Rozmowy przy kawie (39)
Pat, mnie nie oszukał. Może sobie udawać, gdzie chce.
Trzy razy podsumował jednym słowem moje i R wygibasy umysłowe, w taki sposób, że śmiałam się pod nosem do wieczora.
Ma poczucie humoru, które lubię. Muszę wtedy chwilę pomyśleć, rozbić skorupkę, by zachwycić się smakiem ukrytego owocu.
Przyglądałam Mu się. Aż mnie zapiekło pod powiekami, gdy zauważyłam jak bardzo kocha dziewczynki.

jęzor. Męska kwoka. wykrzyknik


  PRZEJDŹ NA FORUM