Rozmowy przy kawie (38)
Dziewczęta drogie, żle napisałam. Mnie chodziło o to, żeby mąż mnie nie potraktował jak żony i nie zawlókł do slamsowatej nory, skąd mogę coś przywlec . Bez seksu.
Nie wiem, czy Wisłocka była, było nieco ciemnawo, pewnie dla ukrycia plam na ścianach. zdziwiony
Ale , że "ona by chciała do trójkąta" nie było.
Nawet letkiego qui pro quo nie było. Prócz odgłosów organizmu w stanie spoczynku niczego nie zarejestrowałam. diabeł

A w młodości się bywało . Wolna chata była na wagę złota . zawstydzony
Jadę wypruwać flaki z wypruwającego żyły. Biorę moje Mzimu.
Właśnie, jak Zuzia ?


  PRZEJDŹ NA FORUM