Rozmowy przy kawie (36) |
Pat, to przez te fronty, co się przewalają. M. dzisiaj przyszedł ze szkoły i od drzwi zaczął marudzić, że nikt się nim nie zajmuje. No to ojciec ciepnął go w ciężarówkę i wywiózł do S do kina i na " kolację ". Jak się nawcina konserwantów, to mu przejdzie. A jutro mają zaklepywać noclegi, bo w ferie planują jechać w Bieszczady, więc też będzie pyszczenie. I " dzień ciekawego ". Ciekawe, gdzie są stuptuty, ciekawe , gdzie jest lina... Zjadł linę i ... godzinę. A ja będę zaspakajać ciekawość . Wrzuć im filmik, zrób muffinki i nie przejmuj się. Jutro też jest dzień. |