Rozmowy przy kawie (39) |
Wisniowa pisze: P.S. Mam propozycję - na nowym forum umieśćmy gdzieś np. obok loga, ten tekst, który zawsze mnie bawi i poprawia humor (i Wam z pewnością też, skoro tak często jest używany ): "Chwała ogrodnikom!" Dziękuję za uznanie dla mojego hasła! Bardzo mi miło i do usług! Moje hasła często już żyja własnym życiem Niedawno trafiłam na "telefon macany" w necie, czyli wyszedł już z Kompostownika i już krąży po świecie. Jest kilka innych haseł, znacznie starszych, które już są obiegowe i nikt nie pamięta, kto to wymyślił, a to akurat byłam ja Czasem nawet w bardzo zacnym miejscu pojawi sie nagle jakieś moje mniejsze hasełko No, taka jestem hasłotwórcza (hasłotfurcza ) Ten macany, to chyba sobie automatycznie sama opatentuję, bo umieściłam go w jednym tekście Mój znajomy mówi, że powinnam brać kasę za tworzenie haseł reklamowych. Taaa... W reklamie miejsca nie zagrzałam, co innego wymyślać hasła, a co innego wymyślać i wciskać kit o kicie. Mówić to ja akurat lubię prawdę Januszu, spoko, spoko, że tak powiem. Nasze forum jest żywe, a nic, co żywe, nie jest cały czas takie samo. Jesteśmy tu szczerzy i otwarci, więc wiadomo, że raz jest bardziej aktywnie i wesoło, a raz ciszej albo smętniej, takie jest życie. Tylko w sztucznych relacjach wszystko zawsze jest "ładnie i równo", autentyczne relacje są w jakiś sposób zmienne. Ostatnio parę osób ma problemy, dźwigają swoje ciężary, więc my wszyscy to jakoś odczuwamy. W dodatku w kraju nie ma sielanki w życiu publicznym. Ty, Januszu, tego za bardzo nie widzisz, bo nie mieszkasz tutaj, gdzie my, ale my mamy każdego dnia do czynienia z niezłymi absurdami i to też jakoś działa obniżająco na nastrój czasem. No, a to, że niektórzy ludzie przyszli, a po jakimś czasie poszli, to przecież normalne. Nie wszystko jest dla wszystkich, nie wszyscy lubią wszystkich, nie każdy może przyjaźnić się z każdym. Tak to już jest i to nie oznacza, że coś jest nie tak. Wiecie, my jesteśmy "jacyś", tzn. mamy wyrazisty charakter, swój charakterystyczny, dość "mocny" styl, jak na hobbystyczne forum. Gdy ktoś jest "jakiś", ma wyraziste cechy, to zawsze jedni go lubią, a inni nie lubią, czasem bardzo lubią i czasem nawet bardzo nie lubią. My tu nic wielkiego nie robimy i nie mówimy, jesteśmy tu tylko grupą hobbystów o podobnych osobowościach. Niby nic, a jednak "działa" na niektórych ludzi i albo nas czytają z sympatią albo nas odrzucają, bo im nie pasujemy do obrazu świata. Jeden z moich znajomych, który czyta, nazywa nas fenomenem w skali kraju, a może i świata i namawia mnie, bym napisała o nas powieść Hm, nie wiem, czy dam rade, nie wiem, czy zdążę, bo mam dużo rzeczy do napisania, ale jednak może to i dobry pomysł, bo w końcu i tak pewnie ktoś coś o nas gdzieś napisze, tak czy inaczej, a w końcu lepiej, żeby zrobił to ktoś od nas No dobra, jeśli za mną tęskniliście, to mały elaboracik i już Wam przeszło No i chwała ogrodnikom! (To już nie jest przecież moje hasło, tylko nasze, więc mogę go bezkarnie używać i nie być posadzaną o arogancję, mam nadzieję) |