Rozmowy przy kawie (36) |
jednak 13-go walnął rykoszetem - pomyliłam dni, pojechałam za wcześnie do szkoły, co spowodowało nieuniknioną histerię Flo i ogólny armaggedon W zamian kupiłam sobie czekolady na pociechę, skoro i tak jestem porytą matką dysfunkcyjnych dzieci, to kij tam z nadwagą - będę lepiej pasować do stereotypu zaniedbanej, grubej baby z problemami wolicie karmelową, białą, czy zwykła...mogę się podzielić |