Bry po kiepskiej nocy - żołądek mi zajarzył, że nie jemy już jak dawniej i postanowił zastrajkować To jest naprawdę szczyt perwersji, żeby przestawiwszy się na zdrowe jedzenie cierpieć z powodu bólu brzucha... spacyfikowałam dziada pięćdziesiątką kropli miętowych i nieco lepiej jest, a na pewno nie dostanie czekoladki, żeby przestał boleć 
Kawę Grażynki natomiast dostanie mózg, żeby się obudzić Jeszcze tylko jutro i feeeerie! |