Rozmowy przy kawie (38) |
Sama jestem . Dzieci pojechały do Kołobrzegu po licznik Geigera. Jest tam taki sklep z demobilem. Nieletni słusznie zauważył, że mamy w domu różne stare rzeczy i trzeba je zbadać. Nie wiem, czy mnie też miał na myśli. Ale szkło uranowe na pewno ![]() Będzie chodził i sprawdzał i będzie spokój w domu. ![]() Ja dziś ugotowałam zieloną, wiosenną zupę z fasolki, groszku, brokułów , pora i ziemniaków . Na drugie pieczone bataty z łososiem . I zrobiłam sos z jogurtu, odrobiny miodu i wasabi umierającego w lodówce. Dodam natkę pietruszki, czosnek niedżwiedzi i lubczyk. Pierwszy raz tak łączę produkty i nie wiem, co wyjdzie. Na pewno ładnie kolorystycznie. Gotuję tylko dla siebie, bo L zarabia na paliwo. ![]() Słoneczko świeci ale zimno. I jeżdżą karetki, policja i straż. Wypadki. ![]() |