Rozmowy przy kawie (39)
Witam , witam 13sty i dzieje się i działo!!!
Zuza o rany ! witaj wśród połamańców he, he bardzo współczuję przy Twoim ruchliwym stylu życia.cmok
Orteza to po gipsie i nie na stałe tak kiedyś ortopeda mówił, ale są i inne szkoły.

Miałam dzisiaj mozliwość wyjazdu na zakupy , musiałam szybko decydować się złapałam torebkę , siatkę i pojechałam.
Wypełniłam wózek w Lid.podchodzę do kasy a ja nie mam karty. Głupio mi się zrobiło i cofajac się słyszę głos jakiegoś faceta...ja zapłacę za ta panią , nie pozwalam a on nadal że tak i płaci.
Stanęłam jak głupia i patrzę na niego ... nie znam faceta ,szukam w myślach. A on do mnie , wiem kim pani jest i podaje moje nazwisko i sytuację w jakiej mnie poznał...rany a to było z 30lat temu przypomniałam sobie...po tylu latach mnie ktoś rozpoznał , zamurowało mnie tak że języka w gębie zapomniałam.
Okazuje się że mieszka w okolicy jadąc koło mnie rozpoznał mnie .He, he i jeszcze kwiatka dostałam miłe to co?




  PRZEJDŹ NA FORUM