Rozmowy przy kawie (36) |
Bry, kawa podana, za oknem wichura, a ja siedzę od 5 rano nad korektą Podobnie jak Justynka, nienawidzę nierzetelnych współpracowników, którzy odsyłają tekst do sprawdzenia o północy - mimo, że mieli go przetłumaczyć na 12 godzin wcześniej Czasami mam wrażenie, że terminowość i solidność przestały być modne... |