Rozmowy przy kawie (37) |
Zuziu, już doczytałam. Myślałam, że to po kolonoskopii, o której była rozmowa. Już mnie stres zżera. I to podwójnie, bo robota idzie jak po grudzie. Muszę się chyba nastawić, że będzie kapało do wiosny. Teraz już się chyba tego nie poprawi. Popalili mi boazerię i nie klei się. Kurcze, sikanie... No jasne, że tak. |