Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II |
Aaa, no to nie doczytałam. My też bardzo lubimy dynie. No i też muszą sobie radzić same, więc idziemy na ilość. Jak jest miejsce na działce, to ten sposób się sprawdza: zawsze coś zaowocuje. ![]() W minionym sezonie sarny bardzo późno się zorientowały, że buraki rosną w nowym miejscu i skupiły się na obgryzaniu róż, dzięki temu dochowaliśmy się ładnych buraków i liściowych i korzeniowych. |