Rozmowy przy kawie (39) |
Misiu, no to trzymam kciuki, żeby w końcu się udało - też nie lubię czekania, jak się na coś nastawię Zrobiłam z 5 kilometrów marszobiegu, bo się Sarze spacerków zachciało a czekałyśmy godzinę na powrót elegantki z basenu... no więc, chód sportowy z przysiadami to też raczej nie sport dla mnie... Komuś kawy może? |