Bea....z zielskiem i chwastami jestem za pan brat,nie mówiąc o krecie i pędrakach.....te to mi podnoszą ciśnienie Justynko....odmiany nie wyszukane ale najważniejsze,ze udaje mi się całkiem sporo zebrać.Najbardziej lubię żółte odmiany Misiu,Mesiu tak to szparagi,jakoś się nam udają.Nasz piesio a właściwie sunia Maja to waży tyle co noworodek...Chodzi sobie gdzie chce i po czym chce Szkód nie robi..taka kochana znajdka.
 [quote=EwaM]survivor26 pisze:
no nie? Niedługo zostaniemy same we dwie z nonszalanckim stosunkiem do chwastów 
Nie zapominajcie o mnie [/quote]
Dziewczyny,nie wpadajcie w kompleksy...zielsko mam i ja choć może mi łatwiej bo to tylko 300 m a jak odliczę altanę i trawnik to zostanie 200



|