Rozmowy przy kawie (36) |
zuzanna2418 pisze: A nikt nie mówi o tym, że w Warszawie było czyste powietrze dopóki nie zabudowano klina napowietrzającego miasto od strony zachodniej, skąd świeże powietrze nawiewało znad Puszczy Kampinoskiej. A te statystyki, ile to osób umiera z powodu smogu to traktuję jak bajędy. Niby w jaki sposób stwierdzić, że ktoś umarł od smogu? No ale teraz media mają się czym podniecać przez kilka dni. W. się jeszcze nie meldował, pewnie odurza się świeżym powietrzem... O właśnie M. Krasnolud o tym wczoraj mówił, że zabudowa w Warszawie była tak projektowana aby był w mieście przeciąg, niestety nowi, młodzi architekci uznali, że korytarz powietrzny nikomu nie jest potrzebny i jest jak jest. Po co komu czyste powietrze, ważne że kasa się zgadza w portfelach. M. krasnolud powinien jechać na dyżur do Warszawy na 14................a chwilę temu zadzwoniono i już go nie ma i nawet nie wie kiedy wróci.............jakaś poważna awaria systemu pewnie i chłopaki sobie nie poradzą. Tym samym niespodziewanie ostałam się sama z całą chałupą i zwierzami na głowie i ogarnięciem tego. W takim razie lecę na barykady. |