Rozmowy przy kawie (37) |
Się witam piąuniowo Popijam z Wami kawkę i śmigam do fabryki... Zuzata wasza kitka przypomina mi moja Toffi, pół-persicę...tak mi brakuje tych książęcych manier i tego olewczego spojrzenia Odnośnie psiaczka, miałam ta sytuacje z moja mamą....po odejściu taty i po 3 miesiącach naszej suni westie...mama czuła się kiepsko...nawet Roxa, owczarek...obie nie wyglądały dobrze. Pomyślałam o drugim psie, i jednocześnie mama tez rzuciła taka myśl...Zastanowiła się i zażyczyła sobie szczniaczka swojej ukochanej rasy (spaniela) .Dostała więc ja w prezencie od mojego syna To był genialny ruch .Zupełnie odmieniła ich codzienność, mama promienieje ... ma z nią kupę roboty, ale jest szczęśliwa i ciagle zajęta Dobrego piątunia |