Przyglądałam się hortensjom w przechowalni i zrobiło mi się żal i przeniosłam je do domu, mam takie miejsce na półpiętrze gdzie temperatura jest w granicach 7-9 stopni. Myślałam, że powoli zaczną budzić się do życia, nie przewidziałam że aż tak..
W takim tempie to będą się nadawać do Grobu Pańskiego (jeśli proboszcz nie uzna koloru różowego za prowokację).

 |