Rozmowy przy kawie (39) |
Ło matko, L spojrzał mi przez ramię i zobaczył Bogusine gołąbki. Już się nie wykręcę, będę musiała zrobić. Takich kiszonych liści u nas nie widziałam ale dzisiaj zapytam w zaprzyjaźnionym warzywniaku. U nas gołąbki obowiązkowo w poimdorowym sosie. Aaaaa.....przepraszam, dzień dobry wszystkim! To przez te gołąbki |