Rozmowy przy kawie (39) |
Witam, Buro i deszczowo za oknem,a miałam nadzieję na działkę. Spać coś nie mogę w nocy, a w dzień chodzę jak zombi. Chyba czeka nas wyjazd do mamy , albo zabierzemy ja siłą do nas , albo odpuszczę i niech się dzieje wola boza. Cały czas nie mogę zrozumieć dlaczego tak się broni przed tym . Przecież warunki bedzie miała super , nie będzie zamknięta w osobnym pokoju , tylko będzie z nami na równych prawach. Nie wiem o co chodzi W sumie to wiem , jest dumna i nie chce robić kłopotu i za wszelką cenę chce sama wszystko robić i o sobie decydować . Nie chce zrozumieć , ze kiedys przychodzi taki moment , że inni powinni przejąć część tych obowiązków. No to sobie znowu pogadalam. Ostatnio jestem dosyć monotematyczna Tak dla poprawę nastroju uczyłam sobie dwa zajączki wielkanocne Pozniej się pochwałę jak cyknę fotkę |