Dzień dobry. Basieńko, jaki wybór od samego rana. O matko z córko. Ciężko zdecydować, chyba bym wszystko wzięła, ale nie będę wredna. Po łyczku i zostawię dla innych. Jej od samego patrzenia człowiek energii nabiera.
Trza się za ciasto dla jubilatki brać. Ale najstarsza została w domu, to ją zaaresztuje do pracy. W końcu ciasta to jej domena.