Rozmowy przy kawie (39)
Jakiś dyjabeł łączy i przerywa łączność. Wrzucił drugi raz poranny post.
Napiszę tu o ptaszkach, bo znów może się coś skiepścić.
Po kilku latach przyjęłam do wiadomości, że to ptaki decydują , gdzie i jakie mieszkać będą.
W budce zawieszonej na dębie nie zamieszkały małe ptaszki a usiłowły dwa dzikie gołębie , które nijak wleżć nie mogły ale nie odpuszczały i przesiedziały cały czas jajczenia się , na gałęzi w pobliżu budki.
Szpaki zamieszkały w podbitce i dobrze się mają już 9 sezon, ku utrapieniu sąsiadów posiadających czereśnie.
Ale czereśnie wybujałe, nigdy ni korygowane i nikt nie jest w stanie zebrać owoców " na wysokości ".
Kosy chętnie zamieszkałyby na łodzi , wciągają żdżbła do otworów w kadłubie .
Sikorki jajczą się w pompie. Pierwszy raz nic nie zrobiłam i kocica upolowała mamę.
W następnym roku pompę ogrodziliśmy siatką i w środku zawieśiliśmy ziarno i picie.
Kocica pilnowała tego osiedla strzeżonego a ja pilnowałam kota. A sikorki czekały aż odejdziemy i nie mogły karmić dzieci.
Potem zablokowałam wylewkę, bo tamtędy wylatywały padając łupem kota i nauczyły się wlatywać i wylatywać górą pompy. Kot nie da rady wleżć po metalu a ja nie muszę sterczeć i straszyć rodziców.
Problemem są sroki. Banda 6 sztuk , mieszkająca u sąsiada w 20 - metrowych drzewach.
Dominują nad całym terenem, walczą z innymi ptakami i zapewne nie pozwalają im założyć gniazd.
Potrafią zaatakować psa lub kota.
Kiedyś Młoda Pani suszyła sobie na ganku włosy a ma bardzo długie i ognisto rude. Opuściła głowę i " powiewała " włosami. Dostała w głowę sroką.
Aż się zatoczyła i oczywiście krzyczała. Nie uwierzyłabym gdybym nie widziała.
Za te zagrywki rodem z " Ptaków " Hitchcocka dokuczamy im. Wieszamy srebrzyste, metalowe kule i patrzymy jak kombinują, by je ukraść.
Aha, wyrywają koniom włosy z ogona. Czekają przy pasących się koniach i nagle lądują na ogonie. Może włosy Młodej potraktowały jak koński ogon ? To dobry materiał na gniazdo.
Ło matko ale się rozpisałam ale ptaki to moja słabość.


  PRZEJDŹ NA FORUM