Rozmowy przy kawie (38)
Kolejna awaria zakończona szczęśliwie..... znaczy bez kosztów! Małżonek przysposobił siebie (strój nieprzemakalny i moje krótkie kalosze) oraz rower do jazdy w deszczu, już go nawet z 'garażu' znaczy Domku Ogrodnika wyprowadził i dla sprawdzenia, poszedł czerwoną gejszę odpalić.... pan zielony Załapała, to już nie gasił, tylko do domu wskoczył, kaloszki oddał, portki nieprzemakalne zmienił na zwykłe i pognał do pracy aniołek

Ja obiadek pichcę: kapuśniaczek, ryz brązowy, szpinak, rybka, pieczarki aniołek To nowe odżywianie zmusiło mnie do gotowania dla siebie.... Jak mąż na popołudnie pracował, to nigdy obiadu nie jadłam. no nie chciało mi się gotować.


  PRZEJDŹ NA FORUM