________ Pozdrawiam, Margolcia
Wiejski dom Margolci - zawieszony |
| |
mama101 | 06.03.2016 10:44:21 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2248923 Od: 2015-1-26
| Przepraszam wszystkie jaskółki,ja tylko z życzliwości nie miałam nic złego na myśli. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
Barabella | 06.03.2016 11:11:48 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2248929 Od: 2014-7-11
| Joasiu z okazji deszczowej niedzieli kawa jest czekoladowa
U nas kropi, a na drugim końcu Łodzi słońce jest _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
Electra | 29.01.2025 00:27:53 |
|
|