Wiejski eksperyment Pat - walki z żywiołem rok szósty :) |
Syringa pisze: O, a co jest złego w niebieskich majtkach? Wiecie, jest taka teoria (a raczej rzekłabym, że teza, bo słabo udokumentowana), że człowiek ma w życiu kilka okresów co do preferencji kolorystycznych, gust zmienia sie wraz z innymi zmianami w życiu. Może. I może tak macie właśnie... Tak jest, przynajmniej w moim przypadku - do 20 roku życia byłam totalnie zafiksowana na czerwony. Zawsze jak mama kupowała coś mnie i mojej siostrze, to mogła w ciemno czerwone dla mnie, niebieskie dla siostry. Teraz kocham niebieski, ale zaczynam też coraz bardziej dryfować w kierunku z jednej strony ostrych barw fioletowych, bordowych, różowych, a z drugiej kolory natury Zanim skończę remont, to w domu bedzie jak na perskim targu, każde pomieszczenie w innym kolorze i stylu |