Aniu, wielkie dzięki! Niech się spełni choć połowa! Brakowało Ciebie, jak zniknęłaś - nie rób tego wiecej!
Basiu, sypialnia jest na razie gościnna, a waga właśnie tam, bo daleko od obecnie zamieszkiwanych pomieszczeń, żeby nie kusiło codziennie się ważyć
znalazłam zdjęcie sypialni z dawniejszych czasów, nie z wprowadzki, ale ze dwa lata później jak już była wstępnie ogarnięta, niemniej różnicę chyba widać:
Pokój dziewczynek, wbrew temu co widać na zdjęciach nie wymaga aż tak wiele pracy, ale wymaga udziału R., który niestety ostatnio zawsze w czasie pauz jest chory, niemniej w końcu się zbierze i zrobi, tymczasem ja renowuję dla nich meble, które wkrótce pokażę. |