Zdjęcia Sarulka nadal nie znalazłam, ale zawęziłam pole poszukiwań do trzech dysków, więc już niedługo...
Tymczasem krzesła odnowione tapicersko przez mojego szwagra:
wersja przed:
wersja po:
za jakiś czas, jak się uporam z grubszymi pracami remontowymi to wezmę się za ich przemalowanie, nie mam do końca tego przemyślanego, ale na razie w mojej głowie dominują dwie opcje - albo ciemno bejcowane drewno, bo taki mam stół (ale boję się, że za ponuro będzie), albo farba w kolorze szaro-oliwkowym.
Tymczasem przemogłam impas i dziś poszpachlowałam ściany u dziewczynek |