Doberek!
Ale nam dosypało w nocy , teraz jeszcze lecą jakieś krupy. Właściwie to jest pierwszy konkretny śnieg tej zimy. Wstałam o 6 i złapałam za szuflę. Mam taką szeroką na kółeczkach to odśnieżanie jest dużo łatwiejsze, bo spycham śnieg, a nie odrzucam.
Teraz robię kawę, kto chętny wypić ją w moim towarzystwie?
 |