Rozmowy przy kawie (37) |
aniaop pisze: Anitko, nie bierz do siebie, po prostu dziś mi się już witki wyprostowały i zwinęły po tysiąc razy i mój umysł , wzmocniony tabletką Mb cośtam nie ogarnął tępo rzeczywistości. Nie mogę brać tych tabletków, za żywo widzę rzeczywistość. Jak jestem przymulona , tępa jak ma siekiera przypiecna , jestem w stanie żyć i skarżyć się tylko trochę. No cóż , co do guzów , zaczęła siostra w grudniu, w cyckach, więc stwierdziłam , co będę gorsza, cyce zajęte , to gdzie indziej poszukam. Dobra, przechodzę na ironię kontrolowaną , będę żyć. ![]() Chwała ogrodnikom! Znaczy palaczom teraz ...-6 Aniu, wrócę jeszcze do naszej ostatniej rozmowy, choć może nie powinnam. Tu nawet nie chodzi o to, że ja coś sobie biorę do głowy. Wydaje mi się, że Ty sobie coś wzięłaś właśnie (i nie mówię o tabsach ![]() ![]() I mi też się czasem pierdzieli wszystko pod rząd, po kolei, jak w dominie. I zdrowie też mam do dupy. W ogóle jestem jakaś taka... niedorobiona. ![]() |