Rozmowy przy kawie (37)
Dzień dobry! Ja mam dziś dzień lenia, czytam. Czytamy razem z W., on Billa Brysona "Herbatka o piątej", a ja kończę Krzysztofa Vargę "Polska mistrzem Polski", która wciąga nie mniej niż onegdaj "Młodszy księgowy" do spółki z "Dziennikiem roku chrystusowego" Dehnela.
Parę razy popłakałam się ze śmiechu.

Przydaje się taki dzień, w którym nic nie muszę.

Terminarzy i kalendarzy nie stosuję. Zapominam zapisać w nich to, co powinnam pamiętać, zapominam zaznaczyć kolejny dzień plastikowym suwaczkiem, zapominam zedrzeć kartkę. W pracy na kalendarzu mam chyba obecnie październik 2016 wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM