Rozmowy przy kawie (37) |
Ja też: kawy!!! Ciężko dziś się dobudzić. Nawet po moich psach było to widać, wyszły ochoczo na dwór, a zaraz za progiem je wyhamowało, rozejrzały się, że zimno, wilgotno, mglisto, wstrętnie dość i po szybkim siku biegiem wróciły do domu. Normalnie rano idą na obchód podwórka, ale nie dziś. Wyłudziły po smaczku i byczą się na łożku. Pat, trzymam kciuki. Torebka ma fajny kolor, nie powiem. No, ale jak dla mnie to brak kieszonek zewnętrznych. Ja muszę mieć przynajmniej 3 , wtedy mi to działa jak należy. Jedna na telefon, żeby go nie szukać, gdy zadzwoni nagle w najmniej wygodnych okolicznościach. Druga na klucze od domu, by nie szukać, gdy wraca sie, zwłaszcza po ciemku (czujniki ruchu psują sie koncertowo, miałam juz trzy). Trzecia na kluczyki od auta, żeby nie szukać, gdy wracam ze sklepu obładowana i potrzebuję szybko otwierać, a nie grzebać w czeluściach torby, gdy deszcz leje. Teraz mam świetną torebkę stałą-codzienną i używam właściwie tylko tej, bo jest najlepsza. Ma 6 zewnętrznych kieszonek i trzy wewnętrzne, zresztą wewnątrz używam organizera, więc te wewnetrzne sa dla mnie mniej ważne. No i porządna niemiecka robota, wszystko wszyte idealnie, mocne, podszewka wszędzie prawidłowo powszywana itp.. Kupiłam na zimowej wyprzedaży, jakby kto pytał o cenę No i jest taka troszke niegrzeczna ma ćwieki ... |