Rozmowy przy kawie (38)
Margolciu, a niepotrzebnie w kompleksy popadłaś, bo ja po zrywie rewolucyjnym resztę popołudnia przebimbałam, dopiero teraz oprzytomniałam, że trzeba stroje na WF szukać, plecaki i takie tam, a jednocześnie dziecko starsze oprzytomniało, że za 2 tygodnie ma konkurs matematyczny i jest w polu z nauką - jaka matka, taka córka, też zawsze uczyłam się na ostatni moment...jeśli w ogólezawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM