Rozmowy przy kawie (39)
Cóż, jednak nie jesteśmy podobne: dla Ciebie najważniejsze są ideały, dla mnie człowiek - nie skrzywdzę człowieka w imię ideałów, bo potem nie mogłabym spojrzeć sobie w twarz w lustrze.

Dla każdego z nas to forum jest czymś innym, ale też dla każdego ma element wspólny: jest odskocznią od codziennego życia - poza nim toczmy swoje walki, bierzemy się za bary z życiem, czasem niewyobrażalnie ciężkim i ja osobiście jestem dumna, że stworzyłyśmy miejsce, w którym nie musimy stać na barykadach, w którym, gdy tego potrzebujemy, ktoś pocieszy dobrym słowem - tak to tylko internetowe dobre słowo od innej nieznanej kobietki (a czasem faceta), ale może zrobić tyle samo dobrego, ile złego może zrobić internetowe słowo pogardy. I jeśliby nawet były to puste słowa bez znaczenia, zawsze wybiorę pociechę, a nie kopa.

Właśnie dlatego nie angażuję się w ostre spięcia na tym forum, nawet jeśli z kimś zasadniczo się nie zgadzam - nie muszę koniecznie mu udowadniać swojej racji, bo ani nie mam tak bezwzględnej pewności, że to właśnie moja racja jest prawdziwa, ani nawet jeśliby była - nie mam prawa mówić innej osobie, jak ma żyć czy w co wierzyć. I tego będę się trzymać, nawet jeśli jest to postrzegane jako brak kręgosłupa, to wymaga więcej refleksji i samokontroli, niż walenie na oślep i dobijanie rannych.

I na koniec przytulam Was wszystkie różnobarwne kobietki - nie jesteście głupie, nikt nie jest głupi, jesteście piękne każda w swojej różności, każda ze swoim plecakiem wyładowanym doświadczeniami, smutkami i radościami i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.

Ale trzymając się przez chwilę stereotypu - proszę bardzo różowa kawa z różowymi okularami dla głupiutkich blondynek (kto nie pije, ten świnia?taki dziwny )



  PRZEJDŹ NA FORUM