Rozmowy przy kawie (39)
    Margolcia_K pisze:

      paputowy_dom pisze:

      Paulina dziwni mnie to,że podczytujesz jak piszesz nasze forum od początku a Twój pierwszy wpis w kawowym wali z grubej rury i zwraca uwagę wszystkich na Twoją osobę w sposób kontrowersyjny. Reagujesz na wpis Bei o polityce, w dziwny sposób się ujawniasz. Jak dla mnie to sianie fermentu.
      Odnośnie wpisu o wibratorze, co ma mąż (partner) do wibratora? Czy jeżeli kobieta ma wibrator to znaczy, że z jej facetem jest coś nie tak (czegoś mu brakuje) albo ma nieudany sex?


    To się nazywa "WIELKIE WEJŚCIE"!!!!! lollollollol


    Wiecie co??? Zepsuł mi się samochód. Spadł z czegoś taki malutki plastikowy pizdryk, który ciągnie klamkę i otwiera drzwi. I drzwi od wewnątrz sie nie otwierają. Trzeba je otwierać przez okno.
    Prosiłam małża żeby pojechał do warsztatu, ale nie. On uznał, że zrobi sam. Rozmontował drzwi. Nie mógł wymontować pizdryka, więc go urwał i pojechał do sklepu. Okazało się, że pizdryka nie dostanie, warsztat u nas w miasteczku nie zrobi, bo nie ma cześci. Trzeba do Gorzowa (50 km) jechać.
    Mam ochotę głupa ubić. Ile za to dostanę. Chyba można to zakwalifikować jako działanie w afekcie. Nie????


Ania-Sweety pewnie wie, ile za to dają, ale w przypadku wykastrowania jedynego środka transportu to myslę, że było by nadzwyczajne złagodzenie...z drugiej strony, po trzech miesiącach proszenia mam w końcu klamkę w bordowej strzale...jedną z dwóch, przez te trzy miesiace otwierały się tylko drzwi od kierowcy i od środka prawe tylnetaki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM