Właśnie dziś sobie przypomniałam, że jednak też chodziłam na randki do botanika (Boszsz... jak mi się kiedyś zaczną zgłaszać jacyś faceci np. po odszkodowanie, bo np. ich podle porzuciłam i ciężko ucierpieli psychicznie z tego powodu, to ja nawet nie będę miała jak zaprzeczyć, bo , kurka, mało pamiętam ) |