Witajcie, chyba już nie ma co zimy i śnieżnego szaleństwa pokazywać, jak wszyscy na wiosnę czekają.
Moja wiosna z soboty wygląda tak, mimo, że rano było śnieżnie to w południe już tak:

floks

prymulka

krokusy







i na razie tyle. Pewno po dzisiejszym słonecznym dniu wegetacja ruszy dalej, ale raczej dopiero w sobotę zobaczę.
|